Świat

Czy nowy samolot Chin może konkurować z Airbusem i Boeingiem?

  • 25 lutego, 2024
  • 5 min read
Czy nowy samolot Chin może konkurować z Airbusem i Boeingiem?


Skift Take

Chiński państwowy producent samolotów prezentuje COMAC C919 na arenie międzynarodowej, mając duże nadzieje na kradzież udziału w rynku Airbusowi i Boeingowi.

— Ajay Awtaney, Skift

Odwiedzający zeszłotygodniowy Singapore Airshow byli świadkami przełomowego momentu: międzynarodowego debiutu chińskiego samolotu pasażerskiego C919.

Pekin obstawia duże nadzieje, że nowy samolot wstrząśnie dominacją Airbusa i Boeinga – ale czy sprosta wyzwaniu?

C919 to samolot opracowany przez COMAC, państwową firmę założoną w 2008 roku w celu opracowywania samolotów pasażerskich. Choć jego pierwszy produkt, ARJ21, do końca 2023 r. zrealizował zaledwie 120 dostaw, większe nadzieje wiążą się z C919.

Samolot odbył swój pierwszy lot w 2017 roku, po latach opóźnień. Obecnie jedynie Administracja Lotnictwa Cywilnego Chin dopuściła nowy odrzutowiec do lotów pasażerskich. Linie China Eastern Airlines rozpoczęły działalność komercyjną z samolotami C919 w zeszłym roku i obecnie posiadają cztery w swojej flocie liczącej ponad 600 samolotów.

C919 wkracza na rynek międzynarodowy

Dwie jednostki uświetniły odbywające się co dwa lata spotkanie branży w Singapurze, a COMAC pragnie wzbudzić międzynarodowe zainteresowanie i potencjalne zamówienia.

Wąskokadłubowy odrzutowiec ma konkurować z Airbusem A320 i Boeingiem 737 i reprezentuje chęć Chin, aby rzucić wyzwanie dominacji dwóch zachodnich odpowiedników COMAC. To nie przypadek, że COMAC wykorzystał pokazy lotnicze do ogłoszenia wiążącego zamówienia Tibet Airlines na 40 jednostek.

Warto przeczytać!  RFK Jr. wścieka się na Bidena i Trumpa za „zmowę” mającą na celu wykluczenie go z debat: „Boją się…”

Mimo to podróż C919 w kierunku globalnej akceptacji dopiero się rozpoczyna. COMAC wkrótce będzie ubiegał się o zgodę EASA, europejskiego organu regulacyjnego ds. lotnictwa i kosmonautyki. Kluczowym wyzwaniem będzie zapewnienie tego i przekonanie międzynarodowych linii lotniczych o osiągach samolotu.

Chociaż Chiny określają odrzutowiec jako „rodzimy”, chińska gazeta The Global Times stwierdziła wcześniej, że co najmniej 40% komponentów samolotu pochodzi z zagranicy.

Weźmy na przykład jego silniki. Dostarcza je Safran, ta sama firma, która napędza wiele samolotów A320neo i 737 Max. Inne międzynarodowe partnerstwa obejmują wspólne przedsięwzięcia z europejską spółką Liebherr-Aerospace w zakresie podwozia, firmą Honeywell z siedzibą w Karolinie Północnej dostarczającą systemy sterowania lotem oraz GE Aviation produkującą wyświetlacze w kabinie załogi samolotu. To naprawdę wysiłek globalny.

Na pokładzie C919

Pozostaje ważniejsze pytanie: czy nowy chiński samolot jest dobry? Wchodząc na pokład samolotu w Singapurze, na pewno znasz Boeinga 737 lub Airbusa A320.

Modele dostarczone do China Eastern zostały skonfigurowane z ośmioma siedzeniami klasy biznes w konfiguracji 2-2. Są one wyposażone w kołyskę i mały ekran zapewniający prywatność.

Warto przeczytać!  Węgry drwią z sojuszników, obejmując przewodnictwo w Radzie UE

Dalej, 156 opcji ekonomicznych znajduje się w tradycyjnej konfiguracji 3-3, jednak nie wszystko jest tym, czym się wydaje. C919 zapożycza sztuczkę z Airbusa A220 (obsługiwanego przez JetBlue, Delta i inne), aby zapewnić dodatkowe pół cala szerokości środkowym siedzeniom.

Pomysł jest taki, że walka o miejsce na ramionach z sąsiadującymi pasażerami będzie mniejsza. Wszystkie fotele zostały wyprodukowane przez chińskiego producenta.

Z operacyjnego punktu widzenia kuchnie wydają się duże. W przeciwieństwie do nowszych modeli Airbusa i Boeinga, COMAC zachował przestrzeń w bardziej tradycyjnym formacie i nie uległ pokusie wciśnięcia kilku dodatkowych miejsc.

C919 wzniósł się w przestworza nad Singapurem podczas swojego pierwszego międzynarodowego lotu (Zdjęcie: Ajay Awtaney)

Czy C919 zagraża Airbusowi i Boeingowi?

Narrowbodies to chleb powszedni dla dwóch największych producentów samolotów na świecie. Airbus i Boeing są mocno zakorzenione w tym segmencie, a większość miejsc produkcyjnych została wyprzedana do końca dekady.

COMAC chce, aby C919 konkurował na tej arenie, oferując lepsze czasy dostaw i ceny. Obecnie firma posiada portfel zamówień na ponad 1000 samolotów, głównie od firm leasingowych i chińskich operatorów.

Warto przeczytać!  Dziesiątki Palestyńczyków zginęło w Gazie, gdy urzędnik Hamasu przysięgał „złamać” Izrael

Choć brzmi to obiecująco, przed C919 jeszcze długa droga, zanim linie lotnicze spoza Chin uznają go za wiarygodną alternatywę. Oprócz przeszkód regulacyjnych należy poprawić jego zasięg lotu.

W obecnej formie odrzutowiec C919 może przelecieć maksymalnie około 2200 mil morskich w przypadku modelu podstawowego. Dla porównania, zarówno A320neo, jak i 737 Max 8 mogą latać na wysokość do 3500 mil morskich.

Zasięg jest ważny w branży lotniczej, ponieważ zapewnia większą elastyczność tras. Należy również zwiększyć produkcję, co może stanowić wyzwanie w miarę ustanawiania przez COMAC swojego łańcucha dostaw i procesów.

Zabawa w politykę samolotową

Nawet jeśli COMAC uda się pozyskać dyrektorów linii lotniczych i udoskonalić produkcję, polityka może utrudnić jego krótkoterminowy sukces. Na przykład Boeing 737 Max został uziemiony na dłuższy okres w Chinach po powrocie do służby w pozostałych częściach świata.

Na razie wydaje się, że Boeing i Airbus monitorują projekt, ale nie wydają się zbytnio zaniepokojone. Christian Scherer, dyrektor generalny działu samolotów komercyjnych Airbusa, powiedział w zeszłym tygodniu, że C919 „nie będzie kołysał łodzią”.


Źródło