Ćwiczenia w RPA z Rosją i Chinami mogą oznaczać nieudane wysiłki Waszyngtonu na rzecz umocnienia afrykańskich sojuszników
Republika Południowej Afryki rozpoczęła w piątek wspólne ćwiczenia morskie z Rosją i Chinami, wywołując międzynarodową reakcję i pytania o jej lojalność wobec zachodnich sojuszników.
10-dniowe ćwiczenia wojskowe, które nadchodzą w pierwszą rocznicę śmiercionośnej inwazji Rosji na Ukrainę, oznaczają coś więcej niż ambiwalentny stosunek do wojny, sugerują, że próby Waszyngtonu, by zabiegać o względy Republiki Południowej Afryki, zawodzą.
„Po stronie Republiki Południowej Afryki istnieje prawdziwe pragnienie stworzenia świata wielobiegunowego i istnieje prawdziwe poczucie, że świat wyrządził krzywdę światu dwubiegunowemu lub jednobiegunowemu” — Cameron Hudson, starszy współpracownik w programie afrykańskim w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) powiedział Fox News Digital.
Hudson wyjaśnił, że ta polityka oznacza, że Republika Południowej Afryki zdecyduje się współpracować z każdym narodem, który najbardziej jej odpowiada, w tym z USA, Rosją i Chinami, pomimo wrogich różnic – taktyka geopolityczna, którą kraje zachodnie mają trudności z zaakceptowaniem.
„W wielobiegunowym świecie wszyscy partnerzy są ważnymi partnerami” – powiedział.
SZCZYT PRZYWÓDCÓW AFRYKI-USA: WASZYNGTON „NAGRYWANIE” Z ROSJĄ I CHINAMI
PRZECZYTAJ W APLIKACJI FOX NEWS
Wojna na Ukrainie skłoniła kraje zachodnie do wyznaczenia granic geopolitycznych i wezwały narody na całym świecie do potępienia wojny.
Ale Republika Południowej Afryki, która była jednym z 35 krajów, które w zeszłym roku wstrzymały się od głosowania w ONZ potępiającego wojnę na Ukrainie, zdecydowała się zająć neutralne stanowisko.
Sekretarz stanu Antony Blinken odbył rozmowę telefoniczną ze swoim południowoafrykańskim odpowiednikiem na początku tego tygodnia, podczas której podobno rozmawiali o zbliżającej się rocznicy i poparciu ministra Naledi Pandora dla pokojowego rozwiązania wojny.
Ale odczyt nie zawierał żadnej wzmianki o wspólnych ćwiczeniach z Chinami czy Rosją – dwoma największymi przeciwnikami USA, którzy walczą o większe wpływy na kontynencie afrykańskim, ponieważ ich więzi z Zachodem stają się coraz bardziej napięte.
W oświadczeniu dla Fox News Digital rzecznik Departamentu Stanu powiedział w piątek, że departament z „zaniepokojeniem” odnotował decyzję Republiki Południowej Afryki o przeprowadzeniu wspólnych ćwiczeń z Rosją i Chinami.
„Zachęcamy Republikę Południowej Afryki do współpracy wojskowej z innymi demokracjami, które podzielają nasze wspólne zaangażowanie na rzecz praw człowieka i rządów prawa” – dodał rzecznik.
Ale Hudson argumentował, że prywatny lub publiczny lobbowanie Waszyngtonu w celu zniechęcenia do stosunków z jego głównymi przeciwnikami może tylko jeszcze bardziej skomplikować sytuację.
„Republika Południowej Afryki nie jest wyjątkowa pod względem pozycji, jaką zajmuje wśród Afrykanów” – powiedział Hudson. „Nie chcą być uwięzieni między wielkimi mocarstwami. Chcą móc wybierać i definiować swoje zewnętrzne relacje i nie być pod presją”.
Chiny od lat wkraczają na kontynent, stosując różne programy pożyczkowe, które często skutkują zwiększeniem wpływów Pekinu, podczas gdy biedne narody walczą o spłatę zobowiązań kredytowych – program, który został uznany za „dyplomację w pułapce zadłużenia”.
Jednak rosnące zainteresowanie Rosji kontynentem afrykańskim niepokoi zachodnich urzędników.
BLINKEN LECI NA POLU BITWY „SUPERMOCARSTWA” W AFRYCE
Tylko w tym roku minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow odwiedził kontynent dwukrotnie, w tym w styczniu w Republice Południowej Afryki.
Na początku tego miesiąca oświadczył, że po jego drugiej podróży Zachód nie zdołał odizolować Moskwy od Afryki.
Blinken udał się w sierpniu do Republiki Południowej Afryki, gdzie walczył o koniec apartheidu i spotkał się z Pandorem na wspólnej konferencji prasowej.
Jednak przyjęcie Blinkena przez rząd Republiki Południowej Afryki nie spotkało się z tak ciepłym przyjęciem, jak wizyta Ławrowa na początku tego miesiąca. Podczas wspólnej konferencji prasowej minister ds. spraw zagranicznych oskarżył USA i ich zachodnich sojuszników o posługiwanie się „sensem”. [of] protekcjonalne zastraszanie”, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie.
„To trochę ironiczne, że podczas gdy RPA w pewnym sensie przeciwstawia się Zachodowi, ze względu na swoją historyczną hegemonię, sprzymierza się ze złośliwymi aktorami” – powiedział Hudson, dodając, że ćwiczenia, które rozpoczęły się w piątek, są tylko najnowszym „odrzuceniem wszystkiego” zaloty, które administracja Bidena prowadziła w Afryce Południowej”.
W ciągu ostatnich 20 lat Stany Zjednoczone przekazały ponad 7 miliardów dolarów na pomoc związaną z AIDS samej Afryce Południowej, co nie obejmuje innych milionów dolarów na pomoc humanitarną, którą Waszyngton nadal zapewnia corocznie.
Nie jest jasne, ile rocznie pomocy Rosja lub Chiny dostarczają RPA, ale Hudson wyjaśnił, że to jest sedno nieszczęść Waszyngtonu w Afryce.
„My w Stanach Zjednoczonych postrzegamy nasze stosunki w Afryce Południowej i z Afryką jako zależne od pomocy – to nie jest relacja równych sobie” – powiedział. „Jest to relacja darczyńców i biorców.
„Podczas gdy Rosja i Chiny budują relacje równych sobie” – dodał. „Nie wysyłają pomocy do tych krajów. Zawierają umowy biznesowe, umowy dotyczące bezpieczeństwa, inwestują, budują sojusze polityczne w sposób, w jaki my w Stanach Zjednoczonych po prostu nie jesteśmy”.
Bliskie związki Rosji z Republiką Południowej Afryki sięgają czasów apartheidu, kiedy Moskwa wspierała Afrykański Kongres Narodowy (ANC) w walce z opresyjnym rządem.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Poparcie Stanów Zjednoczonych dla rządu Republiki Południowej Afryki w pierwszych dniach apartheidu pod koniec lat czterdziestych było w dużej mierze uzależnione od poparcia rządu dla ideałów antykomunistycznych – temat o ogromnym znaczeniu dla Waszyngtonu, gdy rozpoczęła się zimna wojna między USA a Rosją.
Chociaż Stany Zjednoczone ostatecznie nałożyły również sankcje na rząd Republiki Południowej Afryki w celu poparcia zakończenia apartheidu w 1986 r., Oficjalne i nieoficjalne wsparcie finansowe AKN przez Rosję trwało podobno przez dziesięciolecia po zakończeniu apartheidu.
Rosja podjęła również starania o odnowienie stosunków dyplomatycznych z Republiką Południowej Afryki w obliczu izolacji Zachodu.
„Republika Południowej Afryki będzie miała ciastko i też je zje” – wyjaśnił Hudson. „Odbiorą od nas pomoc humanitarną. Odbiorą inwestycje od Chińczyków. Odbiorą umowy energetyczne od Rosjan.
„Dla nich nie ma w tym wewnętrznej niekonsekwencji, ponieważ chcą wielostronnego świata” – dodał. „Pytanie brzmi, czy Waszyngton jest skłonny to zaakceptować?
„I myślę, że najważniejsze jest to, że jeśli Waszyngton nie chce tego zaakceptować, zostanie odcięty od Republiki Południowej Afryki” – powiedział Hudson.
Ambasada Republiki Południowej Afryki w Waszyngtonie nie odpowiedziała na prośbę Fox News Digital o komentarz.