Czy należysz do Team Art czy Team Patrick?
Taylor Swift wydała nowy album, One Direction Fever powraca, a co najważniejsze w 2010 roku, wszyscy kłócimy się o to, kto jest lepszym chłopakiem między dwoma fikcyjnymi facetami. Zespół Edwarda czy Zespół Jacoba? Zespół Gale’a czy Zespół Peety? Teraz, w świetle Pretendentzy premiera w kinach, debata rozdzierająca internet brzmi: Team Art czy Team Patrick?
Art (Mike Faist) i Patrick (Josh O’Connor) to para uzbrojonych w rakiety zakochanych w supergwiazdie tenisa Tashi (Zendaya) w nowym, gorącym filmie Luca Guadagnino. W filmie Tashi skacze między dwoma ogierami – niewiele różniącymi się od puszystej zielonej piłki – w trakcie ich młodych karier. Internet nie może zgodzić się z tym, z kim Tashi ostatecznie powinna spędzić resztę życia.
(Ostrzeżenie: lekkie spoilery Do Pretendentzy podążać.)
Tashi rozpoczyna historię bez żadnego z chłopaków; następnie, po udanym juniorskim US Open, kończy z Zarówno chłopców. Kiedy Art i Patrick zapraszają Tashi do swojego pokoju hotelowego, ona (szokująco) się pojawia, całuje ich oboje, zmusza do pocałunku nawzajem, a następnie spadki. Ktokolwiek jutro wygra mecz singlowy, obiecuje Tashi, wygra jej numer telefonu.
Patrick wygrywa, rozpoczynając swój zalotny związek – a może jest to raczej sytuacja sytuacyjna, ponieważ Patrick dokucza mu, że sypia z kimś – z Tashi, gdy ona i Art studiują na Uniwersytecie Stanforda, a Patrick próbuje zostać profesjonalistą. Niedługo potem Tashi zrywa z Patrickiem, ponieważ jest dla niej trochę zbyt niemiły. Art i Tashi zbliżają się coraz bardziej, ostatecznie rozpoczynając własny związek. Pobrali się. Mają dziecko. Tashi, który podczas studiów doznał kontuzji kończącej karierę, zostaje trenerem tenisa Arta.
Ale Tashi nie może oderwać wzroku od Patricka, który tu i ówdzie powraca do jej życia podczas różnych turniejów tenisowych w całym kraju. Chociaż Tashi znajduje stabilność – i sukces – dzięki Artowi, z Patrickiem łączy ją niezaprzeczalna chemia. Kogo powinna wybrać?
Każdy w internecie ma inne zdanie. Z jednej strony Art jest dla Tashiego niezawodnym partnerem. Kiedy Tashi zostawia Arta, aby spotkać się z Patrickiem na nocne spotkanie, wraca i zastaje Arta śpiącego w małym łóżeczku ich córki. Czy to nie najsłodsza rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałeś? Plus… patrzymy Mike’a Faista.
Ale więź Patricka z Tashi jest tak elektryzująca, że niemal wyskakuje z ekranu i trafia do układu nerwowego widzów. Jeden uśmiech Patricka sprawia, że Tashi jest wizualnie niespokojna, kołysząc ją do głębi. Łączy ich jakieś kosmiczne połączenie, coś niezwykłego i rzadkiego. Sztuka może być stabilna, ale Tashi nie powinna się uspokajać. Plus… patrzymy Josha O’Connora.
Teraz możesz zobaczyć, dlaczego w Internecie wybuchła taka dyskusja na temat tych dwóch mężczyzn. Nie da się wybrać, który jest lepszy dla Tashi! Znajdziesz także ludzi pośrodku, którzy uważają, że Tashi powinien wybierać żaden z nich, czyli trzej prawdziwi, którzy mają nadzieję, że wszyscy trzej raz na zawsze połączą się w harmonii jako trio.
Ale, jak mówi Tashi, tenis to związek. Możesz grać w dwie lub cztery osoby, ale gra w trzy osoby jest trochę trudna. Ktoś musi iść.
A ja wybieram Tashi.
Naprawdę nie musimy się kłócić o grafikę zespołową przeciw Zespół Patryka. To powinna być sztuka zespołowa I Zespół Patryka. Czy scena churro niczego nas nie nauczyła? Należą do siebie – ogień i lód! Arta i Patricka łączy ta sama wylewna chemia, którą Patrick dzieli z Tashi; plus, byli sobie oddani przez całe życie, więc Art oferuje niezawodność.
Tashi znajdzie kogoś innego. Jeśli chodzi o Team Art i Team Patrick, wszyscy powinniśmy być po obu stronach. Naprawdę, w każdym razie tego właśnie by chciał Tashi – który w ogóle kazał im się całować.