Zdrowie

Co zabija szum? Spojrzenie na miejską fumigację

  • 25 lipca, 2024
  • 9 min read
Co zabija szum? Spojrzenie na miejską fumigację


  • Konieczność zwalczania szkodników wywołujących choroby wzrośnie wraz z urbanizacją i zmianami klimatu.
  • Do fumigacji owadów stosuje się szkodliwe substancje chemiczne, które mają poważne skutki dla gatunków niedocelowych i ludzi, jednocześnie zwiększając odporność gatunków docelowych na insektycydy.
  • W zwalczaniu szkodników nie chodzi o ich eradykację, tylko o zarządzanie nimi; lepiej zapobiegać niż interweniować w złożonych systemach, eliminując siedliska szkodników lub stosując zintegrowane zarządzanie szkodnikami.

Ciepłe poranne słońce wystrzeliło zza baldachimu liści, przechodząc przez kilka skomplikowanych gniazd azjatyckich mrówek tkaczy w drzewie banianowym kompleksu apartamentowego w Bengaluru. Zapracowane owady maszerowały w kolejce, maszerując obok żerującej osy papierowej i kilku małych „prawdziwych pluskwiaków” (owadów z rzędu Hemiptera, takich jak pluskwiaki tarczowe, skoczki, cykady itp.) biegających po ziemi.

Trudno uwierzyć w atmosferę poprzedniego wieczoru: zsynchronizowany hałas zamykanych jednocześnie okien i drzwi, gdy kłęby szarości nadciągały zwijając się.

Piosenka i taniec, które nazywamy „fumigacją”, mogłyby być akceptowalną formą „dezynfekcji” przestrzeni, gdyby nie fakt, że na terenie tego kompleksu mieszkalnego znajdowałyby się nie tylko martwe komary, ale także pszczoły, osy i inne owady zapylające.

Fumigacja to metoda zwalczania szkodników polegająca na uwalnianiu środków chemicznych (zwykle insektycydów fosforoorganicznych, karbaminianowych i pyretroidowych) w celu dezynfekcji obszaru przed „gatunkami docelowymi”, takimi jak komary, karaluchy, termity, muchy i ćmy.

Fumigacja miejskiego domu. Zdjęcie autorstwa Michelangelo Buonarroti za pośrednictwem Pexels (CC).
Fumigacja miejskiego domu. Zdjęcie autorstwa Michelangelo Buonarroti za pośrednictwem Pexels (CC).

Pilny problem szkodników

Konieczne jest kontrolowanie niektórych populacji owadów, które mogą działać jako wektory patogenów wywołujących śmiertelne choroby, takie jak malaria, denga, czerwonka, cholera i dur brzuszny. Ich wzrost jest zaostrzany na kilka sposobów przez urbanizację i zmiany klimatu.

Cysterny, odpływy burzowe, zatkane rynny i inne systemy ściekowe mogą służyć jako siedliska szkodników, takich jak komary przenoszące malarię lub dengę oraz muchy roznoszące czerwonkę lub dur brzuszny. W przypadku braku głównych drapieżników kontrolujących ich liczebność, rosną one do dużych populacji na obszarach miejskich i zaczynają przenosić patogeny na ludzi.

Rosnące temperatury i inne skutki zmian klimatycznych mogą zwiększyć tempo namnażania się patogenów w obrębie wektora, zwiększając prawdopodobieństwo transmisji. Ponadto zauważono również zwiększenie tempa metamorfozy poczwarek komarów Anopheles gambiae, co oznacza, że ​​mogą one przekształcić się w gryzące i składające jaja dorosłe osobniki w krótszym czasie inkubacji.

Warto przeczytać!  Światowy Dzień Nadciśnienia 2024: Wczesne objawy nadciśnienia i wskazówki, jak sobie z nim radzić krok po kroku | Zdrowie

Amitabh Joshi, biolog ewolucyjny, ekolog populacyjny i profesor w Jawaharlal Nehru Centre for Advanced Scientific Research (JNCASR), powiedział Mongabay-India, że ​​głównym problemem fumigacji będzie wpływ na zdrowie ludzi. Zauważył również, że większość mieszkańców nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie środki fumigacyjne są w ogóle stosowane w ich własnych kompleksach mieszkalnych, nie mówiąc już o wpływie, jaki mają na ich organizm.

Znaczna liczba insektycydów ma „wspólny mechanizm toksyczności”, co oznacza, że ​​wpływ na gatunki docelowe może być podobny do wpływu na gatunki niebędące celem i ludzi, co może skutkować różnymi rodzajami raka, wadami wrodzonymi, problemami z rozrodem, problemami z wątrobą, nerkami i nerwami po wdychaniu lub wchłonięciu przez skórę, jak zaobserwowano w badaniach nad insektycydami rolniczymi. Jednak przeprowadzono bardzo niewiele badań nad insektycydami stosowanymi w fumigacji.

Anopheles gambiae. Zdjęcie autorstwa Jamesa D. Gathany'ego dla Centers for Disease Control and Prevention, US Health Department za pośrednictwem Wikimedia Commons (PD-USGOV-HHS-CDC).
Anopheles gambiae. Zdjęcie autorstwa Jamesa D. Gathany’ego dla Centers for Disease Control and Prevention, US Health Department za pośrednictwem Wikimedia Commons (PD-USGOV-HHS-CDC).

Fumigacja przeciwko rozwijającym się szkodnikom i efektom kaskadowym

Joshi podkreśla również brak świadomości dynamiki populacji lub tego, jak i dlaczego populacje zmieniają się pod względem wielkości i struktury w czasie. „Mamy do czynienia ze złożonym systemem z kilkoma nieliniowymi częściami i wieloma pętlami sprzężenia zwrotnego, które wpływają na siebie nawzajem, co jest trudne, ponieważ naturalnie mamy tendencję do myślenia liniowo” — mówi Joshi o wzroście populacji. „Tak więc, gdy zaburzasz nieliniowy system, niezwykle trudno jest przewidzieć wyniki. Możemy nawet skończyć z dokładnie przeciwnym zamierzonym efektem”.

Odporność na insektycydy jest dobrym przykładem tego w praktyce. Kiedy używamy insektycydu, aby wytępić gatunek, niezwykle rzadko zdarza się, aby wszystkie osobniki populacji faktycznie umarły. Być może tylko nieliczni przeżywają, ale ci nieliczni robią to z powodu pewnej zmienności genów lub zachowania. Te osobniki, które przeżyły, rozmnażają się dalej, aby stworzyć więcej potomstwa, które zostało „wyselekcjonowane” do przetrwania insektycydów.

„W istocie tworzymy dla siebie silną presję selekcyjną na ewolucję odporności u owadów, które chcemy wykorzenić” – podsumował Joshi. Wyjaśnił, że ma to również związek z ich krótką historią życia; biorąc pod uwagę, że w ciągu roku może narodzić się i umrzeć wiele pokoleń, ewoluują one szybko. Jednak brakuje badań nad zdolnością zapylaczy i innych owadów do tak szybkiej ewolucji.

Warto przeczytać!  Alarm w związku z rozprzestrzenianiem się ptasiej grypy na ssaki – The Navhind Times

Najpopularniejsze insektycydy dostępne obecnie na rynku (karbaminiany, organofosforany, pyretroidy) mają „szerokie spektrum” lub są „niespecyficzne”, co oznacza, że ​​gdy są stosowane do zwalczania szkodników, zabijają również gatunki niebędące celem, takie jak pszczoły, chrząszcze, osy, motyle itp., bez żadnej różnicy.

Owady tworzą 75-80% wszystkich zwierząt, a mimo to są one poważnie niedostatecznie zbadane. Odgrywają one kluczową rolę w recyklingu składników odżywczych w glebie, karmieniu zwierząt na wyższych poziomach troficznych i zapylaniu roślin. Następnie pozwolenie na spadek populacji poniżej minimalnego progu oznaczałoby załamanie ekologiczne, a obecnie mamy już do czynienia z globalnym spadek populacji.

W Indiach większość upraw żywnościowych, takich jak warzywa, owoce, rośliny oleiste, rośliny strączkowe itp., opiera się na zapylaniu przez owady. Zagrażając populacjom owadów, nieświadomie zagrażamy naszemu bezpieczeństwu żywnościowemu.

Vena Kapoor, szefowa Nature Classrooms, Nature Conservation Foundation (NCF) poruszyła dwie kwestie dotyczące fumigacji, pierwszą z nich jest możliwość bioamplifikacji, zwłaszcza w przypadku owadożerców, takich jak modliszki, pająki i ptaki, co może mieć drastyczne skutki dla zwierząt zależnych od nich jako ofiary. Drugą kwestią jest fakt, że stawonogi są ogólnie niezwykle zróżnicowaną grupą zwierząt o różnych ewolucyjnych zdolnościach adaptacyjnych do zmian. Tak więc, w zależności od wymagań siedliskowych, dostępności roślin żywicielskich, poziomów wrażliwości itp., możemy zobaczyć, że niektóre gatunki z danego rzędu nadal przetrwają, podczas gdy inne zostaną wyniszczone.

Pospolity motyl tygrysi (Danaus genutia). Większość insektycydów dostępnych obecnie na rynku jest „niespecyficzna”, co oznacza, że ​​gdy są używane do zwalczania szkodników, zabijają również gatunki niebędące celem ataku, takie jak pszczoły, chrząszcze, osy, motyle itp., bez rozróżnienia. Zdjęcie Vengolis za pośrednictwem Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)
Pospolity motyl tygrysi (Danaus genutia). Wiele popularnych insektycydów dostępnych obecnie na rynku jest „niespecyficznych”, co oznacza, że ​​gdy są używane do zwalczania szkodników, zabijają również gatunki niebędące celem ataku, takie jak pszczoły, chrząszcze, osy, motyle itp., bez rozróżnienia. Zdjęcie Vengolis za pośrednictwem Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0).

W przypadku szkodników nie stosuje się metody ich zwalczania, stosuje się jedynie zarządzanie nimi.

Nie da się siłą wytępić wielu gatunków bez komplikacji. Musi nastąpić kompromis, a ludzie muszą być gotowi rozważyć koszty i korzyści wynikające z pozostawienia pewnych poziomów populacji szkodników pod kontrolą zamiast podejmowania prób i nieudanej próby całkowitego ich wytępienia.

Joshi zasugerował, że potrzebne jest przesunięcie uwagi z interwencji (fumigacji) na zapobieganie. Eliminacja terenów lęgowych jest skuteczną metodą kontroli populacji gatunków docelowych, przy bardzo niewielu efektach ubocznych dla gatunków niebędących celem lub zdrowia ludzi.

Warto przeczytać!  Co to jest PGAD, schorzenie, które powoduje trwałe pobudzenie u kobiet w USA?

Innym ukierunkowanym działaniem mogłoby być wykorzystanie nowych technologii, takich jak technika sterylnych owadów, w której owady są łapane, sterylizowane, a następnie wypuszczane w celu kopulacji z płodnymi owadami, co powoduje naturalną redukcję populacji.

Inicjatywa rządu Indii pod nazwą Zintegrowane Zwalczanie Szkodników, której celem jest zmniejszenie zależności od insektycydów poprzez wykorzystanie kontroli biologicznej, manipulacji siedliskiem, modyfikacji praktyk uprawowych i stosowania odmian roślin odpornych na szkodniki, mogłaby zostać dalej badana w celu rozszerzenia jej poza obszar rolnictwa i dostosowania do warunków miejskich w celu zarządzania populacjami docelowymi.

Joshi powiedział, że nie potrafimy zająć się faktem, że żywe istoty są częścią systemu, podobnie jak można traktować gorączkę, jakby była chorobą, a nie odpowiedzią układu odpornościowego na infekcję. „Reagujemy na rzeczy z perspektywy spersonalizowanej, co w przypadku kwestii biologicznych nie zawsze prowadzi do najlepszych decyzji” – mówi Joshi.

Kapoor podkreśliła instynktowną reakcję ludzi na coś niepożądanego, pytając, jak się tego pozbyć. „Tak naprawdę nie zastanawiamy się zbyt wiele ani nie myślimy zbyt głęboko nad tym, co to oznacza, co się dzieje, gdy to robimy, jak nasze działania przekładają się na inne organizmy wokół nas? Wiele z tego wynika z tego, że ludzie po prostu nie wiedzą, nie dbają o to lub nie angażują się w to wystarczająco” – powiedziała.

Istnieje potrzeba zbadania naszych pojęć „natury” i jeszcze pilniejsza potrzeba prześledzenia skutków działań wynikających z tych przekonań. Ważne jest, aby zrozumieć, że chęć odwiedzin motyli oznacza uprzednie zjedzenie liści gąsienic, że ciągłe przycinanie zadbanych trawników jest niepotrzebne lub że rodzima flora może być dobrym dodatkiem do ogrodu.

Mimo że nadal brakuje funduszy na badania i istnieją luki w wiedzy, zmiana perspektywy i docenienie zawiłości naszego złożonego systemu może zmienić bieg obecnej narracji.

Obraz banerowy: Fumigacja owadów. Zdjęcie Nathania Ria Prince.




Źródło