Czy powinieneś powiedzieć swojemu zamężnemu przyjacielowi, jeśli widzisz jego partnera w aplikacji randkowej?
![Czy powinieneś powiedzieć swojemu zamężnemu przyjacielowi, jeśli widzisz jego partnera w aplikacji randkowej?](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/02/68024369-0-image-a-15_1677202609816.jpg)
Jana Hocking dla Daily Mail Australia
21:15 25 lut 2023, aktualizacja 08:11 26 lut 2023
- Jana Hocking zauważyła męża swojej przyjaciółki w aplikacji randkowej
- Postanowiła nie mówić jego żonie, że go tam widziała
- „Zdrada nigdy nie jest czarno-biała” — mówi Jana
Ostatnio stanąłem przed dylematem moralnym.
Przeglądałem Bumble, kiedy natknąłem się na profil znajomego faceta. Bardzo żonaty facet, którego znam. Nie chcę całkowicie stereotypizować kogoś, ale jest dokładnie takim typem faceta, jakiego można by się spodziewać w aplikacji randkowej, aby rzucić okiem na to, co oferuje poza jego małżeństwem.
Stanąłem przed decyzją… zrobić zrzut ekranu jego profilu i ujawnić wszystko jego bardzo słodkiej żonie, czy przewinąć dalej i nic nie mówić?
Otworzyło to puszkę Pandory z pytaniami… czy jego żona chciałaby wiedzieć? Czy w pojedynkę zniszczyłbym ich małżeństwo? Czy to moje miejsce, aby się wtrącać?
Zrobiłem zrzuty ekranu, a potem głęboko się zastanowiłem. Poprosiłem bardzo bliskiego przyjaciela, któremu mógłbym powierzyć taki sekret. Heck, nawet wygooglowałem odpowiedź.
I po około 24 godzinach siedzenia z tymi informacjami wymyśliłem odpowiedź. To było zdecydowane nie. Nie powiedziałbym jego żonie.
Teraz wielu z was będzie tym oburzonych. Zwłaszcza każdy, kto został oszukany wcześniej lub ma obecnie swoje podejrzenia. Ale moje rozumowanie jest bardzo proste.
Zdrada nigdy nie jest czarno-biała.
Chyba że dosłownie wszedłem na niego przesyłającego swoje zdjęcia do serwisu randkowego, czy naprawdę wiem, czy to był on? Skąd mam wiedzieć, że to faktycznie zdrada – być może, jak wiele par w tej chwili, zdecydowały się spróbować bycia w otwartym małżeństwie? Byłbyś zaskoczony pozornie niewinnymi parami, które obecnie są ENM (etycznie niemonogamiczne).
Poważnie, po tym, jak napisałem o moim własnym etycznie niemonogamicznym doświadczeniu, zostałem zalany przez przyjaciół, którzy przyznali (pod płaszczykiem tajemnicy), że byli w małżeństwach ENM. Wstrząs, mówię ci!
Miałem nawet parę z mojej grupy przyjaźni, która wpadła do mnie, żeby się zabawić. Pochlebne… ale niestety nie w moim typie.
Jest jeszcze jedna sytuacja, która stawia całe „oszukiwanie” w szarej strefie. Odkrywam, że często w parach jedno traci zainteresowanie seksem i nie ma nic przeciwko, jeśli drugie odważy się go znaleźć gdzie indziej, po prostu nigdy się tym nie zajmują.
Co dziwne, a może nie, wydaje się, że działa to w przypadku wielu długoterminowych par.
A co z innymi przykładami oszustwa… Powiedzmy na przykład, że koledzy z twojego biura, których znasz, są małżeństwem z innymi osobami, ale ciągle chodzą razem na kawę, wychodzą razem z pracy lub po prostu wydają się mieć bardzo silną więź. Twoje przeczucie mówi ci, że oszukują, a wszyscy w biurze o tym plotkują, ale czy ich partnerzy powinni być tego świadomi? Po raz kolejny myślę, że nie.
Jeśli nie przyłapiesz ich na gorącym uczynku, naprawdę nie sądzę, żeby to było twoje miejsce. Nie można zdetonować bomby w czyimś życiu bez solidnych dowodów. Widzisz, mówię z doświadczenia. Ktoś powiedział mi, że mój były partner mnie zdradza i chciałem poznać wszystkie fakty.
Gdzie? Gdy? Na jak długo? Problem polegał na tym, że ta osoba nie miała dowodu. Tylko, że były „szepty”. To wpędziło mnie w absolutną spiralę. Skończyło się na tym, że przeglądałam jego telefon, wpadałam w głęboką paranoję, kiedy wracał późno do domu, przychodziłam na wieczory jego chłopców, żeby zobaczyć, czy z kimś nie flirtuje. Doprowadziło mnie to do absolutnego szału. Nie rozpoznawałem osoby, którą się stawałem.
Więc jeśli zamierzasz powiedzieć czyjemu partnerowi, że oszukuje, musisz być przygotowany na przedstawienie swojej sprawy. Ponieważ bez dowodów można szybko zostać uznanym za wichrzyciela. Niezależnie od tego, czy twoje serce jest we właściwym miejscu, czy nie.
Jasne, powiedzenie „gdzie jest dym, tam jest ogień” jest poprawne, ale sądząc po liczbie przyjaźni, które widziałem zepsute przez kogoś, kto się odzywa, chcę teraz zobaczyć prawdziwy ogień, zanim wyciągnę megafon.
Z drugiej strony uważam, że są chwile, w których powinieneś powiedzieć partnerowi. Na przykład, gdy wiesz, że są oświetlani gazem. Jeśli widziałeś, jak chłopak twojej najlepszej przyjaciółki próbuje włamać się do dziewczyny w barze, myślę, że masz prawo o tym wspomnieć. Zwłaszcza jeśli ona już miała wątpliwości, a on ciągle powtarza jej, że „oszalała”. To po prostu oszczędza twojemu najlepszemu dużo późniejszych rachunków za terapię. Czy niczego się nie nauczyliśmy od ludzi z MAFS?
Ale jeśli znajdziesz się w sytuacji, w której wiedza w pewnym sensie wyszła na jaw… Sugerowałbym, abyś upewnił się, że masz przed sobą solidny zestaw faktów, zanim zrzucisz tę bombę. W przeciwnym razie zamiast tego możesz znaleźć się na linii ognia i zachowajmy nasze dramaty dla tych wspaniałych reality show – w prawdziwym życiu nie jest tak zabawnie.