Dezerter armii rosyjskiej zatrzymany w państwie NATO
Straż graniczna donosi, że schwytała z Białorusi 41-letniego dezertera z armii rosyjskiej, który prawdopodobnie walczył na Ukrainie, zanim nielegalnie przedostał się do Polski, kraju NATO.
Jest to prawdopodobnie pierwszy publicznie znany przypadek dezertera z armii rosyjskiej próbującego przedostać się do Polski, będącej zdecydowanym przeciwnikiem działań Moskwy przeciwko Ukrainie.
Mężczyzna był ubrany po cywilnemu, nieuzbrojony i posiadał rosyjskie dokumenty wojskowe, w tym kontrakt z wojskiem na udział w toczącej się wojnie z Ukrainą – poinformowała polska stacja radiowa RMF FM.
Rosyjska gazeta śledcza z Łotwy Nowa Gazeta w lutym podało, że wielu dezerterów z armii zwykle uciekałoby do Kazachstanu, który ma bliskie powiązania z sąsiednią Rosją, a Rosjanie nie muszą posiadać paszportu zagranicznego, aby wjechać do kraju.
„Straż Graniczna potwierdza zatrzymanie dezertera z Rosji. To 41-letni mężczyzna, który nielegalnie przekroczył granicę z Białorusi do Polski. Trwają wobec niego dalsze działania” – czytamy w przetłumaczonym przez Straż Graniczną poście, w którym opisano jako „oficjalny profil Polskiej Straży Granicznej” na X, dawniej Twitterze.
Newsweek skontaktował się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Obrony Rosji w celu uzyskania komentarza, a także z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Polski za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Dezercja była problemem rosyjskiej armii podczas próby inwazji na Ukrainę na pełną skalę przez prezydenta Rosji Władimira Putina. W listopadzie 2022 r. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii stwierdziło, że generałowie Kremla mogli sankcjonować użycie broni przeciwko dezerterom, „w tym prawdopodobnie zezwalając na strzelanie w celu zabicia takich osób po wydaniu ostrzeżenia”.
Dezercja z armii rosyjskiej grozi karą 10 lat więzienia. W lutym w ramach rosyjskiego antywojennego projektu o nazwie „Get Lost”, który miał pomóc rosyjskim mężczyznom w unikaniu lub unikaniu poboru do wojska, stwierdzono, że liczba dezercji z rosyjskiej armii wzrosła w tym roku dziesięciokrotnie.
Ukraińska agencja wywiadu wojskowego (HUR) podała w zeszłym miesiącu, że tysiące rosyjskich żołnierzy dezerteruje z armii. Stwierdzono, że żołnierze Południowego Okręgu Wojskowego Rosji rozmieszczoni do walki w tej wojnie coraz częściej uciekają ze swoich stanowisk.
Ponad 18 000 rosyjskich żołnierzy Południowego Okręgu Wojskowego opuściło swoje stanowiska; około 12 000 z nich należy do 8. Armii Połączonej, jednostki, „której wróg nieustannie angażuje się w działania wojenne na wschodzie Ukrainy” – podał HUR w Telegramie. Dodało, że około 2500 żołnierzy opuściło rosyjską 58. Armię Połączonych Sił Zbrojnych.
Wiadomość o zatrzymaniu pojawia się w czasie, gdy narastają napięcia między Rosją a Polską, członkiem NATO w związku z toczącą się wojną na Ukrainie.
Warszawa została zmuszona do wycofania swoich myśliwców, aby chronić swoją przestrzeń powietrzną podczas rosyjskich ataków rakietowych na dużą skalę na Ukrainę. Polska oświadczyła, że rosyjskie rakiety wystrzelone w kierunku zachodniej Ukrainy wielokrotnie wkroczyły w jej przestrzeń powietrzną. Rosja twierdzi, że napady były przypadkowe.
Ostrzegając przed rosnącym zagrożeniem ze strony Rosji, polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że Polska „w ogóle nie byłaby zaskoczona”, gdyby Warszawa została w przyszłości zaatakowana przez Moskwę.
„W ciągu 500 lat naszej historii Rosja wielokrotnie atakowała Polskę” – powiedział w wywiadzie dla niemieckiej gazety Obraz w zeszłym miesiącu. „Ale w tym scenariuszu Rosja przegra, ponieważ my, Zachód, jesteśmy znacznie potężniejsi niż Rosja”.
W marcu Putin odrzucił wszelkie sugestie jakoby jego kraj mógł przeprowadzić atak na członka NATO, stwierdzając, że takie spekulacje to „czysty nonsens”. Jednak niedawno rosyjski przywódca zarządził ćwiczenia z taktyczną bronią nuklearną w związku z tym, co jego ministerstwo obrony określiło jako „prowokacyjne oświadczenia i groźby” ze strony Zachodu.
Czy masz wskazówkę na temat wiadomości ze świata, że Newsweek powinien zakrywać? Masz pytanie dotyczące wojny rosyjsko-ukraińskiej? Daj nam znać pod adresem worldnews@newsweek.com.
Niezwykła wiedza
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.