Świat

Czy niemiecka koalicja może się odbudować po głosowaniu w UE? – DW – 06.10.2024

  • 11 czerwca, 2024
  • 7 min read
Czy niemiecka koalicja może się odbudować po głosowaniu w UE?  – DW – 06.10.2024


Prezydent Francji Emmanuel Macron bierze byka za rogi. W niedzielny wieczór, po zdecydowanej porażce w wyborach europejskich, Macron zapowiedział nowe wybory do francuskiego parlamentu, Zgromadzenia Narodowego.

Po wyborach europejskich kanclerz Olaf Scholz z centrolewicowych Socjaldemokratów (SPD) również musiał stawić czoła wyraźnemu obelgom swojego rządu koalicyjnego, znanego jako „koalicja na światłach” ze względu na kolorystykę partii, z ekologami Zielonymi i neoliberalnymi Wolnymi Demokratami (FDP).

SPD nazywa to „gorzką porażką” po najgorszym w historii wyniku partii w wyborach krajowych (13,9%). Ponure miny widać było także wśród Zielonych, których odsetek spadł do 11,9%. FDP uzyskała 5,2%.

Sondaże od dawna pokazują, że około trzy czwarte Niemców jest niezadowolonych z pracy rządu federalnego, a notowania partii koalicyjnych w sondażach od dawna spadają.

Jednak wybory europejskie okazały się jeszcze gorsze, niż oczekiwano. Nawet skrajnie prawicowa AfD (Alternatywa dla Niemiec) wyprzedziła partie rządzące z 15,9%.

Głosowanie w UE w Niemczech plasuje skrajnie prawicową AfD na drugim miejscu

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

Zdecydowanymi zwycięzcami wyborów są Chrześcijańscy Demokraci (CDU) i sojusznicza Bawarska Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU), które łącznie zdobyły 30% głosów. Ich strategia przekształcenia wyborów europejskich w test akceptacji dla rządu koalicyjnego opłaciła się. „Kolejny powód, aby głosować na CDU – koalicję „sygnalizacji świetlnej”” – brzmiało hasło CDU w ostatnich dniach przed wyborami europejskimi.

Nowe wybory jak we Francji?

Lider CDU Friedrich Merz i lider CSU Markus Söder wzywają do rozpisania nowych wyborów w Niemczech. Po spotkaniu wykonawczym CSU w Monachium Söder powiedział, że wybory europejskie były „głosem przeciwko koalicji sygnalizacji świetlnej” i „wyraźnym wotum nieufności” dla kanclerza.

Söder powiedział, że Scholz stracił legitymację i zaufanie elektoratu. „Olaf Scholz jest królem bez kraju” – powiedział. Jeśli rząd sygnalizacji świetlnej będzie tak dalej postępował, „ludzie będą głęboko sfrustrowani”.

Warto przeczytać!  Nowa obrona Ukrainy utrudnia Rosji zdobycie pozycji: ekspert

Jednak rząd koalicyjny nie rozważa nowych wyborów – nawet „ani przez sekundę” – powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Steffen Hebestreit. W Niemczech kolejne wybory do Bundestagu mają się odbyć jesienią 2025 r. „Osiągniemy to, co założyliśmy” – powiedział.

Prawdopodobnie wynika to także z faktu, że w przypadku nowych wyborów kanclerz Niemiec – w przeciwieństwie do prezydenta Francji – prawdopodobnie straciłby urząd. Prezydent Francji jest wybierany bezpośrednio przez społeczeństwo, a Macron ma sprawować swój urząd do 2027 r. Niemiecka kanclerz wybierana jest większością głosów parlamentarzystów w Bundestagu.

Nowe wybory stanowią ryzyko dla SPD, Zielonych i FDP

W trosce o stabilność polityczną w Niemczech rozwiązanie Bundestagu i rozpisanie nowych wyborów nie jest takie proste. Byłoby to możliwe tylko wtedy, gdyby kanclerzowi nie udało się pozyskać poparcia większości parlamentarzystów. W takim przypadku Scholz mógłby wystąpić do Prezydenta Federalnego o rozwiązanie Bundestagu i rozpisanie nowych wyborów.

Ale SPD, Zieloni i FDP nie byliby zainteresowani. Wielu parlamentarzystów oprócz utraty urzędu kanclerza i władzy rządzenia obawiałoby się prawdopodobnie także tego, że nie zostaną ponownie wybrani do Bundestagu.

Rodzi to pytanie, czy strach przed utratą władzy wystarczy, aby przezwyciężyć rywalizację i problemy w koalicji. Od dłuższego czasu relacje pomiędzy SPD, Zielonymi i FDP nie są dobre.

Spory polityczne są na porządku dziennym i wielokrotnie podkreślano, że interesy polityczne dwóch partii zasadniczo lewicowych i jednej partii liberalnej gospodarczo są bardzo od siebie odległe.

Skrajnie prawicowa AfD silna we wschodnich Niemczech, wśród młodych wyborców

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

Jest to jedna z przyczyn słabych wyników socjaldemokratów w wyborach europejskich, powiedział sekretarz generalny SPD Kevin Kühnert po posiedzeniu komitetu wykonawczego partii w Berlinie. Stwierdził też, że nie można zapominać, że wynika to również z postępowania i postrzegania koalicji rządzącej.

Warto przeczytać!  Chińskie firmy mogą spotkać się z sankcjami, jeśli Pekin wyśle ​​broń do Rosji

W ostatnich miesiącach koalicjanci wielokrotnie ostrzegali się nawzajem, że ich praca musi się usprawnić, stać się bardziej konstruktywna i zorientowana na cel. Niewiele z tego wynikło, a przynajmniej według Kühnerta rośnie świadomość, że konflikty nie znikną. „Po prostu nierealistyczne jest zakładanie, że następnym razem wszystko pójdzie gładko, jeśli wszyscy po prostu się zjednoczą”.

Konflikty wokół budżetu federalnego na rok 2025

Na horyzoncie można spodziewać się jeszcze większego sporu. 3 lipca rząd federalny planuje przedstawić projekt budżetu federalnego na 2025 rok.

Istnieje wielomiliardowa rozbieżność między tym, co według szacunków przyjmie państwo, a tym, co strony chcą wydać. Federalny minister finansów i lider FDP Christian Lindner nie mówi dokładnie, jak duża jest różnica, ale szacunki wahają się od 25 do 50 miliardów euro.

Lindner wolałby oszczędzać pieniądze, ograniczając wydatki socjalne, aby zastosować się do hamulca zadłużenia. Zakotwiczona w niemieckiej konstytucji zasada stanowi, że państwo może wydawać tylko tyle pieniędzy, ile zarabia. Wielu członków SPD i Zielonych chciałoby natomiast znieść hamulec zadłużenia i załatać dziury w budżecie świeżymi pożyczkami.

Lider opozycji Merz z CDU wzywa obecnie do rozpisania nowych wyborów federalnych w Niemczech Zdjęcie: Bernd Elmenthaler/IMAGO

Osłabienie hamulca zadłużenia wymagałoby znalezienia kolejnej większości politycznej, Lindner ostrzegał przed wyborami europejskimi. Dyscyplina budżetowa jest politycznym credo jego partii i nie może sobie pozwolić na polityczną rezygnację z tej kwestii. Wolą opuścić koalicję.

Scholz jest zdeterminowany, aby utrzymać sojusz razem. Właśnie dlatego pokazał, że w pełni zgadza się z Lindnerem w sprawie hamulca zadłużenia. Ku zmartwieniu SPD, którą narzekać można było na ten temat jeszcze przed wyborami europejskimi. „Niedopuszczalne jest po prostu obcięcie 30–40 miliardów dolarów z budżetu federalnego” – powiedział współprzewodniczący SPD Lars Klingbeil.

Przyszłość koalicji

Kühnert stwierdził, że oczywiste jest, że SPD nie poprze cięć, które zagrażałyby integralności społecznej. Kühnert stwierdził, że nie wyobraża sobie „żadnego scenariusza”, w którym SPD zgodziłaby się na taki budżet.

Warto przeczytać!  Rosnąca przemoc: czym różni się bezczelny izraelski atak osadników na Huwarę

„Czysta socjaldemokracja, więcej SPD w koalicji” – takie żądania płyną z centrali partii do Kancelarii. Czy Scholz będzie w stanie dostarczyć? Jak dotąd podejście Scholza polegało na zdobywaniu punktów ze zdrowym rozsądkiem i wyrobieniu sobie sławy jako moderator. Przed wyborami europejskimi przedstawił się jako kanclerz pokoju, ale to oczywiście nie zadziałało.

Scholz nie wydaje się ani przygnębiony, ani zamyślony po porażce wyborczej. W wieczór wyborczy przechadzał się po partii wyborczej w siedzibie SPD, jak gdyby nic się nie stało, spokojnie robiąc sobie selfie z kolegami.

Kryzys po raz kolejny pokazuje, że Scholz nie jest typem człowieka, który tak po prostu rzuca ręcznik. Wręcz przeciwnie: sprzeciw i porażki nie były w stanie go powstrzymać. W swojej ponad trzydziestoletniej karierze politycznej udowodnił to niejednokrotnie. Kiedy zostaje powalony, po prostu wstaje i nieustraszony idzie dalej.

Jednak lider FDP Christian Lindner również wykazuje niewielką chęć do kompromisu. Choć FDP straciła poparcie w porównaniu z wyborami do Bundestagu w 2021 r., to w porównaniu z wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. nieznacznie zyskała. Linder interpretuje to jako „silny sygnał stabilizacji, który chcemy wykorzystać także politycznie”.

Zieloni mogą już mieć przeczucie, co czeka koalicję. Współprzewodniczący Zielonych Omid Nouripour ostrzegł partnerów koalicji, że muszą pamiętać, aby „przedstawiać kraj ponad barwy partyzanckie”. Dotyczy to zwłaszcza negocjacji budżetowych. Jakby niemal błagając, dodał, że nie ma sensu „dalsza walka z tym publicznie”.

Artykuł ten został pierwotnie napisany w języku niemieckim.

Skoro tu jesteś: W każdy wtorek redaktorzy DW podsumowują, co dzieje się w niemieckiej polityce i społeczeństwie. Tutaj możesz zapisać się na cotygodniowy biuletyn e-mailowy Berlin Briefing.


Źródło