Córka Robina Williamsa, Zelda Williams, zaprzecza, że jej ojciec był właścicielem małpki
Zelda Williams dementuje plotki krążące w sieci na temat jej ojca, zmarłego Robina Williamsa.
W niedzielę, w dziesiątą rocznicę śmierci jej ojca, 35-letnia aktorka i reżyserka zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym twierdziła, że Pani Doubtfire aktor miał małpkę. Oryginalny post, udostępniony na X dzień wcześniej, zawierał zdjęcie jej ojca z pieniędzmi na ramieniu i podpis: „Jedno z ostatnich zdjęć klejnotu mężczyzny z jego małpką, zrobione kilka dni przed tym, jak popełnił samobójstwo przez powieszenie w wieku 63 lat”.
Zelda udostępniła post ponownie, dodając własny podpis. „Zwrócono moją uwagę na pewne prawdopodobnie napisane przez sztuczną inteligencję bzdury, takie jak ta, które stają się viralem” – napisała. „Tata nie miał małpki jako zwierzaka domowego, NIKT NIE POWINIEN jej mieć, a jeśli kiedykolwiek będziesz miał ochotę, wesprzyj lokalne schroniska dla zwierząt egzotycznych. To jego Noc w muzeum costar, która obecnie mieszka w jednym z nich.”
Jak wskazała Zelda, na zdjęciu widać małpkę Crystal, która grała Dextera w serii z Benem Stillerem w roli głównej. Sam obraz został ściągnięty z konta Robina na Instagramie i był jego przedostatnim postem przed śmiercią.
„Wszystkiego najlepszego z okazji moich urodzin!” – napisał aktor 21 lipca 2014 r., w swoje 63. urodziny. „Wizyta jednej z moich ulubionych aktorek pierwszoplanowych, Crystal”.
Zelda wyjaśniła, że użytkownik X błędnie zidentyfikował zdjęcie jako ostatnie zdjęcie Robina.
„To prawdziwe zdjęcie, ale nie jest to ostatnie zdjęcie” – napisała. „To nie jest też jego małpka, którą poprawiałam przede wszystkim, ponieważ naprawdę nie chcę, żeby ludzie myśleli, że to fajne i próbowali mieć taką. Zasadniczo wszystko inne jest fałszywe, poza zdjęciem”.
W kolejnym poście dodała: „A ponieważ w rocznicę śmierci taty bardziej fałszywe lub źle zbadane posty prawdopodobnie staną się wirusowe, może po prostu załóż, że wszystkie są BS (zazwyczaj takie są). Zignoruj te przerażające roboty, które próbują zbierać twoje kliknięcia i zamiast tego zrób coś miłego dla siebie. Ja na pewno to zrobię”.
Robin Williams, gwiazda Stowarzyszenie Umarłych Poetów I Jumanjipopełnił samobójstwo 11 sierpnia 2014 r. Po jego śmierci zdiagnozowano u niego chorobę neurodegeneracyjną, otępienie z ciałami Lewy’ego. Choroba ma podobne objawy do choroby Parkinsona, którą błędnie zdiagnozowano u niego kilka miesięcy przed śmiercią.
Zmarły aktor wychowywał Zeldę i syna Cody’ego (31 lat) ze swoją drugą żoną Marshą Garces, a także starszego syna Zaka (40 lat) ze swoją pierwszą żoną Valerie Velardi.
Chcesz więcej wiadomości o filmach? Zarejestruj się na Rozrywka tygodniowoBezpłatny newsletter zawierający najnowsze zwiastuny, wywiady z gwiazdami, recenzje filmów i wiele więcej.
W zeszłym miesiącu jego syn Zak świętował to, co byłoby 73. urodzinami Robin, emocjonalnym postem w mediach społecznościowych. „Nie mija tydzień, żeby ktoś nie podzielił się ze mną tym, jak pomogłeś mu przetrwać trudny okres” – napisał. „Jestem tak wdzięczny, że jestem twoim synem” – kończy post Williamsa. „Kocham cię na zawsze”.
Od czasu śmierci Robina Zak i jego siostra Zelda aktywnie działają na rzecz zwiększania świadomości na temat zdrowia psychicznego, a ich matka, Susan Schneider Williams, opublikowała w 2016 r. esej w czasopiśmie medycznym Neurologia o ostatnich miesiącach życia jej męża.