Filmy

Deadpool i Wolverine: Dlaczego niektórzy ludzie wolą antybohaterów od superbohaterów?

  • 28 lipca, 2024
  • 5 min read
Deadpool i Wolverine: Dlaczego niektórzy ludzie wolą antybohaterów od superbohaterów?


Tytuł Zdjęcia, „Najemnik z paszczą” powraca na duży ekran, by pozbawić życia tych, którzy są po jego złej stronie

  • Autor, Hafsa Khalil
  • Rola, wiadomości BBC

„Mogę być super, ale nie jestem bohaterem”.

Jak powiedział sam Deadpool, jest on „po prostu złym facetem, któremu płacą” za zadawanie się z „gorszymi facetami”.

Postać Ryana Reynoldsa w filmie „Deadpool” i „Wolverine” – trzeciej odsłonie serii Marvela, która ukazała się w tym tygodniu – to z pewnością nie jedyny antybohater, który w ostatnich latach zdobył serca fanów.

Są to zazwyczaj postacie moralnie niejednoznaczne, niebędące ani superbohaterami, ani złoczyńcami.

Weźmy na przykład Wandę Maximoff (Scarlet Witch), która zrobi wszystko, aby założyć rodzinę, nawet weźmie całą społeczność jako zakładnika w serialu WandaVision z 2021 roku.

W tym roku film o złoczyńcy, który stał się antybohaterem, pt. Venom powróci na duży ekran po raz trzeci, tym razem w roli dziennikarza próbującego za wszelką cenę chronić niewinnych.

Ale co jest takiego w tych postaciach morderstw i zamętu, że niektórym ludziom podobają się bardziej niż superbohaterowie?

Źródło obrazu, Zdjęcia Getty’ego

Tytuł Zdjęcia, Ryan Reynolds (po lewej) i Hugh Jackman (po prawej) wcielają się ponownie w role postaci Wolverine’a i Deadpoola Marvela wiele lat po rozpoczęciu ich przyjaźni poza ekranem

Według 26-letniej fanki komiksów Chelsea-Lee Nolan z Kentu są one po prostu „bardziej ludzkie”.

„Nikt nie jest całkowicie dobry lub całkowicie zły, więc pomysł antybohatera jest całkiem fajny” – mówi.

To właśnie w tych szarych obszarach pani Nolan dostrzega „elementy” siebie.

„Nie jestem przesadnie doskonała i nie zamierzam taka być” – dodaje. „Pomysł bohatera, który nie popełnia błędów, jest nie do opisania”.

Dla 30-letniego pisarza i artysty Reece’a Connolly’ego, który mieszka w Londynie, antybohaterowie są po prostu bardziej realistyczni.

„Zmierzają w kierunku moralnego dobra, ale popełniają błędy, mają żal, złe nawyki i dziwactwa charakteru” – wyjaśnia pan Connolly.

Jego niechęć do bycia nazywanym „dobrym” wynika z uznania jego wad.

„Najemnik z paszczą”, jak sam siebie przedstawia Deadpool, jest głośny, morderczy i wkurzający – czyli ma wszystko, czym nie jest superbohater.

Źródło obrazu, Reece Connolly

Tytuł Zdjęcia, Fan Reece Connolly przebiera się za oszusta Lokiego podczas występu

Inni antybohaterowie mają podobne cechy. Loki, grany przez Toma Hiddlestona, jest złoczyńcą, ale stopniowo staje się kimś, kto próbuje postępować właściwie, choć z dodanymi psotami oszusta.

Według Dary Greenwood z Vassar College w Nowym Jorku, która poświęciła czas na badanie takich postaci, „ciemna strona”, którą przyjmują antybohaterowie, odgrywa ogromną rolę w ich atrakcyjności.

„[They] „Dają nam wyobraźniową możliwość zagłębienia się w „ciemną stronę” ludzkiego zachowania w sposób, który jest bezpieczny przed reperkusjami lub naganami” – mówi adiunkt nauk psychologicznych.

Może to częściowo potwierdzać teorię dyspozycji afektywnych, która zakłada, że ​​rozrywka jest przyjemniejsza, gdy postać, którą publiczność lubi, odnosi sukces, a postać, której nie lubi, ponosi porażkę.

Profesor Greenwood twierdzi, że w połączeniu z humorem przemoc może wydawać się zabawna, a nie toksyczna, co „uodpornia nas” na jej brutalność.

Tytuł Zdjęcia, Wolverine (po lewej) i Deadpool (po prawej)

Wielu superbohaterów uważa, że ​​ich moce są powołaniem do czynienia dobra – Spider-Man nadal jest ulubieńcem fanów, wykazując się odpornością w obliczu cierpienia i niezmiennie ratując ludzi, a nie szkodząc im.

Ale Deadpool wie, że jest fikcyjną postacią, która istnieje dla przyjemności innych i nieustannie przełamuje czwartą ścianę, aby rozmawiać z czytelnikami i widzami. Badanie z 2019 r. pokazuje, że ta relacja daje nam takie same uczucia przywiązania i intymności, jakie uzyskalibyśmy w związku osobistym.

Pani Nolan twierdzi, że dzięki temu czuje się „zaangażowana”, natomiast pan Connolly porównuje to do „rozmowy, tajemnicy lub wewnętrznego żartu, do którego ktoś nas wtajemniczył”.

Dla niego antybohaterowie tacy jak Deadpool to „bohaterowie, w których pozostało wszystko, co ciekawe”

„Bałagan, dziwactwo, wady” – mówi.


Źródło