Ćwiczenia bałtyckie skłaniają rosyjskie wiadukty, podczas gdy sojusznicy USA i NATO przeprowadzają desant desantowy
USTKA, Polska — Przeloty rosyjskich bombowców sprawiły, że przygotowania do desantu desantowego piechoty morskiej u wybrzeży Polski stały się nieco ciekawsze, ale nie mniej skuteczne.
Atak czterech narodów na plażę, który miał miejsce w weekend, był częścią Operacji Bałtyckich, corocznych ćwiczeń, które pokazały możliwości 20 krajów sojuszniczych, a także irytację Moskwy rosnącą siłą NATO.
W sobotę dwa rosyjskie bombowce Su-24 przeleciały nad amfibią transportową USS New York i desantowo-desantowym okrętem szturmowym USS Wasp w godzinach od 10:20 do 10:40 podczas operacji na Morzu Bałtyckim, US Naval Forces Europe – stwierdziła Afryka w oświadczeniu dla Stars and Stripes we wtorek.
Jeden z samolotów przeleciał nad Wasp na wysokości około 150 metrów, powodując zawieszenie startu MV-22 Osprey, powiedział kapitan Clayton Doss, rzecznik NAVEUR-AF.
10 czerwca trzy rosyjskie Su-24 wykonały siedem przelotów nad statkiem dowodzenia i kontroli USS Mount Whitney, powiedział Doss, który określił większość interakcji jako bezpieczną i profesjonalną.
Urzędnicy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych uznali, że wiadukt z udziałem Wasp był bezpieczny, ale nieprofesjonalny, ponieważ statek wykonywał operacje lotnicze.
Marynarze na pokładzie Wasp bez problemu pokonywali wiadukty. Rosja chciała ich poinformować, że są w pobliżu, ale nie zamierzali zrobić nic, aby ich powstrzymać – marynarze powiedzieli Star and Stripes podczas ćwiczeń.
Zainteresowanie Rosji nie ograniczało się do sił amerykańskich. We wtorek hiszpański statek dokujący dla helikopterów desantowych Juan Carlos I zauważył w pobliżu rosyjską aktywność podczas operacji u wybrzeży Polski. Ze względów bezpieczeństwa statek wyłączył Wi-Fi.
Marynarze na pokładzie Juana Carlosa powiedzieli, że rosyjskie działania z powietrza, powierzchni lub łodzi podwodnej na Bałtyku były częste.
Napięcia w regionie wzrosły od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę w 2022 r., co skłoniło Finlandię i Szwecję do przyłączenia się do NATO, pozostawiając Rosję jako jedyny kraj spoza NATO wśród dziewięciu graniczących z Morzem Bałtyckim. Finlandia i Szwecja dołączyły w tym roku do BALTOPS po raz pierwszy jako członkowie sojuszu.
Miasto Kaliningrad to jedyny rosyjski port, który przez cały rok pozostaje wolny od lodu i jest siedzibą rosyjskiej Floty Bałtyckiej. Ustka oddalona jest od Kaliningradu o około 300 km.
W tegorocznym BALTOPS bierze udział ponad 9 000 pracowników, 50 statków i 85 samolotów. Ćwiczenia, dowodzone przez NAVEUR-AF/6. Flotę USA i dowodzone przez Siły Uderzeniowe i Wsparcia Marynarki Wojennej NATO, kończą się w czwartek.
Siły amerykańskie, polskie, hiszpańskie i rumuńskie z sukcesem przeprowadziły w sobotę i niedzielę jednoczesny atak desantowy, który obejmował zajęcie i kontrolę plaży, a także ataki lądowe i powietrzne na terenie bazy szkoleniowej polskich sił powietrznych, podali urzędnicy Marynarki Wojennej.
Dwudniowy segment obejmował około 350 amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej z 24. Morskiej Jednostki Ekspedycyjnej, którzy zaokrętowali się na Wasp i Nowym Jorku. Marines odgrywali role w drużynie szturmowej i siłach opozycji.
Ćwiczenia, które wymagały skoordynowanego, jednoczesnego ataku około 600 sił sojuszniczych, były wyzwaniem do zaplanowania i przeprowadzenia w wielu językach, powiedział mjr Brian Hubert, oficer wykonawczy Battalion Landing Team 1/8.
„Pomysł był taki, że wszystkie te różne narodowości i statki są na morzu… a potem nagle wysyłają siły na brzeg w tym samym czasie” – powiedział Hubert. „…Nie można reagować sekwencyjnie, jest to jednoczesne lądowanie na plaży, ale także wtłaczanie sił z powietrza.”
Udana operacja dodała pewności siebie i pokazała, że „możemy działać i możemy tego dokonać w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byliśmy” – powiedział Hubert.
Dało to także siłom możliwość wyciągnięcia trudnych lekcji na temat rzeczy, które uległy awariom podczas planowania lub realizacji operacji, powiedział mjr Jackson Thornton, rezerwista piechoty morskiej i doradca w firmie Marine Corps Advisor Company z siedzibą w Waszyngtonie. Thornton był na ćwiczenia mające na celu doradzanie siłom rumuńskim.
Marines również odnieśli korzyści, poznając taktykę i procedury operacyjne innych krajów.
„We współczesnym świecie niewiele można zrobić bez sojusznika lub partnera po lewej i prawej stronie lub za tobą, który nie będzie ci pomagał lub wspierał cię w jakiś sposób” – powiedział Thornton.