Podróże

Czy miejsce docelowe może zwiększyć liczbę odwiedzin i zmniejszyć lokalną niechęć?: Travel Weekly

  • 19 kwietnia, 2023
  • 5 min read
Czy miejsce docelowe może zwiększyć liczbę odwiedzin i zmniejszyć lokalną niechęć?: Travel Weekly


Arniego Weissmanna

Arniego Weissmanna

Omnitrak, firma badawcza z siedzibą w Honolulu, opublikowała w tym tygodniu badania wskazujące, że dwie trzecie Amerykanów uważa się za „świadomych podróżników”, którzy „czują osobistą odpowiedzialność za dbanie o miejsca, które odwiedzają”.

Omnitrak mierzy również nastroje mieszkańców Hawajów na temat turystyki. Najnowsze wyniki pokazują, że Hawajczycy ogólnie pozytywnie oceniają turystykę, wzrastając do 67% z 62% między jesienią 2021 a 2022 r. Odnotowano również wzrost o 3 punkty procentowe przekonania, że ​​turystyka jest Wysp i że podejmuje się więcej wysiłków w celu zrównoważenia korzyści ekonomicznych i jakości życia mieszkańców.

Jednak pomimo tych ostatnich wzrostów pozytywne nastawienie do dwóch ostatnich punktów wyraziła mniej niż połowa mieszkańców (odpowiednio 44% i 49%), a dłuższa perspektywa mówi zupełnie co innego. W 2010 roku, kiedy przybyło około 6,5 miliona odwiedzających, pozytywne nastroje wyniosły 80%. Od tego czasu liczba przyjazdów wzrosła o około 40%, do 9,3 miliona, a pozytywne nastroje spadły o około 30 punktów procentowych.

Czy perspektywa długoterminowa sugeruje, że odwiedziny przekroczyły optymalną pojemność turystyczną?

Niekoniecznie. Niedawna poprawa nastrojów, która nastąpiła po roku, kiedy liczba odwiedzin faktycznie wzrosła, sugeruje, że w grę wchodzi wpływ, który nie pasuje łatwo do założeń dotyczących nadmiernej turystyki. Zrozumienie, jaki jest ten wpływ, może być kluczem do złagodzenia problemów związanych z nadmierną turystyką na Hawajach i innych miejscach, które napotykają odpór mieszkańców.

Warto przeczytać!  Kompleks grobowców Qutb Shahi w Hyderabadzie, będący obecnie jednym z najlepszych miejsc do odwiedzenia w Indiach, został pięknie odrestaurowany przy użyciu tradycyjnych metod

Jaki jest ten wpływ, być może wyszło na jaw podczas niedawnej rozmowy między Christianem Johnsonem a Cliffordem Nae’ole. Johnson jest dyrektorem generalnym PixlBank, przedsiębiorstwa, które samo określa się jako „filantropijne dla zysku”, które niedawno uruchomiło inicjatywę o nazwie Destination Preservation Project, mającą na celu wypełnienie luki między pragnieniami mieszkańców a oczekiwaniami gości.

Nae’ole, pochodzący z Maui, powszechnie uznawany za autorytet w dziedzinie kultury hawajskiej, jest jednym z doradców Johnsona. Jedną z pierwszych rzeczy, które zasugerował Johnsonowi, było dodanie kolejnego słowa do sloganu PixlBank „Zachowaj, chroń i przywracaj”.

Słowo? Szacunek.

Znaczenie tego słowa jest nie do przecenienia. Niedawny wzrost pozytywnych nastrojów mieszkańców zbiegł się w czasie z udanymi wysiłkami Urzędu ds. Turystyki Hawajów (HTA) mającymi na celu zaangażowanie interesariuszy społeczności w kierowanie lokalnym zarządzaniem turystyką.

Wkład społeczności skupił się wokół koncepcji malamahawajskie słowo oznaczające „opiekować się”, które w głębi serca zachęca odwiedzających do poszanowania hawajskiej kultury, jej mieszkańców, środowiska i biznesu.

Celem Johnsona jest współpraca z doradcami na Hawajach i w innych miejscach oraz wspólne „wymyślenie, jak dać ludziom głos w sposób, który poprawi wrażenia odwiedzających”.

Warto przeczytać!  Oto 10 najlepszych miejsc, w których można zobaczyć deszcz meteorytów Perseidów tego lata

Jeśli chodzi o Hawaje, zauważył: „Tak, zapłaciłeś dużo pieniędzy, żeby tu przyjechać i płacisz dużo pieniędzy, żeby tu być. Ale to nie jest park rozrywki”. Kontynuował, że negatywne nastroje narastają wśród mieszkańców, którzy „czują się zepchnięci na dalszy plan, prawie tak, jakby byli ludźmi obsługującymi przejażdżki, zamiatającymi ulice i serwującymi jedzenie i napoje”.

Te spostrzeżenia wpływają na pakiet produktów jego firmy, które mają pomóc nawet przypadkowym turystom lepiej zrozumieć i wspierać miejsce docelowe, od wiadomości przed podróżą po zaangażowanie podczas całej wizyty.

Na przykład, jeśli plażowicz na plaży Waikiki zrobi zdjęcie Diamentowej Głowy, może ono zostać przekształcone w wirtualną pocztówkę, która po przesłaniu e-mailem odblokuje darowiznę w wysokości 5 USD na rzecz lokalnej organizacji non-profit od podmiotu sponsorującego, dostarczy informacji o tym, co organizacja non-profit robi, dają wgląd w kulturowe znaczenie Diamond Head i uwzględniają branding sponsora. Johnson nazywa tę koncepcję „dawaniem”.

Podoba mi się to podejście, ponieważ tak wiele destynacji próbuje złagodzić negatywne nastroje mieszkańców, zmniejszając wrażenia odwiedzających za pomocą środków zniechęcających: podnoszenia cen, ograniczania przemieszczania się i obcinania funduszy dla firm zajmujących się marketingiem/zarządzaniem destynacją, które komunikują się z gośćmi. Te taktyki, przy braku szerszej strategii, która uwzględniałaby przyczyny niechęci mieszkańców i korzyści, jakie podróżni mogą odnieść z głębszego zaangażowania kulturowego, są zazwyczaj nieskuteczne.

Warto przeczytać!  Top 5 celów podróży w Ameryce Łacińskiej w 2023 roku

Oczywiście nie ma jednego uniwersalnego podejścia, a zarówno specyficzne urazy, jak i łagodzenie tych negatywnych nastrojów są bez wątpienia związane z wyjątkową kulturą Wysp. Odkrycie tych specyficznych wpływów kulturowych było celem kohort, które pomogły ukształtować najnowszą strategię turystyczną Hawajów.

Ten model angażowania społeczności w uporządkowany sposób w celu odkrycia konkretnych aspektów zarówno niezadowolenia, jak i łagodzenia skutków byłby doskonałym punktem wyjścia do odzwierciedlenia w innych miejscach docelowych. To więcej niż trochę ironiczne, że są ustawodawcy z Hawajów, którzy zaproponowali rozwiązanie HTA, agencji, która stworzyła jeden z nielicznych modeli, który wydaje się działać w celu zmniejszenia negatywnych nastrojów mieszkańców.

Odkrycie firmy Omnitrak, że znaczna większość podróżnych uważa się za „uważnych”, jest pozytywnym wskaźnikiem tego, że mając taką możliwość, podróżni będą podchodzić do miejsca docelowego z szacunkiem. To niekoniecznie rozwiąże wszystkie problemy związane z nadmierną turystyką – konieczne będzie opracowanie dodatkowych taktyk zarządzania turystyką w zależności od konkretnych wyzwań miejsca docelowego. Jednak całościowe spojrzenie na nadmierną turystykę musi obejmować określenie sposobów na poprawę doświadczeń zarówno mieszkańców, jak i podróżnych.


Źródło