Polska

Czy Polska dołączy do Sky Shield? Starcia na wysokim szczeblu pokazują walkę polityczną

  • 22 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Czy Polska dołączy do Sky Shield?  Starcia na wysokim szczeblu pokazują walkę polityczną


Balikatan 23 |  Obrona Powietrzna Wybrzeża

System rakiet ziemia-powietrze armii amerykańskiej MIM-104 Patriot zostaje wystrzelony w ramach akcji obrony powietrznej wybrzeża podczas Balikatan 23 w Dowództwie Edukacji, Szkolenia i Doktryny Marynarki Wojennej na Filipinach, 25 kwietnia 2023 r. (Zdjęcie korpusu piechoty morskiej USA: sierż. Samuela Fletchera)

WARSZAWA — Podczas spotkania, które odbyło się 15 kwietnia pomiędzy polskim premierem Donaldem Tuskiem a premier Danii Mette Frederiksen, Tusk oficjalnie ogłosił to, czego w dużej mierze oczekiwano w Europie: że Warszawa chce przystąpić do Europejskiej Inicjatywy Tarcza Nieba (ESSI), kierowanej przez Niemcy inicjatywy lotniczej sieć obronna jest wciąż w powijakach.

„Dania, ale także Niemcy i Wielka Brytania współpracują w Unii Europejskiej w zakresie europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Atak Iranu na Izrael potwierdził, jak ważne jest posiadanie takiej instalacji. …Cieszę się, że [Danish] Premier pozytywnie zareagował na mój zamiar przyłączenia się Polski do tego projektu w Europie” – powiedział Tusk.

W tej chwili wszyscy się uśmiechali, na tyle, że łatwo zapomnieć, że w domu Tusk stoi w obliczu ostrego sprzeciwu politycznego wobec pomysłu połączenia Polski z innymi krajami Sky Shield.

Następnego dnia podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Ministrów, w którym uczestniczył szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego [BBN]Jacek Siewiera, szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła i dowódca operacyjny Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz, Tusk potwierdzili, że Polska chce uczestniczyć w ESSI i zadaniu rządu jest wykorzystanie „każdej okazji, każdego sojusznika, każdej instalacji, aby uzbroić polskie niebo w taki sposób, aby Polska była bezpieczna”.

„Z satysfakcją przyjąłem ocenę i opinię generałów i ministra Siewiery, że moje wysiłki mają sens, aby Polska stała się częścią wielu systemów, które docelowo powinny stworzyć możliwie szczelną żelazną kopułę nad polskim niebem” – powiedział Tusk. „Wyraźnie potwierdzili, że szkoda, że ​​nie było wcześniej pozytywnej decyzji o udziale w ESSI. Będziemy współpracować w ramach ESSI.”

Warto przeczytać!  Polski Tusk przeprowadza czystki rządowe wobec byłych władców skrajnej prawicy

Ale tego samego dnia Tusk ostro skrytykował polskiego prezydenta Andrzeja Dudę, sojusznika poprzedniego rządu z nacjonalistyczną partią Prawo i Sprawiedliwość.

Duda określił Sky Shield jako „niemiecki projekt biznesowy”, co nie jest komplementem, biorąc pod uwagę rodzaj walki z Niemcami, którą poprzedni rząd próbował podsycać w celach politycznych. (Tusk ze swej strony stwierdził: „Wcale mi nie przeszkadza, że ​​głównymi inicjatorami tej inicjatywy byli Niemcy”).

Mówiąc szerzej, Duda określił ten pomysł jako bezcelowy, biorąc pod uwagę, że Polska realizuje już własne inicjatywy wraz ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, w tym za pośrednictwem Zintegrowanego Systemu Dowodzenia Bojowego opracowanego przez Northrop Grumman, który nie jest obsługiwany przez Niemcy.

Niemcy rozpoczęły projekt Sky Shield w październiku 2022 r. jako ogólnoeuropejski wysiłek mający na celu zapewnienie jednolitej obrony powietrznej na całym kontynencie po inwazji Rosji na Ukrainę. Według stanu na styczeń 2024 r. pod inicjatywą podpisało się dziewiętnaście państw europejskich – w tym słynąca z neutralności Austria i Szwajcaria – a Turcja i Grecja mają dołączyć jeszcze w tym roku.

ESSI utworzy wielowarstwową sieć obronną o nakładających się możliwościach: krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu (LVS NNbS), średniego zasięgu (głównie IRIS-T SLM), dalekiego zasięgu (MIM-104 Patriot) i bardzo dalekiego zasięgu – egzoatmosferycznego (Arrow 3).

Spór Dudy z Tuskiem podkreśla niezręczna umowa o podziale władzy rządząca obecnie Polską. Duda formalnie nadzoruje siły zbrojne, ale decyzje o zakupach broni podejmuje rząd pod przewodnictwem Tuska i nie mogą być blokowane przez prezydenta. Ostatecznie Duda realnie nie może powstrzymać członkostwa w ESSI, ale może przyprawić Tuska i jego rząd o ból głowy.

Warto przeczytać!  Polska 1 Holandia 2: Weghorst wygrywa pierwszym kontaktem, a bramki wciąż płyną na Euro 2024

W centrum sporu wydaje się być Siewiera, który podlega Dudzie, ale którego Tusk wskazuje jako wspierającego jego stanowisko. Współpraca ze Stanami Zjednoczonymi w dziedzinie obronności jest kluczowa i nie było sugestii, że Polska powinna wycofać się z już realizowanych programów obrony powietrznej – powiedział Tusk, ale to też nie oznacza, że ​​Polska nie może wziąć udziału w procesie bardziej eurokoncentrycznym wysiłek również.

W komentarzach dla Telewizji Polsat News po przemówieniu Tuska Siewiera przedstawiła wyrafinowane podejście, pozornie próbując wepchnąć igłę pomiędzy stanowiska obu przywódców. Dodał, że obecnie nie ma oferty uwzględnienia polskiego przemysłu obronnego, a zwłaszcza rodzimych radarów.

Ale „Jeśli te aktywa zostaną włączone do ESSI, biorąc pod uwagę polski przemysł obronny, Prezydent Duda będzie zwolennikiem tej formy wzmacniania bezpieczeństwa. O ile mi wiadomo, sprawa ta nie była konsultowana z Premierem [Tusk] z prezydentem Dudą” – powiedziała Siewiera w rozmowie z Telewizją Polsat News.

Ze swojej strony polski MND opublikował w zeszłym tygodniu notatkę zatytułowaną „Informacje dotyczące ESSI”, w której czytamy, że „wnikliwie analizujemy wszelkie inicjatywy międzynarodowe mające na celu wzmocnienie współpracy w obszarze obrony powietrznej z myślą o wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski i całe NATO. Niekorzystne byłoby odrzucenie z góry udziału w takiej inicjatywie. Z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, zwłaszcza w kontekście zagrożenia powietrznego ze strony Rosji, powinniśmy nie tylko angażować się w inicjatywy takie jak ESSI, ale wręcz je wspierać.

„MON przeprowadził analizę potencjalnych korzyści z przystąpienia do ESSI, w wyniku której zidentyfikowano wybrane obszary inicjatywy, w których przystąpienie Polski może być korzystne. Obejmują one m.in.: obszary szkoleń, rozwoju doktryny, czy wspólne zakupy i utrzymanie w ramach zarządzania cyklem życia wybranego sprzętu wojskowego. Współpraca w ramach inicjatywy ESSI może być uzupełnieniem naszego krajowego systemu także ze względu na to, że ESSI będzie rozwijać zdolności obrony przeciwrakietowej dalekiego zasięgu dzięki wykorzystaniu systemu Arrow-3” – stwierdziła Warszawa.

Warto przeczytać!  Przewodnik po składzie Polski na Euro 2024: Niewiele mocnych stron poza słabnącym Lewandowskim i bardzo mocną grupą

Co ważne, MND utrzymuje, że członkostwo w ESSI nie będzie utrudniać polskiego programu IAMD, który prawdopodobnie jest najważniejszym programem w Europie/NATO.

„Jak to ma miejsce w przypadku wielu zagadnień obronnych w polskiej debacie, Europejska Inicjatywa Tarcza Nieba została wykorzystana jako narzędzie walki politycznej, w związku z czym dyskusja wokół niej – z wyjątkiem stosunkowo niewielkiej społeczności realnych ekspertów – jest głęboko upolityczniony, po linii partyjnej” – powiedział Breaking Defense Marek Świerczyński, szef działu bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych w centrum analiz polityki Polityka Insight z siedzibą w Warszawie.

„Poprzedni prawicowy rząd nie lubił ESSI, bo nie podobała mu się żadna niemiecka inicjatywa obronna (a właściwie żadna) w Europie. Przedstawili to głównie jako inicjatywę biznesową ogarniętego konfliktem Berlina, nawet jeśli możliwy wkład technologiczny w ESSI jest znacznie szerszy i niemiecki przemysł nie jest w tym kluczowy” – kontynuował.

Liberalno-lewicowa koalicja pod wodzą Tuska skrytykowała podejście PiS jako antyeuropejskie, a nowy rząd w swoim manifeście wyborczym obiecał umieszczenie Polski w ESSI w ciągu pierwszych 100 dni swoich rządów.

„Zamieszanie obserwowane w mediach ma w dużej mierze podłoże polityczne. Być może to nie przypadek, że rząd zdecydował się na oświadczenie ESSI przed II turą wyborów samorządowych. Etykieta „europejska” na ESSI dobrze odnajduje się w elektoracie liberalnym, a część głosów ma wyraźnie charakter europejski, ponieważ władze lokalne odgrywają rolę w dystrybucji funduszy UE” – podkreślił Świerczyński.




Źródło