Świat

David McBride: sygnalista armii australijskiej skazany za wyciek dokumentów

  • 14 maja, 2024
  • 7 min read
David McBride: sygnalista armii australijskiej skazany za wyciek dokumentów


  • Tiffanie Turnbull
  • BBC News, Sydney

Źródło obrazu, Amandę Smith

Tytuł Zdjęcia, David McBride przyznał się do kradzieży i udostępniania tajemnic wojskowych

Sygnalista, który pomógł zdemaskować zarzuty dotyczące australijskich zbrodni wojennych w Afganistanie, został skazany na pięć lat i osiem miesięcy więzienia.

David McBride przyznał się do kradzieży i udostępnienia tajemnic wojskowych w przeddzień procesu w zeszłym roku, po tym, jak orzeczenia prawne osłabiły jego obronę.

McBride, były prawnik wojskowy, powiedział, że czuje moralny obowiązek zabrać głos.

Przełomowe dochodzenie wykazało później dowody na to, że siły australijskie bezprawnie zabiły podczas wojny 39 Afgańczyków.

Sprawa McBride’a wywołała oburzenie w Australii, rzucając światło na – zdaniem niektórych – marną ochronę sygnalistów i powolny postęp w ściganiu żołnierzy, którzy rzekomo bezkarnie zabijali pod jej banderą.

60-letni McBride przyznaje, że przekazał Australian Broadcasting Corporation (ABC) mnóstwo dokumentów, wyrażając zaniepokojenie postawą dowódców i tym, co wówczas uważał za „przesadne dochodzenie” wobec żołnierzy, jak usłyszał sąd.

Zamiast tego informacje, które dostarczył, stanowiły podstawę serii raportów z 2017 r. zatytułowanych The Afghan Files, które dały bezprecedensowy wgląd w działania elitarnych australijskich sił specjalnych w Afganistanie i zawierały zarzuty popełnienia zbrodni wojennych.

Prokuratorzy argumentowali, że McBride’owi kierowała „osobista windykacja” oraz że sposób, w jaki gromadził, przechowywał, a następnie ujawniał dokumenty, zagrażał bezpieczeństwu narodowemu i polityce zagranicznej Australii.

Prawnicy McBride’a poprosili jednak o złagodzenie kary, twierdząc, że podzielił się tą informacją w „honorowych” intencjach i w poczuciu osobistego obowiązku.

McBride będzie mógł wyjść na zwolnienie warunkowe po 27 miesiącach.

Po odczytaniu wyroku część publiczności krzyczała „wstydź się” w stronę sędziego, gdy ten opuszczał ławę sędziowską.

McBride, którego pies towarzyszący znajdował się w pobliżu, uściskał przyjaciół i rodzinę, po czym został zaprowadzony do aresztu.

Utrzymywał, że jego wyciek był uzasadniony, ponieważ ostatecznie ujawnił niewłaściwe postępowanie.

„Nie złamałem przysięgi złożonej narodowi Australii i żołnierzom, którzy zapewniają nam bezpieczeństwo” – powiedział we wtorek przed wydaniem wyroku, zwracając się do tłumu zwolenników, wśród których byli krewni założyciela Wikileaks Juliana Assange’a i inny sygnalista Jeff Morris.

Akta przemycane przez 18 miesięcy

Jeszcze zanim stał się jednym z najbardziej znanych australijskich sygnalistów, McBride prowadził kolorowe życie.

Po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie Oksfordzkim rozpoczął karierę zawodową, służąc w armii brytyjskiej. Opuścił służbę po osiągnięciu stopnia kapitana, a następnie próbował swoich sił we wszystkim, od prywatnej ochrony po reality show i politykę, zanim zatoczył pełne koło i dołączył do Australijskich Sił Obronnych (ADF).

Jako prawnik odbył dwie podróże po Afganistanie w latach 2011 i 2013, ostatnią z siłami specjalnymi. Już wtedy zaczął odnosić wrażenie, że dowódcy „przekroczyli granicę”.

W ciągu następnych kilku lat, cierpiąc na niezdiagnozowany zespół stresu pourazowego (PTSD) oraz nadużywając narkotyków i alkoholu, McBride stwierdził, że coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że musi zabrać głos.

Najpierw próbował złożyć skargę wewnętrzną. Kiedy to nie pomogło, zwrócił się do policji i ministra obrony, a następnie zwrócił się do prasy.

Uważał, że skompilowana przez niego dokumentacja pokaże, że struktura dowodzenia ADF była tak zaniepokojona postrzeganiem nielegalnych zabójstw, że robiła z żołnierzy kozły ofiarne i podważała pewność sił specjalnych co do wykonywania swojej pracy.

Zamiast tego dziennikarz ABC Dan Oakes odkrył, że zawierają one dowody na to, że siły australijskie popełniły zbrodnie wojenne i kłamały, aby je ukryć.

„Im bardziej się temu przyglądałem, nie mogłem sobie wyobrazić, jak ktokolwiek mógłby pomyśleć, że ci goście są zbyt ściśle monitorowani. Wręcz przeciwnie” – powiedział niedawno w programie Four Corners.

„To, co wydarzyło się na boisku, pozostało w polu”.

Akta afgańskie zawierały doniesienia, że ​​sami przywódcy wojskowi mieli obawy co do „kultury wojownika” w siłach zbrojnych, a także szczegóły dotyczące rzekomego ukrywania przez żołnierzy bezprawnych zabójstw nieuzbrojonych mężczyzn i dzieci, w tym rzekomo zastrzelonego sześcioletniego chłopca we śnie w 2013 roku.

Do tego momentu niewiele było doniesień na temat zarzutów popełnienia zbrodni wojennych.

McBride szybko został zidentyfikowany jako osoba odpowiedzialna za wyciek i uciekł do Hiszpanii na krótko przed wkroczeniem australijskiej policji federalnej (AFP) do jego mieszkania. Tam funkcjonariusze znaleźli w szafce cztery plastikowe wanny wypełnione tajnymi dokumentami.

Po roku ukrywania się McBride wrócił do Australii i został oskarżony o kradzież mienia Wspólnoty Narodów, naruszenie ustawy o obronie i ujawnienie poufnych informacji.

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Oddziały australijskie zostały rozmieszczone w Afganistanie w latach 2001–2021

Rząd powołał także Biuro Specjalnego Śledczego, które ma rozpocząć dochodzenie w sprawie zarzutów. Do tej pory zarzuty usłyszała tylko jedna osoba.

Jednak pomimo rosnącej presji rząd odmówił nakazania prokuratorom wycofania sprawy przeciwko McBride’owi.

„Efekt mrożący”

Australia posiada pewne gwarancje dla sygnalistów zapisane w prawie. Jednak zwolennicy od dawna narzekali, że są słabi i żądają od sygnalistów spełnienia szeregu uciążliwych wymogów, zanim ujawnią informacje – niektóre z nich, jak na ironię, ułatwiają władzom ich złapanie.

McBride początkowo planował polegać na tych zabezpieczeniach, ale jego zespół prawny twierdzi, że zostali zmuszeni do wycofania tej obrony, gdy większość ich dowodów została odrzucona ze względów bezpieczeństwa narodowego.

Jednak i ta linia obrony została odrzucona przez sędziego, który orzekł, że nie ma ona podstawy prawnej i nie może zostać przedstawiona ławie przysięgłych – od tej decyzji prawnik McBride twierdzi, że złoży apelację.

Zwolennicy twierdzą, że przypadek McBride pokazuje, że ochrona sygnalistów nie działa i zniechęci innych do zgłaszania nadużyć.

„To plama na reputacji Australii, że niektórzy jej żołnierze zostali oskarżeni o zbrodnie wojenne w Afganistanie, a mimo to pierwszą osobą skazaną w związku z tymi zbrodniami jest sygnalista, a nie sprawcy przemocy” – stwierdziła Daniela Gavshon, australijska dyrektor ds. praw człowieka Oglądać.

Wśród krytyków była spora grupa parlamentarzystów, którzy nazwali to „przewrotnym” wynikiem.

„Kara więzienia skazana na Davida McBride’a to mrożący krew w żyłach sygnał dla sygnalistów w całej Australii… Pilnie potrzebujemy lepszej ochrony sygnalistów” – stwierdziła niezależna posłanka Allegra Spender.


Źródło