Czym jest ta cała nowa zachodnia broń wysyłana lub nie wysyłana na Ukrainę?
![Czym jest ta cała nowa zachodnia broń wysyłana lub nie wysyłana na Ukrainę?](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/01/034d0000-0aff-0242-5f9e-08daefee8cf3_cx3_cy13_cw91_w1200_r1-770x470.jpg)
W lawinie ogłoszeń niektórzy z głównych zachodnich sojuszników Ukrainy zobowiązali się w tym tygodniu do wysłania zaawansowanych bojowych pojazdów opancerzonych, aby pomóc Kijowowi w walce z rosyjską inwazją.
Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Niemcy zapowiedziały, że dostarczą Kijowowi nową potężną broń: 50 bojowych wozów bojowych M2 Bradley z Waszyngtonu i 40 bojowych wozów piechoty Marder z Berlina.
Ogłoszenie nastąpiło 5 stycznia dzień po tym, jak Francja złożyła podobną obietnicę wysłania nowej broni – opancerzonych pojazdów rozpoznawczych AMX-10 RC – w ramach rozwoju, który oznacza wyraźną eskalację zachodniego wsparcia wojskowego.
Oczekiwano, że Waszyngton ujawni szczegóły swojego najnowszego pakietu pomocy wojskowej 6 stycznia.
Pojazdy Bradley, choć reprezentują znaczące ulepszenie pomocy wojskowej, nie znajdują się na szczycie głównej listy życzeń Kijowa: czołgi podstawowe, takie jak amerykański M1 Abrams czy niemiecki Leopard.
„Nie ma żadnego racjonalnego powodu, dla którego Ukraina nie została jeszcze zaopatrzona w zachodnie czołgi” – powiedział Zełenski adres wideo 4 stycznia .
Wydarzenia mają miejsce, gdy 24 lutego zbliża się pierwsza rocznica największego konfliktu zbrojnego w Europie od czasu II wojny światowej. Intensywne walki trwają we wschodnich i południowych regionach, a Moskwa regularnie przeprowadza ataki rakietowe i drony na cywilną infrastrukturę energetyczną Ukrainy i powoduje regularne odcięcia prądu, ogrzewanie i wodę na terenie całego kraju.
Byli też ukraińscy urzędnicy ostrzeżenie że Moskwa może planować wielką ofensywę w nadchodzących tygodniach.
Ale co dokładnie dostarcza teraz Zachód i czy jego bojowe wozy piechoty są krokiem w kierunku dostarczenia ciężkiego pancerza, którego pragnie Kijów?
Zabójcy czołgów
Bradley jest koniem roboczym armii amerykańskiej od lat 80. Pojazd zniszczył więcej czołgów wroga w walce w Iraku niż czołg Abrams, według Military-today.com.
„Brad… NIE jest czołgiem” — napisał emerytowany generał porucznik Mark Hertling Świergot”, ale może to być zabójca czołgów… i transporter żołnierzy”.
Bradleys może zapewnić „wsparcie zarówno operacji ofensywnych, jak i defensywnych, zapewniając poziom siły ognia i opancerzenia, który przyniesie korzyści na polu bitwy, gdy Ukraina będzie nadal bronić swojej ojczyzny” – powiedział rzecznik Pentagonu, generał brygady Pat Ryder. — powiedział 5 stycznia.
niemieckie MarderTymczasem, zdaniem ekspertów, uważana jest również za skuteczną broń przeciwpancerną, wspierającą oprócz 20-milimetrowej armaty przeciwpancerny system rakietowy o nazwie MILAN.
The pojazdy francuskieczasami klasyfikowany jako „czołg lekki”, to wysoce mobilny pojazd – z kołami, a nie gąsienicami – zbudowany wokół 105-milimetrowego działa zamontowanego na wieży.
Hertling opisał francuskiego AMX-10 RC jako „zabójcę czołgów”, dodając, że jest to „świetny zestaw”. Pojazd jest również często opisywany jako „łowca czołgów”.
„Są również łatwe w utrzymaniu, mają duże przebiegi, są łatwe w obsłudze i świetnie sprawdzają się w terenie w każdym terenie” – dodał.
Zachód już wysłał na Ukrainę broń i sprzęt wojskowy o wartości dziesiątek miliardów dolarów, jeszcze przed inwazją 24 lutego.
OBEJRZYJ: W bitwie o wschodnie miasto Bakhmut ukraińscy strzelcy uderzają w rosyjskich żołnierzy artylerią Akatsiya z czasów sowieckich, koordynując ich celność z wieloma dronami zwiadowczymi, mówią.
Latem Waszyngton, który sam wysłał Sprzęt za 20 miliardów dolarów od czasu inwazji zrobiła skok naprzód w zakresie uzbrojenia, wysyłając na Ukrainę wyrafinowane systemy artylerii dalekiego zasięgu zwane HIMARS. Powszechnie uważa się, że HIMARS odegrał decydującą rolę w ukraińskich kontrofensywach w Charkowie i Chersoniu.
Mimo to Ukraina prosiła o więcej, w tym o czołgi ciężkie, które miałyby konkurować z potężnymi rosyjskimi czołgami, które od początku odgrywały znaczącą rolę w siłach inwazyjnych. Koniem pociągowym rosyjskiej floty transporterów opancerzonych od dawna jest BMP-3.
Według oficjalnych oświadczeń ukraiński arsenał pojazdów opancerzonych liczył przed inwazją około 6500 czołgów oraz około 7000 pojazdów bojowych. Przytłaczająca większość to starzejący się sprzęt z czasów sowieckich, czasem w wątpliwej naprawie.
W ciągu ostatnich 10 miesięcy Ukraina otrzymała również ponad 230 czołgów z czasów sowieckich z Czech i Polski.
wojsko Ukrainy roszczenia zniszczyć ponad 3000 rosyjskich czołgów. I niezależna holenderska grupa badawcza Oryksktóry na bieżąco prowadzi udokumentowane przypadki wycofania rosyjskiego sprzętu wojskowego z eksploatacji, szacuje liczbę na około 1600 czołgów.
Oprócz bezpośredniej konfrontacji z tym zagrożeniem, eksperci stwierdzili, że bojowe wozy piechoty zachodnich zapewnią ukraińskim wojskom lądowym względnie bezpieczną i szybką mobilność. Pojazdy mają umożliwić piechocie nadążanie i wsparcie ataków pancernych czołgów ciężkich.
Chociaż nowy sprzęt nie jest odpowiedzią na prośby Kijowa o czołgi, może utorować drogę do takiego posunięcia w przyszłości, dając ukraińskiej armii narzędzia potrzebne do wspierania własnej floty czołgów i skuteczniejszego jej rozmieszczania.
„Czas tabu minął”
Pomimo tej wyraźnej eskalacji pomocy wojskowej, Zachód pozostaje niechętny dostarczaniu czołgów ciężkich, o które ubiega się Kijów. Kijów prosił również o zaawansowane myśliwce, takie jak amerykański F-16.
„Rozczarowujące sygnały z Niemiec, podczas gdy Ukraina potrzebuje teraz Leopardów i Marderów”, ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba opublikowane na Twitterze we wrześniu, zanim zmaterializował się pakiet Mardera. „Ani jednego racjonalnego argumentu, dlaczego tej broni nie można dostarczyć, tylko abstrakcyjne obawy i wymówki. Czego boi się Berlin, czego nie boi się Kijów?”
w poście na Facebooku po ogłoszeniu Bradleyów i Marderów Kuleba powitał przełom i wydawało się, że nadal naciska na czołgi.
„Czas tabu na temat broni minął” – napisał. „Wkraczamy w decydującą fazę. Cel może być tylko jeden: zwycięstwo Ukrainy”.
Podczas grudniowej wizyty Zełenskiego w Waszyngtonie prezydent USA Joe Biden wyraził obawę, że dostarczenie zaawansowanych czołgów i broni dalekiego zasięgu może złamać jedność NATO we wspieraniu Ukrainy.
„Oni nie chcą iść na wojnę z Rosją” – powiedział Biden o członkach NATO. Wielka Brytania, która była jednym z najbardziej hojnych zachodnich dostawców śmiercionośnej pomocy, również sprzeciwiła się, jeśli chodzi o czołgi.
We wrześniu podobną notatkę wydała niemiecka minister obrony Christine Lambrecht.
„Osiągnęliśmy porozumienie z naszymi partnerami, że Niemcy nie pójdą na to samo” – powiedziała.
Jednak niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock zasugerowała we wrześniu łagodniejsze stanowisko.
„Musimy wspólnie o tym zadecydować… Ale decydująca faza na Ukrainie jest właśnie teraz i nie sądzę, że należy zwlekać z tą decyzją zbyt długo” – powiedziała. Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Ponadto przedstawiciele obrony USA powiedzieli, że Ukraina ma już wystarczającą liczbę czołgów. Co więcej, Abrams, jak mówią, jest trudną maszyną w obsłudze i utrzymaniu.
„Myślę, że tak naprawdę jest to kwestia zrównoważonego rozwoju”, powiedział redaktor The Economist Defense, Shashank Joshi wywiad z telewizją France 24.
„Nowe czołgi zużywają strasznie dużo paliwa – w szczególności Abrams są bardzo głodne paliwa” – dodał. „Konserwacja wymaga dużego nakładu pracy, podczas gdy popyt na części zamienne jest ogromny…. Tak więc kwestie praktyczne są tutaj na pierwszym miejscu w obliczeniach amerykańskich”.