Czy wybory prezydenckie w Egipcie mogą być szansą na zmiany? – DW – 12.09.2023
Wybory prezydenckie w Egipcie, które odbędą się w dniach 10–12 grudnia, najprawdopodobniej 69-letni urzędujący Abdel Fattah el-Sissi wygra trzecią kadencję, co będzie pierwszą w 113-milionowym kraju.
Do 2019 r. konstytucja dopuszczała tylko dwie kadencje prezydenckie, a el-Sissi został wybrany bez opozycji, o której można by mówić, uzyskując około 97% głosów w 2014 i 2018 r. Następnie nalegał na wprowadzenie poprawek do konstytucji, które legitymizują egipskich prezydentów do pozostania na trzeciej kadencji kadencję i przedłużył ją z czterech do sześciu lat.
Tymczasem w oświadczeniu podała egipska Krajowa Organizacja Wyborcza (NEA). że proces wyborczy, w którym wzięło udział łącznie czterech kandydatów, był uczciwy i sprawiedliwy.
W poniedziałek ogłosili także, że Egipcjanie za granicą zakończyli oddawanie głosów i że ostateczny wynik zostanie opublikowany 18 grudnia.
Jednak w okresie poprzedzającym wybory obserwatorzy i organizacje praw człowieka wielokrotnie oskarżały el-Sissiego o rozprawienie się z obiecującymi kandydatami opozycji.
„Hisham Kassem przebywa obecnie w więzieniu pod zarzutami politycznymi, a Ahmedowi Altantawymu postawiono zarzuty, podczas gdy kilkudziesięciu członków jego kampanii jest przetrzymywanych” – powiedział DW Timothy E. Kaldas, zastępca dyrektora Instytutu Polityki Bliskowschodniej Tahrir z siedzibą w Waszyngtonie.
Oczekiwana reelekcja następuje w czasie, gdy jest mało prawdopodobne, aby el-Sissi spotkał się z dużą międzynarodową krytyką w świetle roli tego kraju w obecnej wojnie w Gazie.
Skutki wojny Izrael-Gaza
Od początku wojny między Izraelem a Hamasem, sklasyfikowanym przez USA, UE, Niemcy i inne grupy terrorystyczne jako grupa terrorystyczna, uwaga świata przesunęła się ze fatalnej sytuacji w zakresie praw człowieka w Egipcie, rozprawienia się z opozycją polityczną i złym stanem gospodarczym, na rolę wiarygodnego partnera politycznego w regionie, mediatora i punktu dostępu ludności palestyńskiej do towarów humanitarnych.
Nie tylko wzmocniło to międzynarodową reputację el-Sissi przed wyborami, ale najprawdopodobniej będzie miało także pozytywny wpływ na finanse kraju.
„Komisja Europejska ogłosiła inwestycje w Egipcie o wartości do 9 miliardów euro (9,7 miliarda dolarów), podczas gdy inne raporty wskazują, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) rozważa nawet podwojenie wielkości pożyczki Egiptu w odpowiedzi na sytuację” – powiedział Kaldas , dodając, że „dzieje się tak pomimo faktu, że w ciągu ostatniego roku Egipt w dużej mierze nie wywiązał się ze swoich zobowiązań do reform, co uniemożliwiło MFW dokończenie przeglądu i wypłatę transz pożyczek”.
Planowane inwestycje i pożyczki to strzał w ramię dla kraju, który od 2022 roku boryka się z kryzysem gospodarczym.
Według Centralnego Banku Egiptu inflacja w październiku wyniosła 38%, podczas gdy funt egipski stracił połowę swojej wartości w stosunku do dolara amerykańskiego. Oficjalne szacunki mówią, że 30% populacji żyje w biedzie. Rezerwy walutowe potrzebne do spłaty kredytów są już prawie wyczerpane.
Jednak żaden z ekspertów, z którymi rozmawiał DW, nie spodziewa się większych reakcji na arenie międzynarodowej.
„W przeszłości Zachód nie był zbyt krytyczny wobec wyborów w Egipcie, a el-Sissi i wojsko byli regularnie postrzegani na Zachodzie jako jedyni aktorzy, którzy mogą zapobiec chaosowi w kraju” – Christian Achrainer, badacz na duńskim Uniwersytecie Roskilde, który obszernie publikował na temat Egiptu, powiedział DW.
Pozycja Egiptu w niestabilnym regionie
Co więcej, nie tylko Gaza, ale także inne kraje sąsiadujące z Egiptem – Sudan, Libia i Jemen – są w stanie wojny, a Morze Czerwone jest o krok od stania się polem bitwy dla zastępczych bojówek Iranu przeciwko Izraelowi.
„Dla europejskich decydentów byłby to straszny scenariusz, gdyby Egipt, jako najludniejszy kraj Afryki Północnej i Arabii, również stał się niestabilny” – dodał Achrainer.
Pogląd ten podziela Gamal Abdel Gawad, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Amerykańskim w Kairze i doradca kairskiego think tanku Al-Ahram Center for Political and Strategic Studies których skłonności polityczne uważa się za ściśle powiązane z rządem.
„Ani region, ani świat nie są przygotowane na radzenie sobie z burzliwą sytuacją w Egipcie spowodowaną konsekwencjami gospodarczymi” – stwierdził Gawad.
Jego zdaniem wojna w Gazie i groźba wysiedlenia Palestyńczyków i sprowadzenia konfliktu do Egiptu „stanowią ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego Egiptu, które doprowadziło do stanu jedności i zwiększonego wsparcia dla prezydenta” – powiedział DW.
Dla Timothy’ego Kaldasa oznacza to również, że „niedawne złagodzenie stanowiska Zachodu wobec nadużyć gospodarczych i łamania praw Sisi w trakcie wojny w Gazie daje dalsze powody, by wątpić, czy na horyzoncie widać potrzebne reformy”.
Szansa na poprawę sytuacji w zakresie praw człowieka w Egipcie?
Ahmed Mefreh, dyrektor wykonawczy Komitetu Sprawiedliwości na rzecz ochrony praw człowieka z siedzibą w Szwajcarii, uważa, że jeden ze scenariuszy oczekiwanej reelekcji el-Sissiego doprowadzi w najlepszym wypadku „do kontynuacji dotychczasowej polityki kosmetycznej w zakresie praw człowieka”.
Chociaż w ramach dialogu narodowego i otwarcia politycznego reżim uwolnił w tym roku od 1000 do 1500 więźniów politycznych, egipskie organizacje praw człowieka twierdzą, że w tym samym okresie aresztowano co najmniej trzy razy więcej więźniów politycznych.
„Wielu z nich nadal jest przetrzymywanych bez procesu, a nawet bez postawienia zarzutów” – powiedział Kaldas z Instytutu Tahrir.
Najwybitniejszy więzień polityczny w Egipcie, Alaa Abdel-Fattah, również pozostaje w więzieniu.
„Drugi scenariusz to powrót do bezpośrednich represji, obejmujących wymierzonych w obrońców praw człowieka i organizacje praw człowieka w Egipcie i na wygnaniu” – Mefreh powiedział DW.
„Kluczową różnicą będzie to, czy reżim znajdzie się pod znaczną presją, aby poprawić sytuację w zakresie praw człowieka podczas obecnego kryzysu gospodarczego, czy też nie” – powiedział, dodając, że „niedawny konflikt między Izraelem a Gazą pokazał, że nie ma wystarczająco poważnych presję na reżim egipski, co zwiększa prawdopodobieństwo drugiego scenariusza w nadchodzącym okresie”.
Edytowany przez: Rob Mudge