Biznes

CPK znów się kurczy. Najnowsze prognozy IATA

  • 19 grudnia, 2023
  • 3 min read


Przypomnijmy, że w lutym 2022 r. CPK przedstawił prognozę Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych IATA przygotowaną kilka miesięcy wcześniej. Scenariusz bazowy zakładał wówczas, że w 2030 r. z nowego lotniska skorzysta 30 mln pasażerów, w 2040 r. 45 mln podróżnych, a w 2060 r. nawet 65 mln. Prognozy te, choć uwzględniały już wpływ pandemii, nie przewidywały wybuchu wojny w Ukrainie. Podnoszono więc zarzut, że CPK budowany jest w oparciu o oderwane od rzeczywistości założenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: DS AUTOMOBILES_DS 7

Nowe prognozy IATA. Mniej pasażerów w CPK

We wtorek CPK opublikował wybrane fragmenty nowej, tegorocznej prognozy opracowanej przez IATA w tym roku. Wynika z nich, że w 2030 r. Centralny Port Komunikacyjny obsłuży o 2 mln pasażerów mniej, dekadę i dwie dekady później o 5 mln pasażerów mniej, czyli odpowiednio 28, 40 i 60 mln podróżnych rocznie.

CPK przekonuje, że wszystko jest w porządku. I zapewnia, że nowy scenariusz IATA wpisuje się w tzw. korytarz prognostyczny, czyli „widełki” między prognozą wysoką i niską z poprzednich założeń sprzed dwóch lat.

CPK mniejszy i później?

Co to oznacza? Jak już pisaliśmy w money.pl, nowy inwestor strategiczny ma nalegać na to, by Centralny Port Komunikacyjny na początku był mniejszy niż wcześniej zapowiadano. Od 2022 r. przedstawiciele PiS oraz państwowej spółki mówili o początkowej przepustowości 45 mln podróżnych rocznie. Teraz pierwszy etap przygotowany byłby na 34 mln pasażerów rocznie z możliwością dalszej, szybkiej rozbudowy.

Co równie ciekawe, w komentarzu do założeń scenariusza strategicznego IATA czytamy, że jednym z jego założeń było „otwarcie lotniska CPK od drugiej połowy 2028 r.”. Przypomnijmy, że Marcin Horała jako pełnomocnik ds. CPK przekonywał, że budowa nowego portu zakończy się w 2027 r., a pierwsze samoloty mogą wystartować z niego wraz z początkiem rozkładu na sezon wiosenno-letni, co oznaczałoby koniec marca. Scenariusz IATA zakłada, że nastąpi to później.

Już od 2021 r. plany te jednak zrewidowano. Od tamtej pory PiS i państwowa spółka CPK mówią o drugim etapie na maksymalnie 60 mln pasażerów rocznie, a liczba ta miałaby zostać osiągnięta w drugiej połowie stulecia. Lotnisko ma zajmować obszar 3 tys. ha, co zabezpieczyłoby możliwości dalszej rozbudowy w razie potrzeby.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło