Rozrywka

Colin Farrell opowiada o synu z zespołem Angelmana: „Wciąż walczymy” | Colin Farrell

  • 8 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Colin Farrell opowiada o synu z zespołem Angelmana: „Wciąż walczymy” | Colin Farrell


W nowym wywiadzie Colin Farrell opowiedział o swoim synu, który cierpi na rzadką chorobę neurologiczną zwaną zespołem Angelmana, i ogłosił, że zakłada fundację, która będzie wspierać osoby z niepełnosprawnością intelektualną.

Syn Farrella, James, który ma teraz 20 lat, został zdiagnozowany z zespołem Angelmana, gdy miał dwa i pół roku, powiedział irlandzki aktor w ekskluzywnym wywiadzie dla People Magazine opublikowanym w środę. Powiedział, że jego syn został wcześniej błędnie zdiagnozowany jako mózgowe porażenie dziecięce, które ma wiele takich samych cech.

Jak powiedział aktor magazynowi People, to pierwszy raz, kiedy Farrell mówi o swoim synu i jego stanie zdrowia, dodając, że „jedynym powodem, dla którego mówię, jest to, że nie mogę zapytać Jamesa, czy on tego chce”.

Aktor wyjaśnił: „To znaczy, że mogę. Rozmawiam z Jamesem tak, jakby miał 20 lat i [he] ma doskonałą biegłość w języku angielskim i zdolności poznawcze odpowiednie do wieku. Ale nie potrafię wywnioskować z niego konkretnej odpowiedzi, czy czuje się z tym wszystkim komfortowo, czy nie, więc muszę podjąć decyzję na podstawie znajomości ducha Jamesa i tego, jakim jest młodym człowiekiem, i dobroci, którą ma w sercu”.

Warto przeczytać!  Meghan Markle rozpoczyna nowy „rozdział” „inwestowania” w siebie z American Riviera Orchard

Farrell powiedział, że Angelman to choroba padaczkowa, dodając, że napady padaczkowe to „jeden z problemów, z którymi rodzice mają największe problemy”.

„Na szczęście James nie miał żadnego ataku padaczkowego od około 10–11 lat, ale siedziałem z nim w karetkach i byłem z nim w szpitalu” – powiedział Farrell.

W wywiadzie Farrell powiedział, że wiele rodzin ma problem ze znalezieniem wsparcia i pomocy w opiece nad dzieckiem z niepełnosprawnością intelektualną, zwłaszcza że w niektórych stanach wiele dostępnych form wsparcia społecznego kończy się, gdy dziecko osiąga 21. rok życia.

„Oczywiście mam pewne środki, ponieważ od ponad 20 lat zajmuję się filmem, a mimo to wciąż zmagam się ze znalezieniem takiego wsparcia, na jakie zasługuje James i na jakie powinien mieć prawo” – powiedział Farrell.

Gdyby jego syn mógł komunikować się ustnie na temat swojego nowego publicznego wysiłku i że robienie tego może pomóc rodzinom i innym dzieciom, Farrell twierdził, że powiedziałby: „Tato, o czym ty mówisz? Dlaczego w ogóle mnie o to pytasz? To oczywiste”.

„Więc dlatego to robimy. To wszystko przez Jamesa, wszystko na jego cześć”.

Warto przeczytać!  Zwiastun Creed III Super Bowl przedstawia epicką bitwę między Michaelem B. Jordanem a Jonathanem Majorsem
pomiń promocję w newsletterze

Aktor powiedział, że troska o Jamesa i obserwowanie, jak dorasta jego syn, dało mu umiejętność „patrzenia na człowieka, ludzkie ciało i życie jako na cud, ponieważ widzę, jak bardzo zmaga się z rzeczami, o których ja nigdy bym nie pomyślał, a które wielu z nas uważa za oczywiste”.

„Chcę, aby świat był dla Jamesa łaskawy” – powiedział Farrell. „Chcę, aby świat traktował go z życzliwością i szacunkiem”.

Farrell założył fundację, aby działać na rzecz zapewnienia „większych możliwości rodzinom, które mają dziecko ze specjalnymi potrzebami, aby otrzymały wsparcie, na jakie zasługują – zasadniczo pomoc we wszystkich dziedzinach życia” – powiedział.

Na stronie internetowej fundacji można przeczytać, że ta mająca siedzibę w Kalifornii organizacja zajmuje się zapewnianiem mieszkań, programami dziennymi, wsparciem pracowników i działalnością rzeczniczą w celu wprowadzenia trwałych zmian dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.


Źródło