Świat

Czy Palestyńczycy mogą spodziewać się zmian po orzeczeniu MTS w sprawie okupacji Izraela? | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 22 lipca, 2024
  • 7 min read
Czy Palestyńczycy mogą spodziewać się zmian po orzeczeniu MTS w sprawie okupacji Izraela? | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Wyrok Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości wydany w zeszłym tygodniu przeciwko Izraelowi jest tylko najnowszym sygnałem rosnącej presji społecznej, z jaką kraj ten musi się zmierzyć w związku z trwającą wojną w Strefie Gazy.

Jednak sprawa ta miała miejsce jeszcze przed wybuchem wojny – była wynikiem wniosku złożonego w 2022 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ o wydanie przez trybunał opinii na temat trwającej okupacji terytoriów palestyńskich.

MTS stanowczo opowiedział się przeciwko Izraelowi w opinii wydanej w piątek, nazywając okupację bezprawną i oświadczając, że budowanie osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu i okupowanej Wschodniej Jerozolimie jest bezprawne. Odrzucił wszelkie argumenty, że Izrael ma suwerenność nad tymi terytoriami, pomimo swoich roszczeń. Prezes sądu powiedział również, że prawa Izraela na okupowanych terytoriach są „równe zbrodni apartheidu”.

Autonomia Palestyńska była zachwycona opinią sądu, a palestyński minister spraw zagranicznych Riad Malki nazwał ją „przełomowym momentem dla Palestyny”. Jak oczekiwano, Izrael odrzucił decyzję, nazywając ją „fałszywą”.

Ale jeśli jest to tak doniosłe wydarzenie, czego możemy oczekiwać dalej?

Orzeczenie MTS jest „opinią doradczą” – nie jest wiążące. Ponieważ pierwotny wniosek o opinię został wydany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, kwestia powróci teraz do organu, który „zdecyduje, jak postępować w tej sprawie”, potwierdził Farhan Haq, zastępca rzecznika Sekretarza Generalnego ONZ.

Uchwały Zgromadzenia Ogólnego nie są wiążące, ale mają znaczenie, gdyż zostały podjęte przez organ reprezentujący wszystkie państwa członkowskie.

Choć Zgromadzenie Ogólne nie ma uprawnień, by wykluczyć państwo członkowskie ONZ bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, może jednak zawiesić jego prawa i przywileje, co oznacza, że ​​państwo to nie będzie mogło uczestniczyć w sesjach Zgromadzenia Ogólnego i innych organów ONZ.

Miało to miejsce w 1974 r., gdy państwa członkowskie zagłosowały za zawieszeniem udziału RPA w systemie apartheidu, mimo sprzeciwu Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji, co przyczyniło się do przekształcenia reżimu apartheidu w RPA w państwo pariasa, mimo sprzeciwu Zachodu.

Warto przeczytać!  Wenezuelska opozycja zablokowana w wyborach, przyćmiewająca nadzieje Demokratów

Hassan Ben Imran, członek zarządu organizacji Law for Palestine, twierdzi, że skoro Rada Bezpieczeństwa ONZ jest „skompromitowana i sparaliżowana” w wyniku prawa weta USA, inicjatywę powinno przejąć Zgromadzenie Ogólne.

„Izrael nie dał nam żadnego powodu, by zakładać, że będzie szanował [ICJ] orzeczenia, w rzeczywistości jego najwyżsi przywódcy publicznie to powiedzieli”, powiedział Ben Imran. „Dlatego jedyną drogą naprzód są sankcje polityczne, ekonomiczne i wojskowe poprzez Zgromadzenie Ogólne ONZ… Podobnie jak apartheid RPA, Izrael powinien zostać zawieszony lub odsunięty od ONZ, FIFA, Olimpiady i innych forów. Zgromadzenie Ogólne ONZ może zainicjować tę linię działania”.

Omar H. Rahman, członek Rady ds. Globalnych Bliskiego Wschodu, powiedział w wywiadzie dla telewizji Al Jazeera, że ​​orzeczenie MTS „daje Palestyńczykom i ich zwolennikom potencjalnie potężne narzędzie do mobilizacji społeczności międzynarodowej w celu wywarcia presji na Izrael”.


Izolacja Izraela

W obliczu odrębnej sprawy ludobójstwa, wniesionej przez Republikę Południowej Afryki do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, oraz wniosku Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydanie nakazów aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu i ministra obrony Yoava Gallanta, Izraelczycy mają coraz większe problemy prawne.

Decyzja Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z ubiegłego tygodnia w sprawie obecności Izraela na okupowanych terytoriach tylko zwiększa prawdopodobieństwo, że Izrael przegra również w tych sprawach.

Mai El-Sadany, dyrektor wykonawczy Instytutu Tahrir ds. Polityki Bliskowschodniej, powiedziała, że ​​decyzja MTS będzie miała konsekwencje.

„Najwyższy sąd na świecie jasno stwierdza nielegalność okupacji Izraela oraz jego polityki i praktyk osadniczych; opisuje sytuację jako segregację rasową i apartheid; podkreśla obowiązek innych państw, aby nie pomagały ani nie pomagały w utrzymaniu obecności Izraela na okupowanych terytoriach okupowanych [occupied Palestinian territories]”, powiedział El-Sadany. „Dzięki temu przedstawia fakty i wnioski, które mogą być następnie wykorzystane przez dyplomatów w ich negocjacjach, które mogą być wykorzystane przez państwa w ich stosunkach dwustronnych, które mogą być relacjonowane i wykorzystywane przez dziennikarzy zajmujących się tą kwestią oraz które mogą być wykorzystywane przez prawników i obrońców w dodatkowych procesach sądowych i pracy społeczeństwa obywatelskiego”.

Warto przeczytać!  Wojna Izrael-Hamas: Izrael bombarduje Gazę, gdzie cywile szukali schronienia

El-Sadany dodał, że potwierdzenie przez MTS, że Gaza jest częścią okupowanych przez Izrael terytoriów palestyńskich, może mieć wpływ na odrębną sprawę ludobójstwa, ponieważ mocarstwa okupacyjne mają „obowiązki i powinności” wobec ludzi, którzy żyją na ziemi, którą zajmują. Ben Imran argumentował, że „zakończyło to debatę prawną nad tym, czy Izrael, mocarstwo okupacyjne, miało prawo domagać się prawa do samoobrony przed atakami pochodzącymi z terytorium, które okupuje”. Po orzeczeniu, że terytoria palestyńskie są bezprawnie okupowane, Ben Imran uważa, że ​​Izrael nie może już dłużej korzystać z roszczenia do samoobrony.


Aneksja

Izrael podwoił swoje zaangażowanie, nie rezygnując z terenów Wschodniej Jerozolimy i Zachodniego Brzegu.

„Naród żydowski nie jest zdobywcą na swojej ziemi” – powiedział Netanjahu, dodając, że „legalność izraelskiego osadnictwa na wszystkich terytoriach naszej ojczyzny nie może być kwestionowana”. Inni politycy skrajnej prawicy wzywali do aneksji Zachodniego Brzegu, a jeszcze przed decyzją MTS parlament Izraela zdecydowaną większością głosów odrzucił utworzenie państwa palestyńskiego.

Od dawna istniały obawy, że Izrael może ostatecznie dokonać aneksji okupowanego Zachodniego Brzegu, tak jak to miało miejsce w przypadku okupowanej Wschodniej Jerozolimy i okupowanych Wzgórz Golan.

To ostatnie działanie zostało uznane przez byłego – i prawdopodobnie przyszłego – prezydenta USA, Donalda Trumpa, i być może rząd Izraela liczy teraz na to, że nowa administracja Trumpa da mu pretekst do aneksji Zachodniego Brzegu, zintensyfikuje niszczenie Gazy i zignoruje międzynarodową presję, aby przyznać Palestyńczykom ich prawa.

Warto przeczytać!  Liczba ofiar śmiertelnych cyklonu Freddy w południowo-wschodniej Afryce przekracza 500 | Wiadomości dotyczące środowiska

Rahman nie wierzy, że decyzja MTS czyni aneksję Zachodniego Brzegu bardziej prawdopodobną, lecz widzi ją jako kontynuację „dziesiątków lat celowej polityki Izraela mającej na celu stworzenie warunków umożliwiających aneksję”.

„Choć orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości powinno skłonić ich do zastanowienia się dwa razy, czy społeczność międzynarodowa zaakceptuje [annexation]„Konsekwencje w zakresie ustanowienia rządów apartheidu były zawsze takie same” – powiedział.

Mentalność Izraela, polegająca na utrzymywaniu pozycji twierdzy, a także próby zdyskredytowania MTS i innych ważnych organów międzynarodowych sprawiają, że najprawdopodobniej będzie on kontynuował obraną ścieżkę, przynajmniej w krótkiej perspektywie.

Wcześniej zignorowało orzeczenie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z 2004 r., zgodnie z którym mur separacyjny, który zbudowało – w dużej mierze na terytorium Palestyny ​​– jest nielegalny.

Rodzi to wątpliwości, czy MTS i międzynarodowe prawo dotyczące praw człowieka mają jakąkolwiek moc w odniesieniu do Izraela i Palestyny, chociaż Ben Imran wskazuje, że problemem jest to, że kraje nie wdrażają prawa i zachowują się, jakby były ponad nim.

W miarę jak coraz więcej krajów decyduje się na poparcie rządów prawa w kontekście okupacji, presja ta może w końcu osiągnąć taki punkt, w którym Izrael i jego zwolennicy ulegną.

„Nawet niektórzy najbliżsi sojusznicy Izraela, w tym USA, uznali części opinii doradczej, szczególnie w kwestii nielegalności polityki osadniczej” – powiedział El-Sadany. „Większość krajów na całym świecie zgadza się z opinią doradczą MTS. Potrzebne będą zbiorowe, skoordynowane działania i wielotorowa strategia długoterminowa ze strony większości, aby utrzymać dynamikę wytworzoną przez sprawę i dokonać istotnej zmiany na miejscu, ale potencjał takiej zmiany istnieje”.



Źródło