Świat

Czy kilka dni po uchwale ONZ o zawieszeniu broni coś się zmieniło w Gazie?

  • 29 marca, 2024
  • 5 min read
Czy kilka dni po uchwale ONZ o zawieszeniu broni coś się zmieniło w Gazie?


Chociaż Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w poniedziałek rezolucję żądającą natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy, okaże się, czy będzie to miało konkretny wpływ na wojnę, czy też okaże się jedynie oświadczeniem politycznym .

Rozwiązanie to, uchwała 2728, zostało podjęte po trzech poprzednich próbach, które Stany Zjednoczone zablokowały. Została przyjęta większością 14 głosów, po tym jak Stany Zjednoczone wstrzymały się od głosu i nie zgłosiły weta.

W rezolucji wezwano także do bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników i położenia kresu barierom dla pomocy humanitarnej.

Zapisz się na biuletyn The Morning z New York Times

Rząd Izraela potępił głosowanie, a wstępne oznaki wskazują, że działania ONZ niewiele zmieniły w terenie lub pobudziły postęp dyplomatyczny.

Kilka dni po głosowaniu oto, co się zmieniło i co może się wydarzyć w przyszłości:

Czy uchwała miała wpływ na walkę?

Wysocy rangą urzędnicy izraelscy oświadczyli, że zignorują wezwanie do zawieszenia broni, argumentując, że konieczne jest kontynuowanie wojny, dopóki nie rozbije ona wojskowego skrzydła Hamasu, grupy bojowników, która przewodziła atakowi na Izrael 7 października.

Od poniedziałku nie widać wyraźnej zmiany w kampanii wojskowej. Izraelskie siły powietrzne w dalszym ciągu bombardują Gazę, a Hamas wciąż przeprowadza ataki.

Izraelska armia kontynuuje nalot na szpital Shifa w północnej Gazie, największą placówkę medyczną na terytorium, a także ofensywę w Khan Younis, największym mieście na południu, gdzie walki były zacięte.

Warto przeczytać!  Rosja naciska na myśliwce Su-57 do wielkiego ataku na Ukrainę; Może być używany do typowych misji Stealth

Jeśli Izrael nie zastosuje się do rezolucji, co może zrobić ONZ?

Rada Bezpieczeństwa ma niewiele środków na egzekwowanie swoich uchwał. Rada może podjąć środki karne, nakładając sankcje na sprawców naruszenia. W przeszłości takie środki obejmowały zakazy podróżowania, ograniczenia gospodarcze i embargo na broń.

Jednak w tym przypadku eksperci prawni stwierdzili, że jakikolwiek dodatkowy środek wymagałby nowej uchwały, a jego przyjęcie wymagałoby zgody pięciu członków Rady posiadających weto, w tym Stanów Zjednoczonych, najbardziej zagorzałego sojusznika Izraela.

Mogą pojawić się także wyzwania natury prawnej. Choć ONZ twierdzi, że uchwały Rady Bezpieczeństwa uznawane są za prawo międzynarodowe, eksperci prawni debatują, czy wszystkie rezolucje są wiążące dla państw członkowskich, czy tylko te przyjęte na mocy rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych, który dotyczy zagrożeń dla pokoju. W przyjętej w poniedziałek uchwale nie wspomniano wprost o rozdziale VII.

Urzędnicy ONZ powiedzieli, że jest on nadal wiążący dla Izraela, ale niektóre kraje nie zgodziły się z tym. Korea Południowa oświadczyła w poniedziałek, że uchwała nie miała „wyraźnego środka przymusu na mocy rozdziału VII”, ale odzwierciedlała konsensus społeczności międzynarodowej.

Warto przeczytać!  Ambasador USA dziękuje Japonii za modernizację systemu obronnego i umożliwienie sprzedaży rakiet Patriot do USA

Co najważniejsze, ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield utrzymywała, że ​​rezolucja nie jest wiążąca. Stany Zjednoczone, które ze względu na swoją stałą siedzibę mają znaczącą władzę w Radzie Bezpieczeństwa, prawdopodobnie postrzegają przyjęcie rezolucji jako cenniejszy instrument polityczny niż wiążący rozkaz – twierdzą eksperci.

Zdaniem Ivo H. Daaldera, byłego ambasadora USA przy NATO, wstrzymanie się Stanów Zjednoczonych od głosu stanowi mocny sygnał dotyczący ich priorytetów politycznych, nawet jeżeli w perspektywie krótkoterminowej Rada Bezpieczeństwa prawdopodobnie nie podejmie dalszych kroków.

„Ani Izrael ani Hamas nie ulegną wpływom rezolucji ONZ” – powiedział Daalder.

A co z pomocą?

Izrael kontroluje napływ pomocy do Gazy, a według ONZ i mieszkańców tego terytorium po pięciu miesiącach wojny Palestyńczycy w Gazie stoją w obliczu poważnego kryzysu głodowego graniczącego z głodem, zwłaszcza na północy.

Grupy pomocowe obwiniają Izrael, który po 7 października ogłosił oblężenie tego terytorium. Twierdzą, że urzędnicy utrudniali dostawy pomocy poprzez inspekcje i rygorystyczne ograniczenia.

Izrael twierdzi, że stara się zapobiec dotarciu pomocy do Hamasu i twierdzi, że jego urzędnicy mogą przetworzyć więcej pomocy, niż grupy pomocowe są w stanie rozprowadzić na swoim terytorium. Rosnące bezprawie w Gazie również utrudniło dystrybucję pomocy, a niektóre konwoje zakończyły się śmiertelną przemocą.

Warto przeczytać!  Rosyjsko-brytyjski komik kpi z przebudzenia w przemówieniu Oxford Union: „Wyszkolił młode umysły, by zapomniały”

Niewiele się zmieniło w tym tygodniu. Według danych ONZ liczba ciężarówek z pomocą humanitarną wjeżdżających we wtorek do Gazy przez dwa przejścia graniczne otwarte dla pomocy w przybliżeniu odpowiada średniej dziennej liczbie przekraczających tę granicę w tym miesiącu. Liczba ta, około 150 ciężarówek dziennie, to prawie 70% mniej niż przed 7 października.

Jak uchwała wpłynęła na dyplomację?

Wydaje się, że Izrael i Hamas nadal są daleko od siebie w negocjacjach mających na celu pośrednictwo w zaprzestaniu walk i wymianie zakładników na więźniów palestyńskich.

Mediatorzy przebywali w Katarze, aby spróbować zawęzić luki. Jednak pod koniec poniedziałku Hamas odrzucił najnowszą kontrpropozycję Izraela, a jego przywódca polityczny podczas wizyty w Teheranie w Iranie w tym tygodniu oświadczył, że rezolucja pokazuje, że Izrael jest izolowany dyplomatycznie.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu argumentował, że uchwała opóźniła negocjacje, ośmielając Hamas do domagania się lepszych warunków.

Największą sporną kwestią w rozmowach o zawieszeniu broni była ostatnio liczba więźniów palestyńskich, którzy mają zostać uwolnieni, w szczególności tych, którzy odsiadują przedłużone wyroki za przemoc wobec Izraelczyków, twierdzą urzędnicy amerykańscy i izraelscy.

ok. 2024 The New York Times Company


Źródło