Rozrywka

David Tennant powraca w programie specjalnym z okazji 60. rocznicy Doktora Who i wciąż łamie nam serca

  • 25 listopada, 2023
  • 5 min read
David Tennant powraca w programie specjalnym z okazji 60. rocznicy Doktora Who i wciąż łamie nam serca


Pełne spoilery przedstawiają Doctor Who: „The Star Beast”.

Coś śmiesznego wydarzyło się w drodze do Doktor Kto Specjalny program z okazji 60. rocznicy. Choć jest to uroczysta okazja, okazało się, że jest to także przypomnienie, jak wewnętrznie tragiczne może być życie Doktora.

Najpierw część uroczysta: nie tylko David Tennant – z pewnością jeden z najbardziej lubianych Doktorów – powraca z trzema programami specjalnymi, z których pierwszy zadebiutował w sobotę w Disney+ w USA i BBC One w Wielkiej Brytanii, ale także scenarzysta -producent Russell T Davies, który wznowił Doctor Who w 2005 roku po 16 latach nieobecności (nie licząc Amerykański film telewizyjny). Davies dał nam wiele cech charakterystycznych współczesnego Doktora Who, w tym obsadzenie Tennanta i stworzenie Donny Noble, towarzyszki Catherine Tate, która również powraca w tych odcinkach specjalnych.

David Tennant w „Gwiezdnej bestii”.
David Tennant w „Gwiezdnej bestii”.

Ale w Donnie pojawia się część tej tragedii. Na początku „Gwiezdnej bestii” Doktor szybko transmituje bezpośrednio do kamery „poprzednio włączony”, przypominając nam, że aby uratować jej życie, musiał wymazać wspomnienie jego byłej towarzyszki, kiedy ją ostatni raz widzieliśmy (długa historia). Oznacza to, że Donna nie pamięta Doktora, ich wspólnych przygód w czasie i przestrzeni ani całego dobra, jakie wyczyniyli dla wszechświata (łącznie z uratowaniem go przed zagładą!).

A jednak, kiedy w „The Star Beast” wracamy do jej rodzinnego życia w Londynie, Donna coś gryzie.

Warto przeczytać!  Jon Bon Jovi, Bruce Springsteen pokonują 160 km bez telefonów

„Czasami myślę, że czegoś brakuje” – mówi. „Jakbym miał coś pięknego i już tego nie było. I trochę patrzę w bok, jakby coś powinno tam być, a tak nie jest. Donna przyznaje, że ma rodzinę, która ją kocha i że powinna być szczęśliwa. „Ale czasami” – mówi – „leżę w łóżku i myślę: co straciłem?”

Donna straciła to samo, co w końcu traci każdy towarzysz Doktora: życie pełne niezrealizowanych marzeń, które wbrew wszystkiemu zostały niewiarygodnie zrealizowane.

Straciła to samo, co w końcu traci każdy towarzysz Doktora: życie pełne niezrealizowanych marzeń, które wbrew wszystkiemu zostały niewiarygodnie zrealizowane, szansę podróży do najdalszych zakątków czasu i przestrzeni i z powrotem oraz zobaczenia niewypowiedzianych cudów . Kto może powiedzieć, czy jest w lepszej sytuacji niż jakikolwiek inny były towarzysz, skoro nawet nie pamięta, co straciła, odkąd opuściła Doktora, tylko po to, by powrócić do monotonnej rzeczywistości życia na Ziemi. Być może wymazanie jej pamięci było błogosławieństwem.

Przypomina mi się jedna ze wspaniałych historii z pierwszego sezonu serialu Davida Tennanta. W odcinku „School Reunion” z 2006 roku była towarzyszka Sarah Jane Smith (Elisabeth Sladen) powróciła do Doctor Who, występując pierwotnie w latach 70. wraz z Trzecim i Czwartym Doktorem. Tutaj Dziesiąty Doktor jest uszczęśliwiony spotkaniem ze swoim starym przyjacielem, ale perspektywa przeskakującego w czasie supergeniusza kosmitów jest zupełnie inna niż Sarah Jane, która czuje się tak, jakby Doktor porzucił ją wiele lat wcześniej .

Warto przeczytać!  Kendall Jenner w przezroczystej sukni i gorsecie na imprezie z okazji Oscarów 2024 Vanity Fair

„Czekałam na ciebie. Tęskniłam za tobą” – mówi Sarah Jane Doktorowi.

„Och, nie potrzebowałeś mnie. Radziłeś sobie ze swoim życiem” – odpowiada Doktor bezwiednie.

„Byłeś moim życiem” – mówi.

To rozdzierający serce moment i dotyczy to odcinka, który opowiada także o nauczycielach w szkole, którzy w tajemnicy są gigantycznymi, latającymi wampirami renderowanymi w kiepskim CGI, więc to już o czymś mówi. Ale podobnie jak Donna, która nie do końca pamięta, dlaczego ma bolesną dziurę w duszy, Sarah Jane spędziła lata, tęskniąc za, jak to określa, „wspaniałością” swoich dni z Doktorem.

Być może jednak jeszcze bardziej tragiczną postacią jest sam Doktor. W „School Reunion” Sarah Jane naciska na Doktora, dlaczego nigdy po nią nie wrócił. Stanowczo stwierdza, że ​​nie mógł. A pod koniec „Gwiezdnej Bestii” Donna – teraz, gdy odzyskała wspomnienia i oczywiście ocaliła dzień – odmawia ponownej podróży z Doktorem, ale sugeruje, że mógłby wpadać od czasu do czasu z wizytą i filiżanka herbaty. „Dlaczego to takie wielkie pożegnanie z tobą?” ona pyta. Doktor jest jednak dziwnie niezobowiązany, jeśli chodzi o tę perspektywę.

Warto przeczytać!  Czy Taylor Swift wystąpi na Super Bowl z Rihanną? Wszystkie wskazówki dotyczące jej rzekomego wyglądu

Sarah Jane żegna się z Doktorem.
Sarah Jane żegna się z Doktorem.

Wszystko sprowadza się do nieśmiertelności Doktora, prawda? Kiedyś sądzono, że ma limit regeneracji wynoszący 12, ale od tego czasu przekroczył ten limit (musi utrzymać franczyzę). Oznacza to, że nasz ulubiony Władca Czasu mógłby równie dobrze żyć wiecznie, ale przynajmniej musi mieć już tysiące lat. (Trudno to dokładnie obliczyć.) Wyobraźcie sobie kolosalną samotność tej egzystencji, nawet jeśli jest ona usiana towarzyszami tu i ówdzie przez coś, co z punktu widzenia Doktora musi być krótkie. Chwile, które najwyraźniej pamięta w pełni i nigdy nie zapomina. – Jednak naprawdę pamiętam. Każdą sekundę z tobą” – mówi Donnie.

Nie jest to nowa koncepcja – nieśmiertelna postać musi raz po raz patrzeć, jak wszystko, co kocha, starzeje się i umiera. Chociaż uwolnienie Donny od wymazania pamięci i ponowne przeżywanie przygód z Czternastym Doktorem pod koniec „Gwiezdnej Bestii” jest z pewnością szczęśliwym zakończeniem, za kilka tygodni nieuchronnie będzie musiała się z nim ponownie pożegnać. I jak Dziesiąty Doktor powiedział Rose (kolejnej towarzyszce, którą dawno opuścił) podczas „Zjazdu Szkolnego”, ostatecznie zostaje sam: „To klątwa Władców Czasu”.

Porozmawiaj z redaktorem naczelnym Scottem Collurą na Twitterze pod adresem @ScottColluralub posłuchaj jego Podcast Star Trek, Transporter Room 3. Albo zrób jedno i drugie!




Źródło