Technologia

Discord zmienia swoją politykę prywatności po sprzeciwie wobec sztucznej inteligencji

  • 13 marca, 2023
  • 4 min read
Discord zmienia swoją politykę prywatności po sprzeciwie wobec sztucznej inteligencji


Logo Discord na telefonie

Zdjęcie: Siergiej Jełagin / Shutterstock.com (Shutterstock)

Zeszły tydzień, Discord ogłosił nowe funkcje AI zasilany przez generator obrazów Midjourney i technologię chatbota wspieraną przez OpenAI, twórców ChatGPT. Istniejący chatbot firmy, nazwany Clyde, jest teraz naładowany sztucznie inteligentnymi możliwościami analizowania języka i istnieją inne zabawne funkcje. Te nowe funkcje wydawały się mieć swoją cenę: w drobnym druku polityki prywatności firmy Discord wprowadził subtelne zmiany, które przeszkadzały użytkownikom. Cofnął obietnice nie zbierania danych o nagrywaniu ekranu oraz czatach głosowych i wideo. Jednak dzień po wezwaniu Discord cofnął te zmiany.

Polityka prywatności Discorda pierwotnie brzmiało: „Zasadniczo nie przechowujemy treści połączeń wideo lub głosowych ani kanałów” oraz „Nie przechowujemy również treści przesyłanych strumieniowo, gdy udostępniasz swój ekran”. W sobotę, Techradar zauważył, że te gwarancje zniknęły. Reddit użytkownicy również narzekali. Jednak dzień później Discord dodał je z powrotem, zgodnie z migawkami strony w Wayback Machine.

Rzecznik Discord powiedział: „Zdajemy sobie sprawę, że kiedy niedawno zmieniliśmy język w naszej Polityce prywatności, nieumyślnie spowodowaliśmy zamieszanie wśród naszych użytkowników. Żeby było jasne, nic się nie zmieniło i przywróciliśmy ten język z powrotem do naszej Polityki prywatności, wraz z dodatkowymi informacjami wyjaśniającymi”. Gizmodo zapytał discorda, dlaczego w pierwszej kolejności usunął gwarancje prywatności ze swojej polityki prywatności, ale firma nie udostępniła żadnych szczegółów. Firma poinformowała, że ​​poinformuje użytkowników z wyprzedzeniem, jeśli zmieni swoją politykę prywatności dotyczącą kanałów wideo lub głosowych.

Discord zaktualizował swój oryginał post na blogu ogłaszając integracje AI po tym, jak Techradar zwrócił uwagę na proponowane zmiany, wyjaśniając, że „Clyde nie rejestruje, nie przechowuje ani nie wykorzystuje żadnych danych połączeń głosowych ani wideo od użytkowników”. Jak dotąd Discord nie ogłosił żadnych funkcji AI, które obejmują nagrywanie ekranu, czaty głosowe lub czaty wideo.

Niezbyt tajnym problemem sztucznej inteligencji jest to, że potrzebuje twoich danych, aby tryby się obracały. To prawda, niezależnie od tego, czy firmy szkolą swoje algorytmy sztucznej inteligencji, czy karmią chatboty Twoimi monitami w celu generowania odpowiedzi i treści.

Samozwańczy „darmowy, publiczny eksperyment” Discorda z AI obejmuje szereg narzędzi i funkcji. Chatbot Clyde może odpowiadać na proste pytania, wyszukiwać GIF-y, prowadzić rozmowy i robić takie rzeczy, jak polecanie playlist. Discord zmienił nazwę swojego AutoModa na AutoMod AI, który teraz wykorzystuje technologię dużego modelu językowego do blokowania treści, które łamią zasady serwera, jednocześnie uwzględniając kontekst rozmów. Inne funkcje obejmują „Podsumowania rozmów”, które mogą parafrazować strumień wiadomości.

„Podobnie jak inne produkty Discord, te funkcje mogą przechowywać i wykorzystywać informacje wyłącznie w sposób opisany w naszej Polityce prywatności i nie rejestrują, nie przechowują ani nie wykorzystują treści połączeń głosowych ani wideo od użytkowników” – powiedział rzecznik firmy.

Firma dodała cały akapit do swojego wpisu na blogu, opisujący „podejście Clyde’a do prywatności i tylko opcjonalne”. Discord twierdzi, że OpenAI nie może wykorzystywać danych użytkownika Discord do szkolenia innych modeli sztucznej inteligencji, a firma twierdzi, że Clyde może uzyskiwać dostęp tylko do wiadomości, w których użytkownicy wchodzą w bezpośrednią interakcję z sztuczną inteligencją.

Ale firma nie składa takich obietnic dotyczących AutoMod AI ani podsumowań konwersacji. Ponieważ tego typu funkcje sztucznej inteligencji są najczęściej szkolone na dużych zbiorach danych generowanych przez użytkowników, trudno sobie wyobrazić ich działanie bez analizowania i przechowywania tego, co użytkownicy mówią na Discordzie.


Źródło

Warto przeczytać!  Dyrektor generalny Apple, Tim Cook, zaczyna swój dzień od opinii klientów