„Diddy” wnosi o oddalenie pozwu Jane Doe o napaść na tle seksualnym, twierdzi, że doszło do przedawnienia
![„Diddy” wnosi o oddalenie pozwu Jane Doe o napaść na tle seksualnym, twierdzi, że doszło do przedawnienia](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/05/PEOPLE-SEAN-COMBS-0_1713249243052_1715426642950-770x470.jpg)
Sean „Diddy” Combs chce oddalenia pozwu Jane Doe przeciwko niemu w związku z rzekomą napaścią na tle seksualnym. Według TMZ raper twierdził, że w momencie złożenia wniosku o oddalenie skargi z pominięciem terminu Doe doszło do przedawnienia.
Wskazując, że poza rzekomą napaścią, w pozwie pominięto kilka istotnych informacji. „Niewielkie poprawki do pierwotnej skargi nie są w stanie zaradzić kłamstwom i nieuleczalnym brakom nowego pisma. Podobnie jak pierwotna skarga, nie zawiera ona żadnego uzasadnionego roszczenia i musi zostać oddalona” – czytamy w zgłoszeniu Combs dla TMZ.
„Powód nie może podać, w jakim dniu ani porze roku miało miejsce rzekome zdarzenie, jednakże twierdzi, że w cudowny sposób i szczegółowo przypomina sobie najbardziej lubieżne szczegóły. W związku z tym sprawę należy teraz oddalić, z zastrzeżeniem, aby chronić pozwanych Combs przed dalszą szkodą dla reputacji i zanim więcej zasobów stron i zasobów sądowych zostanie zmarnowanych”.
Doe złożyła pozew w grudniu 2023 r. Twierdziła w nim, że w 2003 r., kiedy miała 17 lat, odurzył ją narkotykami, zgwałcił zbiorowo i dopuścił się handlu ludźmi w celach seksualnych.
Przeczytaj także: Sean „Diddy” Combs prosi sędziego o oddalenie „fałszywego” twierdzenia, jakoby on i inni zgwałcili 17-letnią dziewczynę
Co się stało z Jane Doe?
Doe twierdzi, że w nocnym klubie w Detroit spotkała Harve’a Pierre’a, byłego prezesa wytwórni płytowej Bad Boy Entertainment firmy Combs. Według doniesień Pierre poinformował ją, że Combs bardzo chciałby się z nią spotkać i że jest „gorąca”. Następnie Pierre miał zadzwonić do Combs i skontaktować się z Doe z producentem, który doradził jej, aby wraz z Pierrem wsiadła do samolotu lecącego do Nowego Jorku.
Zgodziła się, ale twierdziła, że przed ich wyjazdem zmuszono ją do seksu oralnego z Pierrem, który zażywał crack. „W studiu pani Doe została zgwałcona zbiorowo przez pana Combsa, trzeciego napastnika i pana Pierre’a, w tej kolejności” – stwierdzono w pozwie. Doe twierdził, że Combs ściągnął jej spodnie i narzucił się na nią, podczas gdy ona „wisiała” nad umywalką w łazience.
Następnie Doe twierdzi, że trzeci napastnik zgwałcił panią Doe, gdy ta kazała mu przestać. Następnie Pierre rzekomo zgwałcił Doe i zmusił ją do seksu oralnego. Doe twierdziła, że „upadła w pozycję embrionalną” i „bolała ją pochwa”.
Powiedziała, że po rzekomym gwałcie zbiorowym ledwo mogła ustać na nogach i wsadzono ją do samochodu, który przetransportował ją z powrotem na lotnisko, podkreślając, że ma „ograniczone” wspomnienia z powrotu do Michigan. Zeznanie Doe zawierało kilka zdjęć „zrobionych w studiu tej nocy, nie pozostawiających wątpliwości, że pani Doe była w nowojorskim studiu pana Combsa z panem Combsem w noc, w której została zgwałcona”.
Combs jest pozwany przez trzy inne kobiety i jednego mężczyznę za podobne zarzuty, którym stanowczo zaprzecza. Raper jest także objęty federalnym śledztwem dotyczącym handlu ludźmi w celach seksualnych; W marcu Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokonał nalotu na jego rezydencje w Los Angeles i Miami. Mimo to nie postawiono mu zarzutów popełnienia przestępstwa.