Rozrywka

Diagnoza króla Karola znacząco skraca czas oczekiwania na leczenie raka w Wielkiej Brytanii

  • 6 marca, 2024
  • 7 min read
Diagnoza króla Karola znacząco skraca czas oczekiwania na leczenie raka w Wielkiej Brytanii


LONDYN (AP) – Dla Anny Gittins trzy miesiące oznaczałyby różnicę między życiem a śmiercią.

Dyrektorka szkoły podstawowej z Hereford w zachodniej Anglii była zszokowana, gdy w 2022 r. dowiedziała się, że ma zaawansowanego raka jelita grubego. Kiedy jednak skontaktowała się z lokalnym szpitalem, powiedziano jej, że przez trzy miesiące nikt nie będzie mógł się z nią widzieć „ze względu na duże zapotrzebowanie”. i niski potencjał starszych lekarzy.”

„Właśnie zdiagnozowano u mnie raka jelita grubego w czwartym stadium, z przerzutami do wątroby. Nie mam trzech miesięcy na czekanie” – powiedziała, używając innego określenia na raka jelita grubego. Miała zaledwie 46 lat.

Gittins miał dostęp do prywatnej opieki zdrowotnej i od tego czasu przeszedł operację i chemioterapię. „Uważam się za szczęściarę, ale jest wielu ludzi, którzy umrą niepotrzebnie, jeśli pomoże im szybsze leczenie” – powiedziała. „I to niesprawiedliwe. Nie w takim kraju jak nasz.”

Gittins znajduje się wśród tysięcy osób chorych na raka, które zawiodły brytyjską państwową służbę zdrowia – niegdyś szanowaną instytucję, która obecnie powszechnie uważa się, że znajduje się w ostrym kryzysie z powodu lat niedofinansowania i niedoborów kadrowych.

Czas oczekiwania na zdiagnozowanie i leczenie raka w Wielkiej Brytanii pogorszył się w ostatnich latach i jest bliski rekordu, a eksperci twierdzą, że zbyt wiele nowotworów diagnozuje się zbyt późno. Eksperci ostrzegają, że obciążenie chorobami nowotworowymi będzie rosło wraz ze starzeniem się populacji kraju.

Niedawne oświadczenie urzędników pałacowych, że u króla Karola III zdiagnozowano raka, uwypukliło tę kwestię. Urzędnicy nie podali, jaką postać raka ma Charles, jedynie, że wykryto go podczas niedawnego zabiegu korekcyjnego powiększonej prostaty.

Decyzja 76-letniego monarchy, by otwarcie podzielić się swoją diagnozą raka, spotkała się z powszechnym uznaniem, a eksperci uznali, że stanowi to mocne przypomnienie, że nowotwór dotyka w Wielkiej Brytanii 1 na 2 osoby. Wiadomość ta wywołała „efekt króla Karola” – natychmiast zwiększyła liczbę wizyt w strony internetowe zawierające informacje na temat raka i strony wsparcia w całym kraju.

Warto przeczytać!  Skandal #Metoo Gérarda Depardieu wyjaśnia się w cieniu Weinsteina

Jednak wielu nie mogło powstrzymać się od porównania szybkiego leczenia, jakie otrzymał Charles kilka dni po zdiagnozowaniu, z tym, jak zwykli Brytyjczycy radzą sobie w szpitalach publicznych.

Urzędnicy zajmujący się zdrowiem publicznym dążą do tego, aby 75% pacjentów z podejrzeniem nowotworu otrzymało diagnozę w ciągu czterech tygodni od pilnego skierowania przez lekarza. Mówią również, że 85% pacjentów chorych na raka powinno czekać krócej niż dwa miesiące na pierwsze leczenie przeciwnowotworowe.

Eksperci twierdzą jednak, że po raz ostatni wszystkie te cele w zakresie czasu oczekiwania osiągnięto w Anglii w 2015 r., a opóźnienia są jeszcze większe w biedniejszych częściach kraju, takich jak Irlandia Północna.

Według niezależnego zespołu doradców Nuffield Trust jeden na trzech pacjentów w Wielkiej Brytanii czeka na rozpoczęcie leczenia dłużej niż dwa miesiące po pilnym skierowaniu na ocenę w kierunku raka. Według Radiotherapy UK ogółem od 2020 r. 225 000 osób czekało zbyt długo.

Z niedawnego raportu organizacji charytatywnej Cancer Research UK wynika, że ​​wskaźnik przeżycia w przypadku powszechnych nowotworów w Wielkiej Brytanii stale pozostaje w tyle za krajami o podobnych powszechnych systemach opieki zdrowotnej i wydatkach na zdrowie publiczne na mieszkańca.

Oprócz dłuższych okresów oczekiwania osoby chore na nowotwór w Wielkiej Brytanii otrzymały także mniej chemioterapii i radioterapii niż w krajach takich jak Kanada, Australia, Dania i Norwegia – wynika z innego badania przeprowadzonego przez tę organizację charytatywną.

„To dość niepokojące, że w Wielkiej Brytanii leczymy mniej pacjentów niż w porównywalnych krajach. Na przykład w przypadku raka płuc w Wielkiej Brytanii chemioterapię poddaje się 28% pacjentów. W Norwegii jest to 45%” – powiedział Naser Turabi, dyrektor ds. dowodów i wdrażania w Cancer Research UK

Warto przeczytać!  Ocena reakcji WWE Backlash: dostarcza Cody Rhodes-AJ Styles

Turabi wskazał na brak inwestycji zarówno w sprzęt, jak i specjalistyczną kadrę w ciągu ostatnich 15 lat, co spowodowało, że Wielka Brytania znalazła się na samym dole wśród 36 krajów rozwiniętych pod względem liczby skanerów CT i MRI.

„Wiemy, że mamy starzenie się społeczeństwa, ale rząd nie podjął żadnego konkretnego zobowiązania, aby zaspokoić zapotrzebowanie, o którym wiemy, że nadchodzi” – powiedział. „Nie możemy nawet zapewnić rezerwacji online wizyt kontrolnych. Infrastruktura cyfrowa jest przestarzała od 20 lat”.

Kathy McAllister, która pokonała raka, jest tak sfrustrowana niewydolnością NHS, że przekwalifikowała się na działaczkę na rzecz świadomości raka.

Była dyrektor ds. marketingu z Belfastu w Irlandii Północnej powiedziała, że ​​po tym, jak w 2019 r. zdiagnozowano u niej późne stadium raka jelita grubego, czekała co najmniej dwa miesiące z rozpoczęciem leczenia. Dodała, że ​​udało jej się zapewnić sobie badanie kontrolne po leczeniu tylko dlatego, że nadal dogadywał z dyrektorami szpitali.

„Na każdym etapie wystarczy poczekać” – powiedział McAllister, lat 53. „Oczekujesz, że rak powinien być takim priorytetem, że kiedy zobaczysz lekarza, który cię obejmie, będziesz się otoczył opieką, ale Ty nie. Jesteś po prostu kolejnym numerem, ponieważ są tak przytłoczeni.

Opieka onkologiczna nie jest jedyną częścią NHS, która znajduje się w kryzysie. Miliony osób mają trudności z rezerwacją wizyt u lekarzy pierwszego kontaktu lub dentystów, szpitalne oddziały ratunkowe są regularnie przeciążone, a rekordowa liczba osób utknęła na listach oczekujących na rutynowe leczenie.

Pandemia Covid-19 pogorszyła sytuację, ale NHS – ogromna instytucja zatrudniająca ponad milion osób – od dawna stara się sobie radzić w obliczu kurczenia się środków publicznych i wzrostu średniej długości życia. Wielu obwinia za kryzys politykę oszczędnościową kolejnych rządów konserwatystów, które w ciągu 14 lat sprawowania władzy obcięły budżety na opiekę zdrowotną, opiekę społeczną i edukację.

Warto przeczytać!  Rozpoczyna się strajk aktorów SAG: – Różnorodność

Zapytana o opóźnienia w opiece onkologicznej, NHS England stwierdziła, że ​​u większej liczby osób niż kiedykolwiek nowotwór jest diagnozowany we wczesnym stadium raka i dostępnych jest więcej opcji leczenia. W oświadczeniu podano, że w ciągu ostatniego roku prawie 3 miliony osób otrzymało potencjalnie ratujące życie badania w kierunku raka, w porównaniu z 1,6 miliona dziesięć lat temu.

Premier Rishi Sunak, który za swój kluczowy priorytet uznał skrócenie czasu oczekiwania, za brak postępów obwinia bezprecedensową serię strajków lekarzy i pielęgniarek.

Od końca 2022 r. dziesiątki tysięcy lekarzy wielokrotnie odchodziło z pracy, aby zaprotestować przeciwko pogarszającym się warunkom pracy i żądać wyższych wynagrodzeń, które zdaniem związków zawodowych nie nadążają za rosnącą inflacją. W zeszłym miesiącu młodzi lekarze zorganizowali sześciodniowy strajk, co było najdłuższym takim zakłóceniem w historii NHS.

McAllister, która pokonała raka, chce, aby opieka nad chorymi na raka znalazła się w centrum uwagi przed wyborami powszechnymi w Wielkiej Brytanii, które odbędą się w tym roku. Wzywa rząd do opracowania planu walki z rakiem i poświęcenia nowotworowi tyle samo uwagi i pilności, co pandemii Covid-19.

„To po prostu szokujące, że za każdym razem, gdy pojawia się informacja o czasie oczekiwania na leczenie raka, jest on prawie ignorowany. Staliśmy się trochę odrętwieni na te statystyki” – powiedziała. „Potrzebujemy ludzi, którzy wstaną i powiedzą: «To nie jest wystarczająco dobre»”.


Źródło