Rozrywka

„Conan O’Brien Must Go” to najlepsza wersja Conana

  • 18 kwietnia, 2024
  • 7 min read
„Conan O’Brien Must Go” to najlepsza wersja Conana


Po setkach odcinków Gorące, niewiele gość może zrobić, aby wstrząsnąć niezawodną formułą przemyślanych pytań połączonych z coraz bardziej pikantnymi skrzydełkami kurczaka. Ale Conan O’Brien to nie byle jaki gość. Conan to ktoś, kto przybywa z „Dr. Arroyo” – jego osobisty lekarz, który na pytanie, gdzie studiował medycynę, odpowiada „1998”; wkłada resztki każdego skrzydła do kieszeni marynarki; pozornie niewzruszony upałem, popija ostre sosy, jakby były w maleńkich butelkach po alkoholu z hotelowego minibaru; pociera pałeczkami o dłonie, usta i, tak, sutki. Nawet gdy blada cera Conana zaczyna przypominać dojrzałego pomidora, on pozostaje wierny temu kawałkowi, podnosząc temperaturę ciała o dwa stopnie w stanie delirium. (Oczywiście według doktora Arroyo.) Oto komedia KOZA:

Oprócz tego, że Conan jest jednym z najzabawniejszych ludzi na świecie, wydaje się, że w otoczeniu chaosu wykorzystuje szczyt swoich mocy. Przez pewien czas był naszym najdłużej pracującym gospodarzem wieczorów: jego kariera na falach radiowych trwała prawie trzydzieści lat, podobnie jak jego ikona, Johnny Carson. Ale chociaż Conan potrafił przez sen wykonywać zwykłe rytmy późnej nocy – monolog otwierający, wywiady z gwiazdami – nigdy nie czuł się lepiej niż wtedy, gdy wszystko wymykało się spod kontroli. Zastanów się: Conan wykorzystał swój ostatni tydzień jako krótkotrwały gospodarz Dzisiejszy program marnować pieniądze NBC na sprowadzenie na plan konia, który zwyciężył w Kentucky Derby; trollował swoich stażystów i personel w odległych segmentach; przedstawił światu swojego współpracownika, producenta Jordana Schlansky’ego, który odważnie odgrywał pretensjonalną folię; znalazłem rzeczywistą randkę na Tinderze z Dave’em Franco.

Ale niektóre z najlepszych dzieł Conana miały miejsce wtedy, gdy całkowicie opuścił sztywne ramy późnej nocy. W 2015 roku Conan rozpoczął spinoffową serię podróżniczą, Conan bez granic, w którym zwiedzał inne kraje uzbrojony w niewiele więcej niż swój autoironiczny dowcip. „[Travel shows are] całkowicie poza sferą wszystkiego, co robię” – wyjaśnił The New York Times w 2019 r. „Mogą być przerażające, ponieważ odbierają dużo kontroli. Jestem tam i często nie wiem, co mnie spotka”. Najczęściej kończyło się to komediowym złotem. Na przykład, gdy brał lekcję japońskiej etykiety, instruktor Conana powiedział, że nie jest w jej typie. Powód: „Twarz”.

Twarz. Nigdy nie można by napisać scenariusza czegoś tak brutalnego; w tym tkwi magia. Co najważniejsze, Conan nigdy nie kpi z innych kultur w celu wywołania śmiechu – zamiast tego sam staje się obiektem żartów, wcielając się w rolę nieświadomego turysty. Ale co naprawdę wzniosłe Conan bez granic jak zręcznie wplatał elementy edukacyjne i z prawdziwą wrażliwością podchodził do mrocznych okresów w historii kraju. (Wizyta Conana w Pomniku Ludobójstwa Ormian wraz ze swoją wieloletnią asystentką, Soną Movsesian, to jeden z najbardziej emocjonujących momentów w jego karierze). Na szczęście, mimo że Conan wycofał się z nocnych scen, poświęca więcej uwagi swoim dziennikom z podróży.

W czwartek – nie mniej niż urodziny Conana – Max został wypuszczony Conan O’Brien musi odejść, czteroczęściowy serial, który zabiera go do Norwegii, Argentyny, Tajlandii i Irlandii. Inspiracją dla tych miejsc docelowych był jego podcast, Conan O’Brien potrzebuje przyjaciela, który oprócz wywiadów z gwiazdami zawiera rozmowy z fanami z całego świata. (Fani często zapraszają Conana, aby odwiedził ich zakątek lasu; niewielu by sobie wyobrażało, że skorzysta z ich oferty.) Conan O’Brien musi odejść nie opiera się na występach celebrytów, każdy odcinek rozpoczyna się narracją Wernera Herzoga o wspaniałości Matki Ziemi i o tym, jak, aby w pełni docenić jej cuda natury, musimy czasami ją „zbezcześcić”. Bądźcie pewni, Conan Defiler jest więcej niż gotowy na to zadanie.

Co oddziela Conan O’Brien musi odejść jego pierwszym programem podróżniczym jest zaangażowanie takich fanów, jak norweski hodowca ryb, irlandzki student medycyny i argentyński malarz. Fani, co zrozumiałe, reagują na pojawienie się Conana przed ich drzwiami z mieszaniną szoku i radości, ale zanim w ogóle mają szansę się opanować, on żartobliwie pali ich sytuację życiową. Nikt nie przeżywa tego gorzej niż Jarle, młody norweski raper, który od dzieciństwa nadal śpi z prześcieradłami z motywami piłkarskimi i ma tak czerstwy chleb, że ląduje ze słyszalnym dźwiękiem. walić kiedy Conan go upuści. „Wytrę tobą podłogę” – mówi Conan do Jarle’a, „co właściwie może być dobrym pomysłem, ponieważ myślę, że zebrałbyś dużo kłaczków”.

Ale chociaż obserwowanie, jak Conan zaskakuje fanów, jest przyjemne samo w sobie, Conan O’Brien musi odejść nigdy nie jest lepiej niż wtedy, gdy odrzuca całą ostrożność i miesza się z miejscowymi. Jednym z wyjątkowych wydarzeń w Argentynie jest sytuacja, w której drużyna piłkarska zaprasza Conana na swój stadion, gdzie z ust tryska sztuczna krew tryskająca reputacja sportu związanego z nurkowaniem teatralnym na inny poziom. W Argentynie Conan ponownie spotyka się ze swoim arcywrogiem Schlanskym, który wielokrotnie poprawia go w kwestii prawidłowej wymowy tango przy kolacji. (Schlansky upiera się, że ma rację, nawet jeśli szefowie kuchni się z nim nie zgadzają). I choć niektórzy komicy mogą się wahać, jeśli ich wybryki nikogo nie bawią, Conan zawsze podwaja swoje wysiłki – choćby tylko dla własnej rozrywki. (Argentyńscy gauchowie tak zrobili nie cieszyć się jego talentem wokalnym.)

Pomimo całej głupoty, która jest częścią doświadczenia Conana, Conan O’Brien musi odejść udaje mu się także mieć chwile prawdziwej głębi. Po pierwsze, Conan wykorzystuje epizod irlandzki do odkrywania własnego dziedzictwa, którego kulminacją jest wizyta na skrawku wiejskich pól uprawnych, który należał do jego przodków. To stawia wszystko we właściwej perspektywie: jego przodkowie uciekli przed irlandzkim głodem do Ameryki, a ich potomek wrócił z ekipą filmową i dziesięcioleciami sławy i sukcesu na swoim koncie. Jakie są szanse? Ale tym, co naprawdę chwyta za serce, jest krótki film norweskiego hodowcy ryb Kai, który wyjaśnia, jak wizyta Conana w jego małym miasteczku całkowicie zmieniła jego życie. To naprawdę chwytający za serce materiał i udowadniający, że komedia może osiągnąć więcej niż tylko śmiech, jeśli podchodzi się do niej z ciekawością i empatią.

Minęły trzy lata, odkąd Conan ostatni raz pojawił się na naszych ekranach, a jego nieobecność naprawdę podkreśliła, że ​​jest jednym z tych. Nie można sobie wyobrazić, że ktoś inny pojawia się w obcym kraju i na bieżąco reaguje na sytuacje, tak aby wszystko nie rozpadło się w szwach. Ale, jak Conan wielokrotnie udowadniał podczas swojej nocnej kadencji, właśnie tam można znaleźć świetną komedię: wśród ludzi, czy to na ulicach Harlemu, czy podczas rekonstrukcji wojny secesyjnej. Nocna kariera Conana miała wiele faz, wszystkie wartościowe, ale z perspektywy czasu wydaje mi się, że format go powstrzymywał. Conan O’Brien musi odejść to nie tylko zabawny powrót do formy: to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobił. Miejmy nadzieję, że wznowienie drugiego sezonu serialu będzie kwestią tego, kiedy, a nie czy. Z Conanem na czele jest o wiele więcej krajów, które warto poznać i zbezcześcić.


Źródło

Warto przeczytać!  Podsumowanie i reakcje na SmackDown (12 lipca 2024): Uważaj na siebie