Świat

Czy alianci będą walczyć z USA o Tajwan? Japonia jest ostrożna

  • 15 lipca, 2023
  • 6 min read
Czy alianci będą walczyć z USA o Tajwan?  Japonia jest ostrożna


TOKIO — amerykańscy i japońscy wojskowi od ponad roku pracowali nad planem konfliktu o Tajwan, ale w rozmowach nie rozwiązano jeszcze zasadniczej kwestii: czy Japonia przyłączy się do walki?

TOKIO — amerykańscy i japońscy wojskowi od ponad roku pracowali nad planem konfliktu o Tajwan, ale w rozmowach nie rozwiązano jeszcze zasadniczej kwestii: czy Japonia przyłączy się do walki?

Waszyngton skłonił Tokio do rozważenia ról dla japońskiego wojska, takich jak polowanie na chińskie okręty podwodne wokół Tajwanu, powiedzieli ludzie zaznajomieni z dyskusjami, bez żadnego zaangażowania.

Cześć! Czytasz artykuł premium

Waszyngton skłonił Tokio do rozważenia ról dla japońskiego wojska, takich jak polowanie na chińskie okręty podwodne wokół Tajwanu, powiedzieli ludzie zaznajomieni z dyskusjami, bez żadnego zaangażowania.

Planowanie jest jednym z najważniejszych aspektów odpowiedzi USA na groźby Pekinu dotyczące siłowego zajęcia Tajwanu. Najbliżej Japonii znajduje się zaledwie 70 mil od demokratycznie samorządnej wyspy i gości około 54 000 żołnierzy amerykańskich, skoncentrowanych na południowej wyspie Okinawa.

Jeśli Chiny przystąpią do zajęcia Tajwanu, a Stany Zjednoczone zainterweniują, jak zapowiedział prezydent Biden, pierwsza odpowiedź najprawdopodobniej nadejdzie z tych amerykańskich baz. Zgodnie z umową z lat 60. Stany Zjednoczone potrzebowałyby zgody Japonii, ale Tokio odczuwałoby presję, by to zapewnić, ponieważ odmowa zagroziłaby sojuszowi, który zapewnia jej bezpieczeństwo.

Nakłonienie Japonii do bezpośredniego zaangażowania się w walkę byłoby trudniejsze. Japońscy przywódcy publicznie unikają dyskusji na temat roli w jakiejkolwiek wojnie na Tajwanie, po części dlatego, że opinia publiczna generalnie sprzeciwia się wpadnięciu w sidła konfliktu.

Tokio dużo inwestuje w pociski manewrujące dalekiego zasięgu i inny sprzęt w odpowiedzi na rosnący chiński arsenał, ale twierdzi, że gromadzenie ma służyć wyłącznie samoobronie. „Musimy wydać więcej na wojskowe zdolności odstraszania i reagowania, aby zmniejszyć ryzyko, że zostaniemy zaatakowani” – powiedział premier Fumio Kishida podczas niedawnej wizyty na Okinawie.

Konstytucja Japonii, napisana przez Stany Zjednoczone po II wojnie światowej, rezygnuje z użycia siły w rozstrzyganiu sporów. Ale zgodnie z ustawą zatwierdzoną w 2015 roku przez ówczesnego premiera Shinzo Abe, Japonia może odpowiedzieć militarnie, jeśli bliski sojusznik zostanie zaatakowany w pobliżu, a stawką jest jej własne przetrwanie.

Symulacje przeprowadzone na początku tego roku przez Center for Strategic and International Studies, waszyngtoński think tank, wykazały, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie mogą zablokować chińskie przejęcie Tajwanu przy wsparciu sojuszników, takich jak Japonia i Australia.

W większości scenariuszy gier wojennych centrum Japonia dołącza do USA w walce po tym, jak Chiny atakują amerykańskie bazy na japońskiej ziemi, niszcząc setki amerykańskich i japońskich samolotów – współczesna wersja Pearl Harbor. Ocalałe japońskie statki i samoloty atakują Chińczyków na północ i wschód od Tajwanu i pomagają przechwycić chińskie statki desantowe, zanim zalewają wyspę, a trudne do wykrycia japońskie okręty podwodne odgrywają kluczową rolę w zatapianiu chińskich statków.

Chociaż chiński atak na amerykańskie bazy w Japonii prawdopodobnie zakończyłby wahania Tokio, niektórzy amerykańscy i japońscy analitycy bezpieczeństwa stwierdzili, że nie ma gwarancji, że konflikt potoczy się w ten sposób. To, co najbardziej martwi Tokio związane z angażowaniem się w walki, to ryzyko eskalacji – na przykład zachęcanie przez Chiny sojuszników Rosji i Korei Północnej do ataku na Japonię lub grożenie użyciem broni nuklearnej.

Warto przeczytać!  Francuski Macron twierdzi, że koalicja przeciw ISIL powinna walczyć z Hamasem | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Stany Zjednoczone domagają się od Japonii większej przejrzystości, ponieważ obie strony próbują opracować wspólny plan operacyjny dla konfliktu na Tajwanie. Tematy obejmują trasy zaopatrzenia, miejsca wyrzutni rakiet i plany ewakuacji uchodźców, mówią osoby zaznajomione z rozmowami. Ci ludzie mówią, że Japonia jest gotowa wesprzeć armię USA, dostarczając paliwo i inne zapasy.

Rzecznik Pentagonu powiedział, że Stany Zjednoczone i Japonia podzielają zaangażowanie na rzecz pokoju w Cieśninie Tajwańskiej i że Stany Zjednoczone z zadowoleniem przyjmują zainteresowanie Japonii „rozszerzeniem jej ról, misji i możliwości. To wzmocni odstraszanie.” Zapytany o planowanie konfliktu o Tajwan, rzecznik japońskiego rządu powiedział, że Japonia i USA utrzymują wspólne plany obronne, ale odmówił wchodzenia w dalsze szczegóły.

Japońskie wojsko, znane jako Siły Samoobrony, posiada obecnie 50 niszczycieli i 22 szturmowe okręty podwodne, a także ponad 300 myśliwców odrzutowych. Pod koniec ubiegłego roku Tokio zapowiedziało, że w ciągu najbliższych pięciu lat zwiększy wydatki na wojsko o około 60 proc., do 2 proc. produktu krajowego brutto.

„Rozbudowujemy naszą armię, marynarkę wojenną i siły powietrzne, a także zdolności kosmiczne i cybernetyczne. Może za pięć lat, kiedy nasz nowy kształt będzie bardziej klarowny, będziemy musieli porozmawiać o nowych rolach i misjach w regionie” – powiedział Nobukatsu Kanehara, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego i doradca byłego premiera Abe.

W przemówieniu dotyczącym zbierania funduszy w 2021 r. ówczesny wicepremier Taro Aso powiedział, że wojna o Tajwan może zagrozić przetrwaniu Japonii, co uzasadniałoby pomoc Japonii w obronie wyspy.

Ale Mori z Keio University powiedział, że brak sensownej publicznej dyskusji w Japonii na temat tego, dlaczego Tokio powinno wspierać obronę Tajwanu, może doprowadzić do chaosu politycznego, jeśli nadejdzie najgorsze. Powiedział, że bez jasnego stanowiska rząd będzie miał trudności z zarządzaniem sojuszem USA, jednocześnie zajmując się kwestiami publicznymi.

Kishida jest wrażliwy na sugestie, że po prostu podąża za wskazówkami Waszyngtonu. W przemówieniu z zeszłego miesiąca Biden przypisał zasługi za rozbudowę wojskową Japonii, mówiąc o Kishidzie: „Przekonałem go”.

Na szczycie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w tym tygodniu Biden pochwalił Kishidę za zwiększenie budżetu obronnego Japonii i wsparcie Ukrainy.

Eksperci ostrzegają, że ścisła kontrola cywilna japońskiej armii, nałożona po II wojnie światowej w celu zapobieżenia powrotowi do militarnej przeszłości kraju, może spowolnić podejmowanie decyzji w czasie, gdy kilka straconych dni może przesądzić o losie Tajwanu.

„Najprawdopodobniej, kiedy będziemy mogli walczyć razem, będziemy” – powiedział Rui Matsukawa, były japoński wiceminister obrony. Dodała jednak, że Japonia nie wygląda na pierwszą linię frontu.


Źródło