Świat

Czy Barack Obama jest gotowy, by się umocnić?

  • 22 czerwca, 2023
  • 5 min read
Czy Barack Obama jest gotowy, by się umocnić?


Ponieważ ocena poparcia dla prezydenta Bidena spadła w tym roku, pozornie niewrażliwa na wydarzenia zewnętrzne, grupa Demokratów w Kongresie posmakowała młodszej, bardziej charyzmatycznej obecności, której niektórzy z nich pragną przewodzić w przyszłym roku.

Chociaż bardziej szara wersja.

Były prezydent Barack Obama był gospodarzem kilku nieformalnych, ale długich prywatnych spotkań tej wiosny z grupami Demokratów Izby Reprezentantów nowej generacji, jak mi mówi wielu uczestników. Na pierwszej sesji uczestniczyło nowe trio przywódców izby, ale potem przeprowadził kolejne rozmowy z szeregiem prawodawców.

Uwzględniono postępowych członków, takich jak Reprezentantki Alexandria Ocasio-Cortez (DN.Y.) i Maxwell Frost (D-Fla.), a także bardziej umiarkowanych prawodawców, takich jak Mikie Sherrill (DN.J.) i Haley Stevens (D-Fla.) Mich.).

Spotkania były pomysłem Obamy, jak mi powiedziano, i zostały zaprojektowane dla 61-letniego już byłego prezydenta, aby być na bieżąco ze wschodzącymi gwiazdami swojej partii, ponad sześć lat po odejściu ze stanowiska.

Sesje, które odbyły się przy serze i krakersach w waszyngtońskim biurze Obamy, są uderzające z kilku powodów.

Po pierwsze, kiedy był prezydentem, rzadko interesował się doradzaniem prawodawcom.

I chociaż każdego roku niezawodnie pojawia się na pniaku dla wielu Demokratów, od czasu odejścia ze stanowiska prawie nie odgrywał roli partyjnego maklera władzy. Podcasty, filmy dokumentalne, jego fundacja i tak, golf na Hawajach iw Martha’s Vineyard mają pierwszeństwo.

Warto przeczytać!  Naukowcy finansowani przez Bezosa wydają ostrzeżenie dotyczące „punktu krytycznego” dla klimatu, mówiącego o wycofaniu paliw kopalnych

Co więcej, istnieje relacja między Obamą a Bidenem, która nigdy nie była takim bromansem, jak się wydawało, i została zepsuta przez Obamę, który skutecznie wykorzystał Hillary Clinton jako swoją niedoszłą następczynię. Czasy, w których Obama pojawiał się z Bidenem, odkąd były wiceprezydent został prezydentem, zostały naznaczone przez Obamę przyćmiewającego Bidena.

Z pewnością zdając sobie z tego sprawę, doradcy Obamy zadbali o to, by powiadomić Biden West Wing o rozmowach, jak mi powiedziano. Starszy urzędnik Białego Domu potwierdził to i powiedział, że otrzymali informacje zwrotne z rozmów, ale nie wyszczególnili, co im powiedziano. Doradca Obamy odmówił komentarza.

Mimo to były prezydent bez wątpienia zdaje sobie sprawę, że zwoływanie wielokrotnych, przedłużonych interakcji z Demokratami Izby Reprezentantów, nawet z niewinnymi intencjami, może zirytować Biały Dom i zaognić jego rywalizację z Bidenem. Nie wspominając już o podsycaniu niesubtelnego pod względem rasowym poglądu prawicy bagiennej, że Obama na przemian potajemnie kieruje Białym Domem Bidena lub knuje obalenie swojego byłego wiceprezydenta.

Były prezydent uważał, by nie krytykować Bidena przed ustawodawcami, zachęcając jedynie Demokratów do agresywnego promowania swoich osiągnięć. Powiedział, że powinni ustalić własną tożsamość, jednocześnie dopuszczając, że los partii w 2024 r. będzie w dużej mierze związany z sukcesem Bidena.

Warto przeczytać!  USA i Niemcy wyślą na Ukrainę bojowe pojazdy opancerzone

Jednak jedno ze zgromadzeń obejmowało członków, którzy również pracowali w administracji Obamy, a kiedy były prezydent przypomniał sobie, że dwukrotnie wygrał na Florydzie, jeden z deputowanych wtrącił, że wygrał także w Ohio. (Biden, niewielu w pokoju potrzebowało przypomnienia, nie wygrał żadnego stanu w 2020 r.)

Wielu uczestników rozmów powiedziało mi, że nigdy nie było dla nich do końca jasne, dlaczego Obama chciał się zebrać. Spotkania zostały mi opisane jako mieszanka gadania o poznawaniu się z rozwlekłymi radami, rozmowami o najlepszych praktykach i ciekawością tego, co prawodawcy słyszą w domu.

Powstała jedna demokratyczna bylina: jak nie wyjść na elitarnego.

Dyskutowano o posunięciu gubernatora Pensylwanii Josha Shapiro o zniesienie wymogu posiadania przez pracowników państwowych dyplomu ukończenia studiów wyższych, podobnie jak o skutecznej komunikacji robotniczej przedstawicielki pierwszego roku Marie Gluesenkamp Perez ze stanu Waszyngton.

Podnoszono bardziej palące kwestie budzące niepokój, takie jak słaba frekwencja wśród Czarnych mężczyzn, ale nie było żadnych skarg.

Być może wynika to z obecnej mieszanki ideologicznej — na przykład Sherrill i AOC byli na tym samym spotkaniu — a także dlatego, że niektórzy po prostu nie znają Obamy na tyle dobrze, by wszczynać serię narzekań na własną partię.

Warto przeczytać!  SNP gra dłużej w walce o niepodległość Szkocji

Podczas większych zgromadzeń obecny był przywódca Demokratów Izby Reprezentantów Hakeem Jeffries, który pojawił się w Kongresie dopiero na początku drugiej kadencji Obamy i nadal buduje relacje z byłym prezydentem.

Mimo całego szacunku Obamy dla jednego prezydenta na raz, jeden z uczestników skarżył się mi, że ze szkodą dla partii jest to, że Obama tak ostrożnie unika antagonizowania Bidena.

Wskazując na popularność i dary retoryczne byłego prezydenta, osoba ta powiedziała, że ​​Obama mógłby pomóc Demokratom, będąc bardziej polityczną obecnością i określając stawkę, jak to zrobił pamiętnie, choć chwilowo, w zeszłorocznych wyborach śródsemestralnych. W końcu Obama był gotów przełknąć dumę iw kluczowych momentach zwrócić się o pomoc do Billa Clintona, także w kampanii 2012 roku.

W uczciwości wobec Bidena, był szczęśliwy, że Obama prowadził w zeszłym roku kampanię na rzecz Demokratów, nawet dla kandydatów, którzy nie mieli apetytu na obecnego prezydenta.

Ale patrząc wstecz, być może Obamie łatwiej było chwilowo odgrywać rolę suplikanta. W końcu pokonał żonę Clintona w prawyborach w 2008 roku, a następnie ożywił jej karierę, wprowadzając ją do swojej administracji. To samo, co zrobił ze swoim wiceprezydentem.


Źródło