Nauka i technika

Czy częstość występowania astmy można zmniejszyć poprzez zwracanie uwagi na zaburzenia snu?

  • 13 kwietnia, 2023
  • 7 min read
Czy częstość występowania astmy można zmniejszyć poprzez zwracanie uwagi na zaburzenia snu?


Według prospektywnego badania na dużą skalę, w którym wzięło udział prawie pół miliona uczestników, wczesne wykrywanie i leczenie zaburzeń snu może zmniejszyć częstość występowania astmy. Badanie zostało zgłoszone w BMJ Otwarte badania układu oddechowego.

Analiza ryzyka populacyjnego wykazała, że ​​19% przypadków astmy można by zapobiec poprzez poprawę jakości snu. Badacze wzięli pod uwagę poligeniczne oceny ryzyka (PRS) dla astmy oraz kompleksowe oceny snu obejmujące pięć cech snu.

Jakość snu jest ogólnie uznawana za niegenetyczną przyczynę astmy. Zła jakość snu i obturacyjny bezdech senny były zgłaszane szczególnie wśród osób z ciężką chorobą. Ponadto wiadomo, że astma niekorzystnie wpływa na długość i jakość snu, drzemki i senność w ciągu dnia.

Naukowcy sugerują, że związek między snem a astmą jest dwukierunkowy, biorąc pod uwagę, że zaburzenia snu (krótki sen, bezsenność, wieczorny chronotyp [„night owl”], chrapanie, nadmierna senność w ciągu dnia) są związane z określonymi przewlekłymi reakcjami zapalnymi. Nie jest jednak jasne, czy zły sen odzwierciedla większe ryzyko wczesnej progresji astmy.

Czynniki genetyczne również przyczyniają się do ryzyka astmy, ale wysoce zmienna dziedziczność sugeruje, że ekspozycje niegenetyczne odgrywają ważną rolę. „Jednak to, czy zdrowe, niegenetyczne narażenie może zmniejszyć ryzyko astmy i złagodzić niekorzystny wpływ ryzyka genetycznego, pozostaje w dużej mierze nieznane” – stwierdzają autorzy. Stawiają hipotezę, że zdrowszy sen może zmniejszyć przyszłe ryzyko astmy i złagodzić zagrożenia związane z efektami genetycznymi.

Korzystając z danych z brytyjskiego Biobanku, dużej ogólnokrajowej, prospektywnej kohorty pochodzącej z 22 brytyjskich ośrodków oceny, zbadali niezależny i połączony wpływ wzorca snu i PRS na zapadalność na astmę.

W kohorcie brytyjskiego Biobanku (455 405 dorosłych w wieku 38–73 lat, którzy byli zapisani w latach 2006-2010), u 17 836 zdiagnozowano astmę w ciągu 10 lat obserwacji. PRS zostały skonstruowane dla każdego uczestnika na podstawie posiadania przez nich któregokolwiek z 17 polimorfizmów pojedynczych nukleotydów, które są istotnie związane z astmą. Uczestnicy zostali podzieleni na trzy grupy: osoby o wysokim ryzyku genetycznym, osoby o średnim ryzyku genetycznym i osoby o niskim ryzyku genetycznym. Około 1 na 3 uczestników zostało sklasyfikowanych jako osoby wysokiego ryzyka genetycznego (150 429), a kolejna trzecia (151 970) została sklasyfikowana jako grupa średniego ryzyka. Pozostała część została sklasyfikowana jako grupa niskiego ryzyka. W okresie monitorowania astmę zdiagnozowano u około 7105 osób z grupy wysokiego ryzyka genetycznego i 5748 osób z grupy średniego ryzyka genetycznego.

Warto przeczytać!  Gwiazdy zderzyły się w galaktycznym „demolition derby”, tworząc dziwny rozbłysk gamma – Ars Technica

Kompleksowe wyniki snu, które wahały się od 0 do 5, zostały skonstruowane na podstawie zgłaszanych przez siebie cech snu. Wyższe wyniki reprezentowały zdrowsze wzorce snu. Zdrowy wzorzec snu zdefiniowano jako wczesny chronotyp; spanie od 7 do 9 godzin każdej nocy; nigdy lub rzadko bezsenność; brak chrapania; i brak częstej senności w ciągu dnia. Na podstawie ich odpowiedzi 73 223 osoby spełniły kryteria zdrowego snu; 284 267, pośredni wzorzec snu; i 97 915, zły wzorzec snu.

„W porównaniu z osobami bez przypadków astmy częściej występowały osoby z niższym wykształceniem, niezdrowymi cechami i wzorami snu, otyłością, wyższym PRS, częstszym paleniem, większym spożyciem alkoholu, nadciśnieniem, cukrzycą, depresją, refluksem żołądkowo-przełykowym i większym narażeniem na zanieczyszczenie powietrza. ”, informują autorzy. Wszystkie pięć cech zdrowego snu było niezależnie związanych z niższym ryzykiem astmy. Wydaje się, że największy wpływ miała bezsenność nigdy/rzadka i długość snu wynosząca 7–9 godzin na dobę; były one związane z redukcją ryzyka odpowiednio o 25% i 20%.

Analiza wykazała, że ​​w porównaniu z grupą niskiego ryzyka, współczynniki ryzyka (HR) i 95% przedziały ufności dla grupy o największym PRS i grupie o złym wzorcu snu wyniosły 1,47 (95% CI, 1,41 – 1,52) i 1,55 (95% CI , 1,45 – 1,65), odpowiednio.

Warto przeczytać!  Największe dotychczas odkryte białko zaangażowane w produkcję toksyn algowych

Ryzyko było dwukrotnie wyższe w przypadku połączenia słabego snu i wysokiej podatności genetycznej (HR, 2,22; 95% CI, 1,97 – 2,49; P < 0,001). I odwrotnie, zdrowy sen wiązał się z niższym ryzykiem astmy u osób z niskim (HR, 0,56; 95% CI, 0,50 – 0,64), pośrednim (HR, 0,59; 95% CI, 0,53). 0,67) oraz grupy o wysokiej podatności genetycznej (HR, 0,63; 95% CI, 0,57 – 0,70). Analiza ryzyka populacyjnego wykazała, że ​​poprawa tych cech snu zapobiegłaby 19% przypadków astmy. Ponadto analiza podzbioru sugeruje, że zdrowy wzorzec snu może zmniejszyć ryzyko astmy wśród osób z wysokim ryzykiem genetycznym o 37%.

Wyniki badania sugerują, że analiza wzorców snu jest uzasadniona dla wszystkich pacjentów z astmą, powiedział w wywiadzie współautor dr Qing Wang, Cheeloo College of Medicine, Shandong University, Jinan, Chińska Republika Ludowa. „W naszych wynikach efekty snu i genetyki były niezależne. Dlatego to, czego dowiedzieliśmy się o wpływie snu na astmę, można odnieść do wszystkich pacjentów, w tym tych z wysokimi lub niskimi predyspozycjami genetycznymi. Ponadto uważamy, że interwencja wśród osób z wysokimi predyspozycjami genetycznymi może być bardziej korzystna, ponieważ są one bardziej narażone na astmę. Jednak ponieważ to badanie ma charakter obserwacyjny, bezwzględnie potrzebne jest duże badanie kliniczne w celu dostarczenia dowodów przyczynowych, zwłaszcza przed rozważeniem modyfikacji wytycznych.

Złożone i wieloczynnikowe

„Zajmowanie się istotnymi chorobami współistniejącymi z astmą nadal stanowi integralną część opieki nad astmą” — skomentował w wywiadzie Diego J. Maselli, lekarz medycyny, profesor nadzwyczajny medycyny i tymczasowy szef Oddziału Chorób Płuc i Intensywnej Terapii, UT Health, San Antonio . „Istnieje coraz więcej dowodów na to, że wzorce snu i obturacyjny bezdech senny mogą wpływać na kontrolę astmy. Związek ten jest złożony i wieloczynnikowy. Należy pamiętać, że obturacyjny bezdech senny może współistnieć z innymi stanami, takimi jak otyłość i choroba refluksowa przełyku, które z kolei może również pogorszyć kontrolę astmy i wpłynąć na wyniki kliniczne.

Warto przeczytać!  Trójwymiarowe kształty białek wirusowych wskazują na poprzednie

„Jednak nawet po uwzględnieniu tych czynników zaburzenia snu wiążą się ze złymi wynikami leczenia astmy. Rozsądne jest, szczególnie u pacjentów z niekontrolowaną i/lub ciężką astmą, badanie przesiewowe w kierunku zaburzeń snu. Istnieje wiele kwestionariuszy i narzędzi klinicznych, które mogą być stosowane do badań przesiewowych pod kątem współistniejącego bezdechu sennego i innych schorzeń.Chociaż testy genetyczne wykazały pewną obietnicę w identyfikacji osób zagrożonych, testy te nie są powszechnie dostępne i nie są jeszcze gotowe do rutynowej praktyki klinicznej.Dlatego badania snu powinny być zarezerwowane dla pacjentów które mają objawy i dają pozytywny wynik w kwestionariuszach przesiewowych i innych narzędziach.

„Badanie przeprowadzone przez Xianga i współpracowników poszerza pole badań, ale potrzebne są dalsze dowody, aby zmienić wytyczne dotyczące praktyki w tej chwili. Na szczęście badania snu są teraz łatwo dostępne, a testy domowe są bardziej rozpowszechnione, więc pacjenci mogą być łatwo testowani. Większość zewnętrznych płatników stwierdziła, że ​​diagnozowanie tych zaburzeń jest opłacalne i jest w stanie zwrócić koszty badań snu” – podsumował Maselli.

Badania zostały sfinansowane z Programu Przyszłość dla Młodych Naukowców oraz Narodowego Programu Kluczowych Badań i Rozwoju. Autorzy badania i Maselli nie ujawnili żadnych istotnych powiązań finansowych.

BMJ Otwarty Odp. 2023; 10 marca: e001535. Pełny tekst

Aby uzyskać więcej informacji, śledź Medscape na Facebooku, ŚwiergotInstagrama i YouTube.




Źródło