Świat

Dla tej grupy transpłciowych kobiet papież i jego przesłanie o inkluzywności są mile widzianą zmianą

  • 20 listopada, 2023
  • 7 min read
Dla tej grupy transpłciowych kobiet papież i jego przesłanie o inkluzywności są mile widzianą zmianą


Niedawny gest powitania papieża Franciszka wobec transpłciowych katolików odbił się silnym echem w tej klasie robotniczej, nadmorskim miasteczku na południe od Rzymu, gdzie wspólnota transpłciowych kobiet znalazła pomoc i nadzieję dzięki niezwykłej relacji z papieżem, nawiązanej w najciemniejszych czasach pandemii .

Dzięki miejscowemu proboszczowi kobiety te co miesiąc odwiedzają środowe audiencje generalne u Franciszkanów, gdzie otrzymują miejsca VIP. Każdego dnia otrzymują ulotki z lekarstwami, gotówką i szamponem. Kiedy wybuchła epidemia Covid-19, Watykan zawiózł ich autobusem do swojej placówki służby zdrowia, aby mogli zostać zaszczepieni przed większością Włochów.

19 listopada kobiety – z których wiele to imigrantki z Ameryki Łacińskiej i pracuje jako prostytutki – dołączyły do ​​ponad 1000 innych biednych i bezdomnych w audytorium Watykanu jako goście Franciszka na lunchu z okazji Światowego Dnia Ubogich Kościoła katolickiego.

Menu było dowodem przekonania Francisa, że ​​osoby znajdujące się na marginesie należy traktować z najwyższą godnością: na początek makaron cannelloni nadziewany szpinakiem i ricottą; klopsiki w sosie pomidorowo-bazyliowym i puree kalafiorowym, a na deser tiramisu z petit Fours.

Dla marginalizowanej społeczności transpłciowej z Torvaianica był to najnowszy gest integracji ze strony papieża, który słowem i czynem uczynił docieranie do społeczności LGBTQ+ znakiem rozpoznawczym swojego pontyfikatu.

„Wcześniej kościół był dla nas zamknięty. Nie postrzegali nas jako normalnych ludzi, postrzegali nas jako diabła” – powiedziała Andrea Paola Torres Lopez, kolumbijska transpłciowa kobieta znana jako Consuelo, której kuchnia ozdobiona jest wizerunkami Jezusa . „Wtedy przybył papież Franciszek i drzwi kościoła otworzyły się dla nas”.

Najnowszą inicjatywą Franciszka był dokument Biura doktrynalnego Watykanu, w którym stwierdzono, że w pewnych okolicznościach osoby transpłciowe mogą być ochrzczone oraz mogą być rodzicami chrzestnymi i świadkami na ślubach. Nastąpiło to po innym niedawnym oświadczeniu samego papieża, który sugerował, że pary tej samej płci mogą otrzymać błogosławieństwa kościelne.

Warto przeczytać!  NATO bierze udział w wyścigu amunicji z Rosją na Ukrainie, mówi Stoltenberg

W obu przypadkach nowe oświadczenia uchyliły bezwzględny zakaz pełnienia funkcji rodziców chrzestnych przez osoby transpłciowe wydany przez watykańskie biuro doktrynalne w 2015 r. oraz ogłoszony w 2021 r. błogosławieństwa dla osób tej samej płci.

Wybitne organizacje LGBTQ+ z radością przyjęły przesłanie Franciszka o inkluzywności, biorąc pod uwagę, że osoby homoseksualne i transpłciowe od dawna czują się wykluczone i dyskryminowane ze strony kościoła, który oficjalnie naucza, że ​​akty homoseksualne są „wewnętrznie nieuporządkowane”.

Począwszy od słynnego komentarza „Kim jestem, żeby osądzać” z 2013 r. na temat rzekomo homoseksualnego księdza, aż do jego styczniowego stwierdzenia, że ​​„bycie homoseksualistą nie jest przestępstwem”, Franciszek ewoluował swoje stanowisko, aby coraz wyraźniej wyjaśniać, że wszyscy – „todos, todos, todos” — jest dzieckiem Bożym, jest kochany przez Boga i mile widziany w Kościele.

To wolne od osądów stanowisko niekoniecznie podziela reszta Kościoła katolickiego. Niedawne watykańskie zgromadzenie biskupów i świeckich, zwane synodem, wycofało się ze sformułowań wyraźnie wzywających do przyjmowania katolików LGBTQ+. Konserwatywni katolicy, w tym kardynałowie, zdecydowanie kwestionują jego podejście.

Po jego ostatnim oświadczeniu na temat udziału osób trans w sakramentach kościelnych GLAAD i DignityUSA stwierdziły, że ton włączania Franciszka wyśle ​​sygnał do przywódców politycznych i kulturalnych, aby położyli kres prześladowaniom, wykluczeniu i dyskryminacji osób transpłciowych.

Dla społeczności transpłciowej w Torvaianica było to bardziej osobiste przesłanie, konkretny znak, że papież ich znał, słyszał ich historie i chciał dać im znać, że są częścią jego Kościoła.

Warto przeczytać!  Ukraina mówi, że rozgromiła rosyjską brygadę, Kreml przyznaje, że kampania była „bardzo trudna”.

Carla Segovia, 46-letnia argentyńska prostytutka, powiedziała, że ​​dla kobiet transpłciowych takich jak ona bycie rodzicem chrzestnym jest czymś najbliższym posiadania własnego dziecka. Powiedziała, że ​​dzięki nowym normom poczuła się bardziej komfortowo, myśląc, że być może pewnego dnia w pełni powróci do wiary, w której została ochrzczona, ale od której odeszła po ujawnieniu się jako trans.

„Ta norma papieża Franciszka przybliża mnie do odnalezienia absolutnego spokoju” – stwierdziła, a który jej zdaniem jest niezbędny do pełnego pojednania z wiarą.

Claudia Vittoria Salas, 55-letnia transpłciowa krawcowa i sprzątaczka, powiedziała, że ​​była już rodzicem chrzestnym trzech swoich siostrzenic i siostrzeńców w domu w Jujuy w północnej Argentynie. Zakrztusiła się, gdy przypomniała sobie, że jej zarobki z poprzedniej pracy jako prostytutki umożliwiły jej chrześniakom naukę w szkole.

„Bycie rodzicem chrzestnym to wielka odpowiedzialność, to zajmowanie miejsca matki lub ojca, to nie jest gra” – powiedziała, gdy jej głos się załamał. „Trzeba wybrać odpowiednich ludzi, którzy będą odpowiedzialni i zdolni, gdy rodziców nie będzie w pobliżu, wysłać dzieci do szkoły oraz zapewnić im żywność i ubrania”.

Niezwykła przyjaźń Franciszka ze wspólnotą transpłciową w Torvaianica rozpoczęła się podczas ścisłej izolacji we Włoszech związanej z pandemią Covid-19, kiedy u ks. Andrei Conocchii na głównym placu miasta prosząc o jedzenie, ponieważ stracili wszelkie źródła dochodu.

Z czasem Conocchia poznał te kobiety, a w miarę utrzymywania się pandemii i trudności ekonomicznych zachęcał je, aby napisały do ​​Franciszka z prośbą o to, czego potrzebują. Któregoś wieczoru siedzieli wokół stołu i pisali listy.

Warto przeczytać!  Zmieniona umowa firmy Pfizer na szczepionkę Covid w UE spotyka się z oporem

„Strony listów pierwszych czterech były zalane łzami” – wspomina. „Dlaczego? Bo powiedzieli mi: «Ojcze, wstyd mi, nie mogę powiedzieć papieżowi, co zrobiłem, jak żyłem». „

Tak się jednak stało i pierwszą pomoc nadeszła od głównego dającego jałmużnę papieża, który rok później towarzyszył kobietom po szczepionkach na Covid-19. W czasie pandemii wiele kobiet nie mogło legalnie mieszkać we Włoszech i nie miało dostępu do szczepionki.

W końcu Franciszek poprosił o spotkanie.

Salas była jedną z osób, które otrzymały szczepionkę w Watykanie, a następnie dołączyła do grupy z Torvaianica, aby podziękować Franciszkowi podczas audiencji generalnej 27 kwietnia 2022 r. Przyniosła argentyńskiemu papieżowi talerz domowych empanad z kurczaka, tradycyjnego dania na pocieszenie, które spożywali wspólnie ojczyzna.

Pokazując zdjęcie wymiany na swoim telefonie, Salas przypomniała sobie, co następnie zrobił Francis: „Powiedział panu, który otrzymuje prezenty, aby je u niego zostawił, mówiąc: «Zabieram je ze sobą na lunch»” – powiedziała. „W tym momencie zacząłem płakać”.

19 listopada Salas siedział przy stole Franciszka w auli watykańskiej. Powiedziała, że ​​obudziła się o 3 w nocy, żeby zrobić mu na obiad więcej empanad z kurczakiem. „Nadal są gorące” – powiedziała.

Dla Canocchii reakcja Franciszka udzielona Salasowi i innym głęboko go zmieniła jako księdza, ucząc go wartości słuchania i zwracania uwagi na życie i trudy swojej owczarni, szczególnie tej najbardziej na marginesie.

Dla kobiet jest to po prostu potwierdzenie, że są ważne.

„Przynajmniej o nas pamiętają, że jesteśmy na Ziemi i nie zostaliśmy porzuceni i zdani na łaskę wiatru” – powiedziała Torres Lopez.


Źródło