Zdrowie

Depesze z walki o leczenie chorób psychicznych

  • 2 czerwca, 2024
  • 5 min read
Depesze z walki o leczenie chorób psychicznych


Obcy dla nas samych. Autor: Rachel Aviv. Farrar, Straus i Giroux; 288 stron; 28 dolarów. Zostanie opublikowane w Wielkiej Brytanii przez Harvilla Seckera w październiku; 18,99 GBP

PREMIA
A co jeśli diagnoza choroby psychicznej nie pomoże pacjentowi? (Pixabay)

A co jeśli diagnoza choroby psychicznej nie pomoże pacjentowi? A co, jeśli uwięzi ich w systemie – terapeutycznym lub farmaceutycznym – który, paradoksalnie, pogorszy ich sytuację? Rachel Aviv, pisarka „The New Yorker”, stawia te pytania na początku „Strangers to Ourselves”, zbioru esejów luźno powiązanych tematem „niespokojnych umysłów”.

Książka „Strangers to Ourselves” kończy się opisem psychologicznych zmagań pani Aviv. Zaczyna od wspomnienia pobytu w szpitalu z powodu anoreksji, gdy miała sześć lat. W tym wieku diagnoza była dla niej zbyt poważna, aby ją zrozumieć, podobnie jak trudno było przeliterować nazwę choroby: „Miałem coś, co było siknis, czyli łydką anexorea”. Na oddziale nauczyła się naśladować tiki i maniery starszych dziewcząt. Zszokowani sposobem, w jaki została typowana ona i jej stan, jej rodzice odrzucili radę lekarzy, że należy umieścić ją w kolejnym szpitalu psychiatrycznym, co mogło uratować ją przed życiem określonym przez tę chorobę.

Pod koniec swojej książki pani Aviv pisze o tym, jak jako dziennikarka w Nowym Jorku zażyła lek przeciwdepresyjny. „Moje pierwsze sześć miesięcy stosowania Lexapro było prawdopodobnie najlepszym półroczem w moim życiu”. Jej obawy dotyczące pracy zniknęły; zaręczyła się, a później zaszła w ciążę. Kiedy jednak próbowała odstawić narkotyk, odkryła, że ​​popadła w depresję. Zajmuje się tym już od ponad dekady.

Warto przeczytać!  Lekarze zaniepokojeni rosnącą częstością występowania chorób płuc wywołanych paleniem tytoniu

Pomiędzy tymi osobistymi doświadczeniami pani Aviv przedstawia sylwetki pięciu osób, które zmagały się z problemami psychicznymi i opisywały swoje doświadczenia w niepublikowanych wspomnieniach, pamiętnikach i fragmentach. Poprzez te studia przypadków kwestionuje skuteczność różnych rodzajów terapii i parametry myślenia klinicznego, szczególnie w Ameryce, gdzie dominuje podejście oparte na pigułkach. Jeden na ośmiu Amerykanów przyjmuje leki przeciwdepresyjne; wśród białych kobiet odsetek ten wzrasta do jednej na pięć. Często jednak ignoruje się los czarnych i biednych ludzi. Ponad dwie trzecie kobiet osadzonych w zakładach karnych cierpiało na choroby psychiczne.

Najbardziej uderzający z tych profili jest Naomi Gaines. W 2003 roku, mając 24 lata, matka czwórki dzieci, wraz ze swoimi bliźniakami skoczyła z mostu do rzeki Missisipi, z których jeden utonął. Jej problemy jako biednej czarnej kobiety zaczęły się w młodym wieku. Dorastała w rozległym kompleksie budynków użyteczności publicznej w Chicago, częściowo kontrolowanym przez gangi. Jej matka miała agresywnego chłopaka i oboje zażywali narkotyki. Jej matka mówi pani Aviv, że nigdy nie poruszano tematu chorób psychicznych. „W naszej rodzinie, jeśli czujesz się trochę przygnębiony, po prostu się zdrzemnij. Oto rozwiązanie: zdrzemnij się.

Warto przeczytać!  Dwa podejrzenia śmierci z powodu dengi zgłoszone w mieście Bengaluru, kontrola zgonów z 29 czerwca

Przed skokiem z mostu pani Gaines trafiała do szpitala i wychodziła z niego. Ale litania etykiet diagnostycznych, które jej podano, była odstraszająca i nie brała leków. „Gdzie jest wrażliwa strona psychiatrii?” zapytała. Po skoku została umieszczona w zamkniętym ośrodku jako „chora psychicznie i niebezpieczna” i zaczęła brać leki przeciwpsychotyczne. Oskarżono ją o morderstwo drugiego stopnia i osadzono w więzieniu. Wszystko zaczęło się zmieniać: czytała łapczywie i została urzędniczką więziennej biblioteki. Przydzielono jej terapeutę. Jednak w 2010 roku „ze względu na koszty” odstawiono jej leki przeciwpsychotyczne i wkrótce umieszczono ją w izolatce na 60 dni. Wyszła na wolność 16 lat po popełnieniu przestępstwa.

Pani Aviv z wyczuciem pisze o granicach diagnozy w takim przypadku jak ten. „Wnikliwość psychiatryczna może uratować życie” – przyznaje. Jednak wąskie spojrzenie medyczne „może także zaślepiać lekarzy i członków rodziny na pewne przekonania — związek z Bogiem, nowe zrozumienie społeczeństwa i swojego w nim miejsca — które są niezbędne dla tożsamości i poczucia własnej wartości danej osoby”. Analizuje uprzedzenia rasowe, które wydają się być nieodłącznym elementem amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej: według jednego z badań 40% studentów drugiego roku medycyny uważa, że ​​czarni Amerykanie są mniej podatni na odczuwanie bólu. Widzi ograniczenia leków przeciwdepresyjnych, nawet jeśli niektóre leki mogą zmienić życie na lepsze.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

Subtelność książki pani Aviv jest jednocześnie jej wadą. Jej pięć profili wydaje się odrębnych i niepowiązanych. Rozdział rozgrywający się w Indiach jest najsłabszy; autorka czuje się najlepiej, gdy jest na własnym boisku. Studium przypadku, które pierwotnie było profilem New Yorkera – kobiety o imieniu Laura, której przepisano pigułkę za pigułką – ma najsilniejsze poczucie celu. miażdżąca ocena pani Aviv na temat nadmiernie przepisującego „biochemicznego” modelu opieki zdrowotnej jest wymowna, podobnie jak jej przerażenie z powodu traktowania pani Gaines przez lekarzy i strażników więziennych. Więcej takich momentów jasności przyczyniłoby się do powstania lepszej książki.

© 2023, The Economist Newspaper Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone. Z The Economist, opublikowane na licencji. Oryginalną treść można znaleźć na stronie www.economist.com


Źródło