Świat

Czego Ukraina oczekuje od swojej inwazji na Rosję?

  • 13 sierpnia, 2024
  • 9 min read
Czego Ukraina oczekuje od swojej inwazji na Rosję?


Ukraińscy żołnierze obsługują radziecki czołg T-72 w obwodzie sumskim, w pobliżu granicy z Rosją, 12 sierpnia 2024 r., podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Roman Pilipey | Afp | Getty Images

Zuchwała inwazja Ukrainy na terytorium przygraniczne Rosji tydzień temu było zaskoczeniem dla wielu urzędników w rządzie w Kijowie, wysoki rangą urzędnik ukraiński znający sprawę powiedział w poniedziałek CNBC, że tylko garstka osób wiedziała wcześniej o operacji, a urzędnikom rządowym nakazano „zachowanie milczenia” w kwestii celów strategicznych.

Początkowe milczenie Ukrainy w sprawie transgranicznego nalotu i trwająca taktyka „strategicznej dwuznaczności” mająca na celu utrzymanie Rosji „w stanie nierównowagi”, wydaje się być kluczem do początkowego sukcesu i obecnych postępów w rejonie Kurska.

Powolna i opieszała reakcja Rosji na to, co prezydent Rosji Władimir Putin nazwał „prowokacją na szeroką skalę”, obnażyła również słabości rosyjskiego dowództwa wojskowego i upokorzyła jego przywódców.

Tydzień po rozpoczęciu nalotu na granicę powoli zaczynają pojawiać się informacje na temat rozmiaru i skali działań Ukrainy na terytorium Rosji oraz ich celów.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył w niedzielę, że celem było „wywarcie presji na agresora Rosję” i „przeniesienie wojny na terytorium agresora”.

Ujawniając dalsze szczegóły w swoich pierwszych publicznych komentarzach na temat operacji kurskiej, najwyższy dowódca wojskowy Ukrainy, generał Ołeksandr Syrskyj, powiedział w poniedziałek, że Ukraina kontroluje obecnie około 1000 kilometrów kwadratowych (386 mil kwadratowych) regionu.

Rosyjski urzędnik Aleksiej Smirnow, pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego, powiedział poważnie wyglądającemu Putinowi przez wideokonferencję w poniedziałek, że Ukraina kontroluje 28 osiedli. Analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną powiedzieli, że geolokalizowane nagrania sugerują, że Ukraina kontroluje większą liczbę około 40 osiedli, od poniedziałku.

Na tym zdjęciu opublikowanym przez rosyjską państwową agencję Sputnik prezydent Rosji Władimir Putin (po lewej) przewodniczy narady dotyczącej sytuacji w obwodzie kurskim, w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie pod Moskwą, 12 sierpnia 2024 r.

Gavriil Grigorov | Afp | Getty Images

Jak powiedział telewizji CNBC wysoki rangą ukraiński urzędnik, obecnie na terenie Rosji działa kilka tysięcy ukraińskich żołnierzy, a „setki” rosyjskich jeńców wojennych już trafiło do niewoli, ponieważ „zostali zaskoczeni” rozpoczęciem operacji w ubiegłym tygodniu.

Według przedstawiciela rządu, który rozmawiał z CNBC pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatny charakter trwającej operacji w Kursku, Ukraina również nie planuje w najbliższym czasie wycofania się.

Warto przeczytać!  China Covid: Rząd „niedostatecznie reprezentuje” rzeczywisty wpływ wybuchu epidemii, mówi WHO

„Nie jesteśmy przesadnie podekscytowani, przesadnie szczęśliwi, ponieważ wszyscy rozumieją, że to wciąż wojna… ale to, co się wydarzy i co będzie się dalej rozwijać w Kursku, będzie miało naprawdę ogromny wpływ na to, jak będzie się dalej rozwijać ta wojna” – powiedział urzędnik, porównując znaczenie ostatniej operacji do wyzwolenia Chersonia na południu Ukrainy pod koniec 2022 roku.

Uznano, że na froncie wschodniej Ukrainy toczy się wojna na wyniszczenie i że Kijów, mając ograniczony dostęp do siły roboczej i zasobów, nie będzie w stanie utrzymać takiej pozycji w dłuższej perspektywie. Źródło dodało, że inwazja miała na celu odwrócenie losów wojny:

„Mam nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, obecność wojsk ukraińskich w Rosji posłuży jako siła zmieniająca dynamikę wojny i zwiększy naszą siłę negocjacyjną, na przykład w kontekście możliwych inicjatyw pokojowych”.

:Ukraińscy żołnierze szukają schronienia przed atakami armii rosyjskiej, podczas gdy wojna między Rosją a Ukrainą trwa w mieście Toreck w Doniecku na Ukrainie, 5 lipca 2024 r. Sytuacja na froncie toreckim jest napięta.

Anadolu | Anadolu | Getty Images

Urzędnik nie wyraził optymizmu co do bezpośrednich rozmów w najbliższej przyszłości, ale stwierdził, że w przyszłe mediacje mógłby zostać zaangażowany pośrednik, taki jak Turcja lub Zjednoczone Emiraty Arabskie.

„Więc to jeszcze nie koniec. Wojna trwa, ale jednocześnie jest to niezwykle ważny rozwój dla pozycji Ukrainy, dla morale Ukrainy, dla wiary świata w możliwości Ukrainy” – zauważył urzędnik, dodając:

„Pokazaliśmy światu po raz kolejny, że potrafimy zaskakiwać, że jesteśmy zdolni do takich manewrów nagle, są one asymetryczne, nieoczekiwane i stawiają nas w lepszej pozycji pod względem naszych strategicznych perspektyw”.

Rosja zaskoczona

Prezydent Putin obiecał w poniedziałek „godną odpowiedź” na ukraiński rajd graniczny, w momencie gdy 11 000 cywilów zostało ewakuowanych z sąsiedniego regionu Kurska, Biełgorodu, z powodu „działalności wroga”.

„Straty ukraińskich sił zbrojnych dramatycznie rosną, w tym także tych najbardziej gotowych do walki, które wróg przerzuca na naszą granicę” – powiedział Putin na transmitowanym w telewizji spotkaniu z najwyższymi rangą funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa i gubernatorami regionów, podała agencja Reuters.

Warto przeczytać!  Korea Południowa postrzega młodą córkę północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una jako swoją prawdopodobną następczynię

„Wróg z pewnością otrzyma godną odpowiedź, a wszystkie cele, przed którymi stoimy, bez wątpienia zostaną osiągnięte”. Putin nie uzasadnił swoich twierdzeń ani nie podał żadnych dalszych szczegółów na temat tego, jaka może być odpowiedź Rosji.

Zrzut ekranu z filmu opublikowanego przez rosyjskie Ministerstwo Obrony pokazuje, jak rosyjskie siły przeprowadzają atak rakietowy, celując w sprzęt wojskowy ukraińskich sił zbrojnych w rejonie granicy w pobliżu obwodu kurskiego w Rosji, 8 sierpnia 2024 r.

Anadolu | Anadolu | Getty Images

Ministerstwo obrony Rosji początkowo bagatelizowało inwazję, która rozpoczęła się w zeszłym tygodniu, ale wkrótce zmieniło swoje stanowisko, stwierdzając, że w inwazję zaangażowanych było około 1000 żołnierzy oraz wiele czołgów i pojazdów opancerzonych.

W niedzielę rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że jednostki ukraińskie dotarły na odległość 30 kilometrów w głąb Kurska i że walki wciąż trwają.

Wtargnięcie niewątpliwie wstrząsnęło rosyjską obronnością i przedstawicielami rządu, powodując ewakuację tysięcy mieszkańców Kurska i sąsiedniego Biełgorodu oraz ponowne rozmieszczenie rosyjskich wojsk i zasobów w Kursku z obszarów intensywnych walk na wschodzie Ukrainy.

Pracownicy rosyjskich służb ratunkowych pomagają ludziom zmuszonym do opuszczenia osiedli przygranicznych. Przybyli oni z obwodu kurskiego na stację kolejową w Orle w Rosji, 9 sierpnia 2024 r.

Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych w Rosji | Anadolu | Getty Images

Przedstawiciel rządu, z którym rozmawiała stacja CNBC, podkreślił, że Ukraina nie chce anektować części Rosji, ale chce spróbować wykorzystać swoją obecną pozycję jako „dźwignię”, aby „szybciej doprowadzić do sprawiedliwego pokoju”.

„Nie chodzi o chęć Ukrainy, by przejąć terytorium Rosji. Jesteśmy przekonani, że świat rozumie, że nie chodzi o aneksję części Rosji. Nie potrzebujemy tego terytorium. Potrzebujemy tylko, by wynieśli się z naszego” – powiedział urzędnik.

Co dalej?

Analitycy geopolityczni twierdzą, że operację kurską należy uważnie obserwować, gdyż może ona zwiastować przełom w wojnie.

Jednym z możliwych scenariuszy jest wysłanie do Kurska większej liczby ukraińskich wojsk w celu wzmocnienia operacji, chociaż pozbawiłoby to kluczowe pozycje na linii frontu i pozostawiło je osłabionymi i bez ochrony. Kijów utrzymuje również, że jego najwyższym priorytetem jest ochrona swoich wojsk.

W związku z tym wiele z tego, co wydarzy się dalej, zależeć będzie od reakcji Rosji na inwazję. Istnieją obawy, że odpowiedź może być gwałtowna, biorąc pod uwagę upokorzenie Kremla.

Warto przeczytać!  Chiński myśliwiec zbliżył się na odległość 3 metrów od amerykańskiego bombowca nad Morzem Południowochińskim – twierdzi armia amerykańska

Matthew Savill, dyrektor ds. nauk wojskowych w ośrodku analitycznym ds. obronności Royal United Services Institute, powiedział, że Rosja była „poważnie zawstydzona” atakiem transgranicznym, ale wyzwaniem dla Ukrainy było jego utrzymanie.

„Utrzymanie sił dowolnej wielkości w Rosji i obrona przed kontratakami będzie trudna, biorąc pod uwagę ograniczone rezerwy dostępne dla Ukrainy” – powiedział Savill w komentarzach przesłanych e-mailem.

„Choć Ukraińcy zmienili publiczną narrację o defensywie, wydaje się mało prawdopodobne, aby chcieli utrzymywać dużą inwazję przez miesiące; będą musieli podjąć decyzję o najlepszym momencie na handel zdobytymi ziemiami i w jakim celu” – powiedział.

Na tym zdjęciu opublikowanym przez pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego kanał telewizyjny Aleksieja Smirnowa widać uszkodzony dom po ostrzale przeprowadzonym przez stronę ukraińską w mieście Sudza w obwodzie kurskim graniczącym z Ukrainą, we wtorek 6 sierpnia 2024 r.

Gubernator obwodu kurskiego kanał telegramu za pośrednictwem AP

Dla strategów takich jak David Roche, doświadczony inwestor i strateg w Quantum Strategy, ostatnia ofensywa Ukrainy w Kursku „wyglądała raczej na przełom”, który zagroził trzem kluczowym aktywom Rosji: 415 000 mieszkańców Kurska, dwóm głównym autostradom i kolejom, które są głównymi szlakami zaopatrzenia sił rosyjskich na frontach w Charkowie i Sumach w północno-wschodniej Ukrainie, i wreszcie elektrowni jądrowej w Kursku, która jest kluczowym dostawcą energii.

„Ukraińcy muszą martwić się o ostateczną odpowiedź Rosji i własną logistykę wojskową związaną z szybkim postępem” – powiedział Roche, ale zauważył, że inwazja osiągnęła szereg celów strategicznych.

Po pierwsze, nalot na granicę był upokorzeniem dla prezydenta Putina, powiedział. Po drugie, uświadomił Rosjanom koszty i rzeczywistość wojny, a po trzecie, Roche powiedział, że nalot na granicę odwrócił „warunki konfrontacji, pokazując, że wojna musi być prowadzona na terytorium Rosji, aby wygrać”.

Roche powiedział, że ta inwazja pokazuje, że obawy Zachodu dotyczące bezpośredniego przeniesienia wojny na Rosję i uderzenia na jej terytorium, a także obawy przed eskalacją, były bezpodstawne.

„[The] Zachód popełnił błąd zmuszając Ukrainę do walki według zasad Moskwy” – powiedział Roche.


Źródło