Polska

Dalsze opóźnienia polskiego rządu zapowiadały podwojenie kwoty wolnej od podatku

  • 25 marca, 2024
  • 4 min read
Dalsze opóźnienia polskiego rządu zapowiadały podwojenie kwoty wolnej od podatku


Podwojenie rocznej kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł (13 929 euro), co obiecał w tym roku premier Donald Tusk, nie będzie możliwe najwcześniej do 2026 r. – przyznał minister finansów.

Mówi, że „nie ma miejsca” w budżecie na takie rozwiązanie wcześniej, ponieważ Polska zwiększyła swoje wydatki na obronę w związku z wojną na sąsiedniej Ukrainie.

Wprowadzenie kwoty wolnej od podatku było jedną ze 100 polityk, które Tusk przed ubiegłorocznymi wyborami obiecał wprowadzić w ciągu pierwszych 100 dni po dojściu do władzy. Termin ten upłynął w zeszłym tygodniu, a jedynie około 12 z obietnic zostało spełnionych.

Rząd argumentował już wcześniej, że nie uda mu się wprowadzić ulgi w 2024 r., gdyż poprzednio rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zwlekała z przekazaniem władzy do połowy grudnia, kiedy to było już za późno na wprowadzenie istotnych zmian podatkowych dla Bieżącego roku.

Warto przeczytać!  Polski parlament uchwalił ustawę odwracającą przeprowadzoną przez poprzedni rząd reformę rady sądownictwa

Jednak teraz minister finansów Andrzej Domański przyznał, że wprowadzenie tego rozwiązania nie będzie możliwe także w 2025 r., a nawet możliwość wprowadzenia tego w 2026 r. „trzeba będzie dokładnie obliczyć”. Zapowiedział jednak, że stanie się to do końca obecnej kadencji parlamentarnej w 2027 roku.

„Moim zdaniem na chwilę obecną nie ma miejsca na to, aby w przyszłym roku kwota wolna od podatku wzrosła do 60 tys. zł” – powiedział Polsat News. Jako przyczynę opóźnienia Domański podał zwiększone wydatki Polski na obronę w związku z wojną na sąsiedniej Ukrainie.

„Jesteśmy w sytuacji bliskiej wojny. Mamy szybko rosnące wydatki na obronę. W 2024 r. na obronność wydamy ponad 4% naszego PKB… Skala napływających wydatków na obronność jest naprawdę duża” – powiedział minister.

Po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę poprzedni rząd PiS zwiększył budżet obronny Polski do 3% PKB w 2022 r., a następnie prawie 4% w 2023 r., co stanowi najwyższy względny poziom w NATO. Nowy rząd Tuska zobowiązał się do utrzymania podwyższonych wydatków.

Warto przeczytać!  Trasa koncertowa Bóg Cie Kocha w TAURON Arenie w Krakowie 13 kwietnia

Dziennikarz rozmawiający z Domańskim dla Polsat News zauważył, że o potrzebie wysokich wydatków na wojsko było wiadomo już przed październikowymi wyborami parlamentarnymi, kiedy Tusk składał obietnice.

„Tak, wiedzieliśmy o tym” – przyznał Domański. „Ale także stopniowo zwracamy uwagę na pewne rzeczy. Skala tych przychodzących wydatków na obronność jest naprawdę duża.”

Jednak PiS, będący obecnie główną partią opozycji, zarzuca Tuskowi, że w trakcie kampanii wyborczej składał obietnice, których wiedział, że nie może lub nie chce dotrzymać.

„Demokracja to relacja, w której bardzo liczy się słowo, bardzo liczą się obietnice” – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniej akcji wyborczej przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.

„Bo jeśli ktoś obiecuje ze złej woli, wiedząc, że to, co obiecuje, nie jest wykonalne lub w każdym razie nie jest wykonalne w krótkiej perspektywie, to demokracja w zasadzie traci sens” – dodał.

Warto przeczytać!  Exit poll pokazuje, że w wyborach samorządowych w Polsce opozycja wyprzedzi partię premiera Tuska

W zeszłym tygodniu PiS złożył osiem projektów ustaw, które miały spełnić część niezrealizowanych obietnic wyborczych Tuska, w tym propozycję podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak zaapelował o ich przyspieszenie.


Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit, która utrzymuje się z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy zrobić tego, co robimy.

Źródło głównego obrazu: MF (na podstawie CC BY-NC-ND 3.0 PL)




Źródło