Świat

Czy rząd Jemenu został odsunięty na bok po umowie saudyjsko-irańskiej? | Wiadomości Huti

  • 14 marca, 2023
  • 4 min read
Czy rząd Jemenu został odsunięty na bok po umowie saudyjsko-irańskiej?  |  Wiadomości Huti


Nadzieja na zakończenie wojny w Jemenie pojawia się po przywróceniu stosunków Rijadu i Teheranu, ale czy siły w tym kraju będą miały coś do powiedzenia?

Saudyjczycy rozmawiają z Irańczykami. Jemeńscy rebelianci Houthi rozmawiają z Saudyjczykami. A rząd Jemenu? Cóż, wygląda na to, że z nikim nie rozmawia.

A przynajmniej takie jest wrażenie, ponieważ podobno trwające od miesięcy negocjacje między saudyjskimi urzędnikami a Huti przynoszą owoce. Pomysł ten nabrał nowego rozmachu w zeszłym tygodniu, kiedy Arabia Saudyjska i Iran zgodziły się przywrócić stosunki. Teheran powiedział, że wspiera politycznie Huti, ale zaprzecza wysyłaniu im broni, jak twierdził Rijad i inni podczas długotrwałej wojny w Jemenie.

Niewiele jest szczegółów na temat potencjalnej umowy między Huti – którzy walczą z uznanym na arenie międzynarodowej rządem Jemenu od 2014 r., kiedy zajęli stolicę, Sanę – a Arabią Saudyjską, która od 2015 r. prowadzi interwencję wojskową wspierającą rząd.

Niektórzy mówią o całkowitym wycofaniu się Arabii Saudyjskiej z Jemenu; inni wspominają o możliwości nowego zawieszenia broni w celu sformalizowania obecnego, stosunkowo zamrożonego charakteru konfliktu.

Warto przeczytać!  Blinken kończy szaloną trasę po Bliskim Wschodzie letnim, jeśli w ogóle, wsparciem podczas przerw w walkach w Gazie

W każdym razie rząd i inni lokalni aktorzy koalicji kierowanej przez Arabię ​​​​Saudyjską, w tym separatystyczna Południowa Rada Tymczasowa (STC), wskazują na problem: podczas ostatniej rundy negocjacji czują się, jakby byli na zewnątrz i przyglądali się , z niewielkim wpływem.

Wystarczy spojrzeć na ostatnie komentarze wygłoszone przez anty-Houthi w Jemenie.

Amr al-Bidh, urzędnik STC i syn ostatniego prezydenta Jemenu Południowego, powiedział, że „przyjaciele grupy w Rijadzie [had] odizolowali wszystkich”, dodając, że doprowadziłoby to do „sceptycyzmu wśród przyjaciół i interesariuszy”.

Jeszcze bardziej wymowny był inny komentarz al-Bidha: „Jeśli [the negotiations between the Saudis and the Houthis are] co do rozejmu… to jest w porządku. … Ale jeśli sięga głębiej, a my nie jesteśmy tego częścią, jest to dla nas sprawa do zmartwienia”.

STC jest jedną z głównych sił w Jemenie. Jest wspierany przez Zjednoczone Emiraty Arabskie i de facto kontroluje tymczasową stolicę Aden, ale ma niewielką wiedzę na temat tego, co mówi się za zamkniętymi drzwiami.

Wydaje się, że rząd jedzie na tym samym wózku z jednym urzędnikiem, który powiedział agencji prasowej Associated Press w tym roku, że martwi się, jakie ustępstwa można poczynić na rzecz Huti.

Warto przeczytać!  Wyłącznie: szef MAEA Grossi wskazuje na niezgodę wśród ekspertów raportu Fukushimy

„Nie mamy innego wyjścia, jak tylko czekać i zobaczyć zakończenie tych negocjacji” – powiedział urzędnik.

Siły zastępcze czy niezależne podmioty?

Prezydent Jemenu Rashad al-Alimi starał się rozwiać obawy, że rząd jest odsunięty na bok – i potencjalnie porzucony – przez Arabię ​​​​Saudyjską, nalegając, by wspierał obecne rozmowy. Powiedział, że torują jedynie drogę do przyszłych negocjacji między jego rządem a Huti.

Ale ci, którzy postrzegają obecne rozmowy jako dowód bezsilności jemeńskich sił antyhutich, wskazują na niejasne okoliczności objęcia urzędu prezydenta przez al-Alimiego, co samo w sobie było niespodzianką, przy niewielkim uprzednim wskazaniu ze strony byłego prezydenta Abd- Rabbu Mansour Hadi, że jest w drodze.

Zamiast tego Hadi zrezygnował w kwietniu zeszłego roku po tym, jak Arabia Saudyjska wycofała swoje poparcie dla niego.

Jednak nieobecność rządu Jemenu i STC przy stole negocjacyjnym nie powinna oznaczać braku własnej agencji.

Często przedstawiana wraz z Huti jako siły pośrednie dla sił zewnętrznych, każda ze stron ma swoje własne cele i interesy i nie zgodzi się po prostu na „ostateczną umowę”, która nie służy jej celom.

Warto przeczytać!  Film pokazuje, jak komandosi wspierani przez Iran porywają statek towarowy podczas nalotu helikoptera

To, co może wydawać się uległością wobec aktorów zewnętrznych, jest bardziej wynikiem potrzeby tego wsparcia na polu bitwy – ale nadal mogą próbować naciskać bez tego wsparcia.

W związku z tym ostatecznie konieczne będzie włączenie wszystkich grup do następnego etapu negocjacji, zamiast po prostu przypieczętować wcześniej uzgodnioną umowę, ponieważ nie należy przyjmować za pewnik, że wycofanie się Arabii Saudyjskiej z Jemenu położy tam kres walkom.


Źródło