Świat

Dlaczego Izrael jest tak zdeterminowany, aby rozpocząć ofensywę w Rafah

  • 30 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Dlaczego Izrael jest tak zdeterminowany, aby rozpocząć ofensywę w Rafah


JEROZOLIMA (AP) – Izrael jest zdeterminowany rozpocząć ofensywę lądową przeciwko Hamasowi w Rafah, najbardziej wysuniętym na południe mieście Gazy, zgodnie z planem podniósł globalny alarm ze względu na możliwość wyrządzenia szkody ponad milionowi osób Znajdujący się tam palestyńscy cywile.

Nawet gdy Stany Zjednoczone, Egipt i Katar nalegały na porozumienie o zawieszeniu broni, mają nadzieję, że zapobiegnie to atakowi na Rafah, premier Benjamina Netanjahu powtórzyło we wtorek, że wojsko wkroczy na miasto „z umową lub bez”, aby osiągnąć swój cel, jakim jest zniszczenie miasta grupa bojowników Hamasu.

„Wjedziemy do Rafah, ponieważ nie mamy innego wyboru. Zniszczymy tam bataliony Hamasu, zrealizujemy wszystkie cele wojny, łącznie z powrotem wszystkich naszych zakładników” – powiedział.

Izrael zatwierdził plany wojskowe swojej ofensywy i w ramach pozornych przygotowań przeniósł wojska i czołgi do południowego Izraela – choć nadal nie wiadomo, kiedy i czy to nastąpi.

Około 1,4 miliona Palestyńczyków – ponad połowa populacji Gazy – jest stłoczonych w mieście i jego okolicach. Większość z nich uciekła ze swoich domów gdzie indziej na terytorium, aby uciec przed izraelskim atakiem, a teraz stoją w obliczu kolejnego drastycznego ruchu lub niebezpieczeństwa zmierzenia się z siłą nowego ataku. Mieszkają w gęsto zatłoczonych obozach namiotowych, przepełnionych schroniskach ONZ lub zatłoczonych mieszkaniach są uzależnione od pomocy międzynarodowej na żywność, przy uszkodzonych systemach sanitarnych i infrastrukturze medycznej.

Warto przeczytać!  Aresztowanie Andrew Tate po tweetach Grety Thunberg prowadzi do rozmów o pudełkach po pizzy i lokalizacji w Rumunii

DLACZEGO RAFAH JEST TAK KRYTYCZNY

Odkąd Izrael wypowiedział wojnę w odpowiedzi na śmiercionośny transgraniczny atak Hamasu z 7 października Netanjahu powiedział, że głównym celem jest zniszczenie jego zdolności wojskowych.

Izrael twierdzi, że Rafah jest ostatnią główną twierdzą Hamasu w Strefie Gazy po tym, jak według wojska w wyniku operacji w innych miejscach rozbito 18 z 24 batalionów tej grupy bojowników. Ale nawet w północnej Gazie pierwszym celem ofensywy był Hamas przegrupował się w niektórych obszarach i kontynuował ataki.

Izrael twierdzi, że Hamas ma cztery bataliony w Rafah i że musi wysłać siły lądowe, aby je obalić. W mieście może ukrywać się także kilku starszych bojowników.

DLACZEGO JEST TAK DUŻO SPORU WOBEC PLANU IZRAELA

Stany Zjednoczone wezwały Izrael, aby nie przeprowadzał operacji bez „wiarygodnego” planu ewakuacji ludności cywilnej. Egipt, strategiczny partner Izraela, oświadczył, że izraelskie zajęcie przez wojsko granicy Gaza-Egipt – która ma zostać zdemilitaryzowana – lub jakiekolwiek posunięcie mające na celu wypchnięcie Palestyńczyków do Egiptu zagroziłoby czterdziestoletniemu porozumieniu pokojowemu z Izraelem.

Poprzednie izraelskie ataki naziemne, wspierane przez niszczycielskie bombardowania od października, zrównały z ziemią ogromne części północnej Gazy i południowego miasta Khan Younis i spowodowały masową śmierć cywilów, nawet po wydaniu rozkazów ewakuacji tych obszarów.

Warto przeczytać!  Strzał ONZ w plan graniczny Bidena oznacza ostatni ostry sprzeciw grup lewicowych

Izraelska armia twierdzi, że planuje skierować ludność cywilną w Rafah do „wyspy humanitarne” w środkowej Gazie przed planowaną ofensywą. Mówi, że zamówił tysiące namiotów, w których będą mogli schronić się ludzie. Nie podał jednak szczegółów swojego planu. Nie jest jasne, czy logistycznie możliwe jest jednoczesne przeniesienie tak dużej populacji bez powszechnych cierpień wśród populacji już wyczerpanej wielokrotnymi przeprowadzkami i miesiącami bombardowań.

Co więcej, urzędnicy ONZ twierdzą, że atak na Rafah załamie operację pomocową, która utrzymuje przy życiu ludność Strefy Gazy. i potencjalnie popychają Palestyńczyków w stronę większego głodu i masowej śmierci.

Niektóre punkty wejścia zostały otwarte na północy i USA obiecały, że port do sprowadzenia zaopatrzenia drogą morską, będzie gotowy za kilka tygodni. Jednak większość żywności, leków i innych materiałów dociera do Gazy z Egiptu przez Rafah lub pobliskie przejście Kerem Shalom – ruch, który prawdopodobnie będzie niemożliwy podczas inwazji.

Stany Zjednoczone stwierdziły, że Izrael powinien przeprowadzić precyzyjne operacje przeciwko Hamasowi w Rafah bez większego ataku naziemnego.

Po ostatnich komentarzach Netanjahu rzecznik bezpieczeństwa narodowego USA John Kirby powiedział: „Nie chcemy widzieć dużej operacji lądowej w Rafah. Z pewnością nie chcemy widzieć działań, które nie uwzględniają bezpieczeństwa, ochrony „osłaniających się w mieście”.

Warto przeczytać!  Allison Holthoff umiera po odczekaniu na ostrym dyżurze w Nowej Szkocji

OBLICZENIA POLITYCZNE

Kwestia zaatakowania Rafaha ma dla Netanjahu poważne konsekwencje polityczne. Jeśli tego nie zrobi, jego rządowi może grozić upadek. Niektórzy z jego ultranacjonalistycznych i konserwatywnych partnerów rządzących religijnie mogliby wycofać się z koalicji, jeśli podpisze on porozumienie o zawieszeniu broni, które zapobiegnie atakowi.

Krytycy Netanjahu twierdzą, że bardziej interesuje go utrzymanie nienaruszonego rządu i utrzymanie się przy władzy niż interes narodowy, czemu zaprzecza.

Jeden z członków jego koalicji, minister finansów Bezalel Smotrich, powiedział we wtorek, że zaakceptowanie porozumienia o zawieszeniu broni i nieprzeprowadzenie operacji w Rafah byłoby równoznaczne z „wywieszeniem przez Izrael białej flagi” i zapewnieniem zwycięstwa Hamasowi.

Z drugiej strony Netanjahu ryzykuje zwiększeniem międzynarodowej izolacji Izraela – i alienacją jego głównego sojusznika, Stanów Zjednoczonych – jeśli rzeczywiście zaatakuje Rafah. Jego głośna odmowa poddania się presji świata i obietnice rozpoczęcia operacji mogą mieć na celu uspokojenie jego politycznych sojuszników, nawet gdy rozważa zawarcie porozumienia.

Mógłby się też założyć, że jeśli on podejmie atak, międzynarodowy gniew pozostanie w dużej mierze retoryczny. Administracja Bidena używa coraz ostrzejszego języka, aby wyrazić zaniepokojenie sposobem prowadzenia wojny przez Netanjahu, ale w dalszym ciągu dostarcza broń izraelskiemu wsparciu wojskowemu i dyplomatycznemu.

___

Śledź zasięg AP pod adresem




Źródło