Technologia

Czy to koniec gry dla Microsoftu, ponieważ brytyjskie organy regulacyjne blokują umowę Activision?

  • 2 maja, 2023
  • 6 min read
Czy to koniec gry dla Microsoftu, ponieważ brytyjskie organy regulacyjne blokują umowę Activision?


Czy decyzja Wielkiej Brytanii w sprawie Microsoftu i Activision zabije interes?
  • Microsoft jest w pełni zaangażowany w odwołanie się od decyzji brytyjskich organów regulacyjnych o zablokowaniu planowanego przejęcia Activision Blizzard przez ten pierwszy.
  • Nawet decyzje USA i UE są nadal w toku, co stawia odrzucenie Wielkiej Brytanii jako możliwe zerwanie umowy.

Era łatwych hitów technologicznych może właśnie się skończyć, a przynajmniej tak właśnie jest w przypadku Microsoftu i Activision – co napotkała liczne przeszkody regulacyjne-Powiedz nam. Najnowszym z nich były brytyjskie organy nadzoru antymonopolowego, które 26 kwietnia zadały prawdopodobnie śmiertelny cios największemu przejęciu technologii konsumenckich.

Blokowanie przez brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA). Proponowana przez Microsoft umowa przejęcia Gian gier wideot Activision Blizzard za 69 miliardów dolarów było wyraźnym zwycięstwem zwolenników regulacji gigantów technologicznych.

Wszystko zaczęło się w styczniu 2022 r., kiedy Microsoft i Activision ogłosiły największą w historii umowę dla producenta oprogramowania i branży gier wideo. Umowa dałaby Producent Xboxa kontrolę nad jedną z największych firm zajmujących się grami wideo na świecie, w tym popularnymi franczyzami gier, takimi jak Call of Duty, Overwatch i World of Warcraft.

Krótko mówiąc, Microsoft stanie się trzecia co do wielkości firma zajmująca się grami na świecie pod względem przychodów, za Tencent I Sony, kiedy i jeśli transakcja zostanie zamknięta. Od tego czasu Microsoft postawił sobie za cel sfinalizowanie i zakończenie transakcji do tego roku.

Warto przeczytać!  Premiera OnePlus 12 już za kilka tygodni. Oto, ile może kosztować w Indiach

Niestety Microsoft wpadł w tarapaty odkąd umowa wyszła na jaw, próbując przekonać regulatorów na całym świecie, w tym Federalna Komisja Handlu USA (FTC), że jego przejęcie nie zaszkodzi konkurencji w branży gier wideo.

Brak akceptacji na dużym rynku, takim jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone, może zmusić Microsoft do wycofania się z przejęcia, nawet jeśli jest ono inne organ regulacyjny w Unii Europejskiej (UE) nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji. Regulatory antymonopolowe w bloku mają wydać orzeczenie w sprawie przejęcia do 22 maja tego roku.

Microsoft wyznaczył termin zamknięcia przejęcia Activision do 18 lipca. Jeśli jego odwołanie się nie powiedzie, firma będzie musiała odejść i zapłacić Activision opłatę za zerwanie w wysokości 3 miliardów dolarów, kończąc to, co byłoby jednym z największych wstrząsów w branży gier od dziesięcioleci.

Aby dodać soli do rany, zaledwie w zeszłym tygodniu amerykańska FTC powiedziała, że ​​​​jest zgodna z brytyjskim regulatorem. „Mamy również obawy, jak wyjaśniono w naszej skardze, co do antykonkurencyjnych skutków tej umowy” – powiedziała w oświadczeniu Holly Vedova, dyrektor Biura ds. Konkurencji agencji.

Niedługo potem brytyjska CMA odrzuciła umowę Microsoftu i Activision, twierdząc, że spowoduje to wyższe ceny i mniejszy wybór dla graczy. Decyzja była znaczącym ciosem dla Microsoftu, a jego prezes Brad Smith powiedział nawet, że firma była „bardzo rozczarowana” i określił decyzję CMA jako „złą dla Wielkiej Brytanii”.

Z drugiej strony CMA powiedział, że posunięcia Microsoftu, takie jak obietnica wprowadzenia przebojowej gry Activision Call of Duty na konsole Nintendo, nie rozwiały skutecznie obaw, że umowa zdusi konkurencję w grach w chmurze. Ale gra się nie skończyła.

Warto przeczytać!  MWC 2023: OnePlus przedstawia nową technologię, która utrzymuje smartfony w chłodzie o 20 stopni podczas grania

W oświadczeniu opublikowanym na Twitterze Smith powiedział, że firma pozostaje „w pełni zaangażowana” w przejęcie, zauważając, że „podpisała już umowy, aby popularne gry Activision Blizzard były dostępne na 150 milionach więcej urządzeń”. Podzielając entuzjazm Microsoftu, dyrektor generalny Activision Blizzard, Bobby Kotick, powiedział również pracownikom, że decyzja CMA brzmi:daleko od ostatniego słowa w tej sprawie”.

Ostatecznie Microsoft i Activision nie poddają się i planują odwołać się od decyzji. Ale dla CMA „Gry w chmurze potrzebują wolnego, konkurencyjnego rynku, aby napędzać innowacje i wybór” – powiedział Martin Coleman, przewodniczący niezależnego panelu badającego umowę.

Co dalej z Microsoftem i Activision?

Analityk SVB Securities Research, Clay Griffin, powiedział w nocie dla inwestorów z 26 kwietnia: „W przypadku Microsoftu i Activision podejrzewamy, że decyzja CMA jest zabójcza dla transakcji”. Na razie Griffin uważa, że ​​jedyną opcją jest Apelacyjny Trybunał ds. Konkurencji w Wielkiej Brytanii, do którego Microsoft będzie teraz walczył o uchylenie orzeczenia.

Nawet inni analitycy rozkładają ręce, zgadzając się, że Microsoft ma niewielkie szanse na pomyślne odwołanie się od orzeczenia Wielkiej Brytanii w sprawie ożywienia megadealu. „CMA powiedział, że jego głównym zmartwieniem było zmniejszenie konkurencji i innowacji na rynku gier w chmurze. Podczas gdy Microsoft i Activision zapowiedziały, że będą się odwoływać, uważamy, że szanse na sukces nie przekraczają 10%” – napisał Doug Creutz, analityk w TD Cowen, w notatce dla inwestorów w zeszłym tygodniu.

Warto przeczytać!  Teraz możesz zaoszczędzić 22 000 rupii na zakupie – India TV

Pomimo tego, że jest w powijakach, gry w chmurze wysyłają fale na całym świecie, ponieważ technologia umożliwia graczom dostęp do gier za pośrednictwem zdalnych serwerów firm – skutecznie przesyłając strumieniowo grę, tak jak film w serwisie Netflix. Microsoft obstawiał, że stanie się głównym sposobem grania w gry.

Jednak dla CMA „pozwolenie Microsoftowi na zajęcie tak silnej pozycji na rynku gier w chmurze w momencie, gdy zaczyna się on rozprzestrzeniać, groziłoby podważeniem innowacji kluczowych dla rozwoju tych możliwości”, powiedział w komunikacie prasowym z 26 kwietnia.

Kotick z Activision powiedział również pracownikom, że firma i Microsoft „rozpoczęły już prace nad odwołaniem się do brytyjskiego Trybunału Apelacyjnego ds. Konkurencji”. Dodał, że są pewni swojej racji, ponieważ „fakty są po naszej stronie: ta umowa jest dobra dla konkurencji” – powiedział.








Źródło