Dinesh Karthik ma nierealistyczne oczekiwania dotyczące Pucharu Świata T20 i musi nauczyć się odpuszczać | Krykiet
![Dinesh Karthik ma nierealistyczne oczekiwania dotyczące Pucharu Świata T20 i musi nauczyć się odpuszczać | Krykiet](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/CRICKET-IND-IPL-T20-BENGALURU-HYDERABAD-50_1713688330742_1713688341920-770x470.jpg)
Dinesh Karthik to rzeczywiście intrygujący przypadek w indyjskim krykiecie. Nie jestem pewien, czy wielu pamięta, że reprezentował Indie przed MS Dhoni. Jednak Dhoni, gdy dostał swoją szansę, nie odpuścił i stał się jednym z najlepszych indyjskich pałkarzy wszechczasów utrzymujących furtki. Poza tym jako kapitan udowodnił, że jest najlepszym graczem w historii indyjskiego krykieta. W 2020 roku przeszedł na emeryturę.
![Dinesh Karthik z Royal Challengers Bengaluru wita widzów, gdy wraca do pawilonu po zwolnieniu podczas meczu krykieta Twenty20 Indian Premier League (IPL) (AFP) Dinesh Karthik z Royal Challengers Bengaluru wita widzów, gdy wraca do pawilonu po zwolnieniu podczas meczu krykieta Twenty20 Indian Premier League (IPL) (AFP)](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/Dinesh-Karthik-ma-nierealistyczne-oczekiwania-dotyczace-Pucharu-Swiata-T20-i.jpg)
Z drugiej strony Karthik nie mógł tego uruchomić. Wielokrotnie on i Parthiv Patel tworzyli skład, gdy Dhoni był niedostępny z tego czy innego powodu, ale nigdy nie mogli wymyślić występów, których potrzebowali, aby przyćmić Dhoniego, który zwalniał i stale stawał się ogromną postacią indyjskiego krykieta .
Karthik jednak pokonał Dhoni pod względem długowieczności w międzynarodowym krykiecie. Nadal jest dostępny do selekcji i tak jak zrobił to niespełna dwa lata temu, przed Mistrzostwami Świata T20 w Australii, mocno przemawia za oddzwonieniem przed Mistrzostwami Świata T20 w 2024 r., zapewniając solidny występ za solidnymi występami w trwającej lidze indyjskiej Liga Królewskich Challengers Bengaluru.
Do tej pory rozegrał wszystkie siedem meczów dla drużyny i zdobył 226 runów, uzyskując średnią 75,33, co jest znakomitym wynikiem jak na zawodnika uderzającego niżej w tabeli. Jednak najbardziej uderzające w jego występie jest to, że zdobywał te serie z niezwykłą szybkością 205,45, a w dwóch ostatnich meczach przeciwko Sunrisers Hyderabad i Mumbai Indians zdobył odpowiednio 83 i 53*.
Te imponujące liczby doprowadziły do powrotu debaty, czy zasługuje on na miejsce w 15-osobowym składzie na Światowe Mistrzostwa T20 2024, które odbędą się w czerwcu w Stanach Zjednoczonych i Indiach Zachodnich. W 2022 roku Karthik miał świetny występ IPL. Wrócił do zespołu i pod koniec roku reprezentował Indie w World T20.
Czy naprawdę powinien znaleźć się w składzie? Prawidłowa odpowiedź powinna brzmieć „Nie”. Przede wszystkim ma prawie 39 lat i wiek ma znaczenie. Tak, potrafi mocno biegać między bramkami i rzucać piłkę głęboko w trybuny, ale to nie wystarczy!
Międzynarodowy krykiet wymaga umiejętności, ale ludzie odnoszą większe sukcesy dzięki hartowi psychicznemu. Dhoni jest klasycznym przykładem, absolutnie błogosławionym w tej dziedzinie. Nie ma sukcesu w międzynarodowym krykieta bez bycia mocnym psychicznie. Niestety, Karthik raz po raz udowadniał, że brakuje mu tej umiejętności i dlatego nie jest opłacalny na tym poziomie.
Fani zapamiętają ten kultowy mecz z Pakistanem w Melbourne w ramach World T20 2022, kiedy Indie potrzebowały zaledwie dwóch serii po dwóch piłkach, a Karthik uderzał. Jedyne, co musiał zrobić, to wbić piłkę w bramkę i zdobyć bramkę dla Virata Kohli, ale w najbardziej dziwaczny sposób stracił aut, co postawiło Indie w niepewnej sytuacji.
Jego występy w kolejnych meczach również nie uległy poprawie. Tak, w trzech rozegranych rundach zaliczył zaledwie 14 runów i ostatecznie odpadł przed meczem z Zimbabwe! Od tamtej pory nie grał w reprezentacji Indii.
Obecnie Indie mają wiele możliwości. Rishabh Pant wraca do konkurencyjnego krykieta po strasznym wypadku samochodowym pod koniec 2022 roku i w krótkim czasie podczas trwającego IPL pokazał, że nie stracił kontaktu. Jest też Sanju Samson, który z czasem staje się coraz lepszy. Jest też KL Rahul, który w ostatnim czasie trzymał furtkę dla Indii w krykieta białą piłką. Indie są więc rozpieszczane wyborem.
Poza tym decyzja o sprowadzeniu go z powrotem będzie regresywna. Indyjscy selekcjonerzy popełnili błąd dwa lata temu i jest mało prawdopodobne, że błąd się powtórzy. Prawdę mówiąc, sama myśl o sprowadzeniu go z powrotem nie powinna być brana pod uwagę.
Fanom Karthika nie spodoba się to, ale jego pozycja w rankingach spadła znacznie niżej. Niedawno powiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby polecieć na mundial. Może mówić, co chce, ale prawda jest taka, że teraz jest już dla niego za późno. Musi to odpuścić.