Zdrowie

Dlaczego możemy nigdy nie poznać prawdy o żywności wysoko przetworzonej

  • 28 lipca, 2024
  • 10 min read
Dlaczego możemy nigdy nie poznać prawdy o żywności wysoko przetworzonej


Oni są zły duch wielu dietetyków – masowo produkowana, ale wciąż kusząca żywność, taka jak nuggetsy z kurczaka, pakowane przekąski, napoje gazowane, lody, a nawet krojony ciemny chleb.

Tak zwana żywność wysoko przetworzona (UPF) stanowi 56% spożywanych kalorii w Wielkiej Brytanii, przy czym liczba ta jest wyższa w przypadku dzieci i osób mieszkających w biedniejszych rejonach.

UPF-y są definiowane przez liczbę procesów przemysłowych, przez które przeszły, oraz liczbę składników – często niewymawialnych – na opakowaniu. Większość z nich ma wysoką zawartość tłuszczu, cukru lub soli; wiele z nich można by nazwać fast foodem.

Łączy je syntetyczny wygląd i smak, przez co stały się celem zwolenników czystego stylu życia.

Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że te pokarmy nie są dla nas dobre. Jednak eksperci nie mogą się zgodzić, jak dokładnie na nas wpływają i dlaczego, i nie jest jasne, czy nauka da nam odpowiedź w najbliższym czasie.

Choć najnowsze badania pokazują, że wiele powszechnych problemów zdrowotnych, w tym nowotwory, choroby serca, otyłość i depresja, połączony w przypadku UPF-ów nie ma jeszcze dowodów na to, że są spowodowany przez nich.

Na przykład na niedawnym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Żywienia w Chicago przedstawiono badanie obserwacyjne obejmujące ponad 500 000 osób w USA. Odkryto, że osoby, które spożywały najwięcej UPF, miały o około 10% większe szanse na śmierć, nawet biorąc pod uwagę ich wskaźnik masy ciała i ogólną jakość diety.

W ostatnich latach wiele innych badań obserwacyjnych wykazało podobny związek – ale to nie to samo, co udowodnienie, że Jak przetworzona żywność powoduje problemy zdrowotne lub ustalenie, który aspekt tych procesów może być za to odpowiedzialny.

Jak zatem możemy poznać prawdę na temat żywności wysoko przetworzonej?

Dr Nerys Astbury, starsza badaczka zajmująca się dietą i otyłością na Uniwersytecie Oksfordzkim, sugeruje, że rodzaj badań potrzebnych do ostatecznego udowodnienia, że ​​UPF powoduje problemy zdrowotne, byłby niezwykle złożony.

Musiałoby to porównać dużą liczbę osób na dwóch dietach – jednej o wysokiej zawartości UPF i jednej o niskiej zawartości UPF, ale dopasowanych dokładnie pod względem zawartości kalorii i makroskładników. Byłoby to diabelnie trudne do zrobienia.

Uczestnicy musieliby być trzymani pod kluczem, aby ich spożycie żywności mogło być ściśle kontrolowane. Badanie musiałoby również obejmować osoby o podobnej diecie jako punkt wyjścia. Byłoby to niezwykle trudne logistycznie.

Aby zaś wykluczyć możliwość, że osoby spożywające mniej UPF-ów po prostu prowadzą zdrowszy tryb życia, np. podejmują więcej ćwiczeń lub wysypiają się, uczestnicy grup musieliby mieć bardzo podobne nawyki.

Warto przeczytać!  Badania sugerują, że badanie płynu łzowego jest obiecującą metodą monitorowania choroby Huntingtona

„Byłyby to kosztowne badania, ale stosunkowo szybko dałoby się zauważyć zmiany w diecie” – mówi dr Astbury.

Finansowanie tego typu badań może być również trudne do zdobycia. Mogą pojawić się oskarżenia o konflikty interesów, ponieważ badacze zmotywowani do przeprowadzenia tego rodzaju badań mogą mieć pojęcie, jakie wnioski chcą uzyskać, zanim zaczną.

Te próby nie mogły trwać zbyt długo, w każdym razie – zbyt wielu uczestników najprawdopodobniej by zrezygnowało. Byłoby niepraktyczne, aby powiedzieć setkom ludzi, aby trzymali się ścisłej diety przez więcej niż kilka tygodni.

I co właściwie mogłyby udowodnić te hipotetyczne testy?

Wózek sklepowy w alejce supermarketuWózek sklepowy w alejce supermarketu

UPF-y powszechnie występują na półkach supermarketów – niektóre są bardziej nieoczekiwane niż inne [Getty Images]

Duane Mellor, kierownik ds. żywienia i medycyny opartej na dowodach na Uniwersytecie Aston, mówi, że naukowcy zajmujący się żywieniem nie są w stanie udowodnić, że konkretne pokarmy są dobre lub złe, ani jaki wpływ mają na daną osobę. Mogą jedynie wykazać potencjalne korzyści lub zagrożenia.

„Dane nie pokazują nic więcej ani nic mniej” – mówi. Twierdzenia przeciwne są „kiepską nauką” – mówi.

Inną opcją byłoby zbadanie wpływu powszechnie występujących dodatków spożywczych obecnych w UPF na laboratoryjny model jelita ludzkiego – czym zajmują się obecnie naukowcy.

Istnieje jednak szerszy problem — stopień zamieszania wokół tego, co właściwie uznaje się za współczynnik UPF.

Zazwyczaj zawierają więcej niż pięć składników, z których niewiele znajdziemy w typowej kuchennej szafce.

Zamiast tego są one zazwyczaj wytwarzane z tanich składników, takich jak modyfikowane skrobie, cukry, oleje, tłuszcze i izolaty białkowe. Następnie, aby były bardziej atrakcyjne dla kubków smakowych i oczu, dodaje się wzmacniacze smaku, barwniki, emulgatory, słodziki i środki glazurujące.

Ich zakres waha się od oczywistych (słodkie płatki śniadaniowe, napoje gazowane, plasterki amerykańskiego sera) do bardziej nieoczekiwanych (humus z supermarketu, jogurty o obniżonej zawartości tłuszczu, trochę musli).

I to rodzi pytania: jak pomocna jest etykieta, która stawia batony czekoladowe w tej samej lidze co tofu? Czy niektóre UPF-y mogą wpływać na nas inaczej niż inne?

Aby dowiedzieć się więcej, BBC News przeprowadziło rozmowę z brazylijskim profesorem, który w 2010 r. wymyślił termin „żywność ultraprzetworzona”.

Profesor Carlos Monteiro opracował również system klasyfikacji Nova, który obejmuje całą gamę produktów, począwszy od „całych produktów spożywczych” (takich jak rośliny strączkowe i warzywa) na jednym końcu spektrum, poprzez „przetworzone składniki kulinarne” (takie jak masło), a następnie „przetworzoną żywność” (takie rzeczy jak tuńczyk w puszce i solone orzechy), aż po UPF.

Warto przeczytać!  Czym jest wariant KP.3 i jakie są jego objawy? Dowiedz się wszystkiego o nowym, szybko rozprzestrzeniającym się szczepie COVID-19

System opracowano po tym, jak otyłość w Brazylii nadal rosła, a spożycie cukru spadało, a prof. Monteiro zastanawiał się, dlaczego. Uważa, że ​​na nasze zdrowie wpływa nie tylko zawartość składników odżywczych w jedzeniu, ale także procesy przemysłowe stosowane do jego wytwarzania i konserwowania.

Mówi, że nie spodziewał się tak dużego zainteresowania kwestiami UPF, ale twierdzi, że „przyczynia się to do zmiany paradygmatu w nauce o żywieniu”.

Wielu dietetyków twierdzi jednak, że strach przed UPF jest przesadzony.

Gunter Kuhnle, profesor żywienia i nauk o żywności na Uniwersytecie w Reading, uważa, że ​​koncepcja ta jest „niejasna”, a przekaz, jaki niesie, jest „negatywny”, przez co ludzie czują się zdezorientowani i boją się jedzenia.

Prawdą jest, że obecnie nie ma żadnych konkretnych dowodów na to, że sposób przetwarzania żywności szkodzi naszemu zdrowiu.

Przetwarzanie to czynność, którą wykonujemy codziennie – siekanie, gotowanie i mrożenie – i wszystkie te czynności nie są szkodliwe.

A gdy producenci przetwarzają żywność na dużą skalę, można mieć pewność, że jest ona bezpieczna, przechowywana dłużej i że powstaje mniej odpadów.

Weźmy na przykład mrożone paluszki rybne. Wykorzystują resztki ryb, dostarczają dzieciom zdrowej żywności i oszczędzają rodzicom czasu – ale nadal zaliczają się do UPF.

Paluszki rybne na arkuszu na folii aluminiowejPaluszki rybne na arkuszu na folii aluminiowej

Niektórzy eksperci twierdzą, że demonizowanie określonych kategorii żywności nie jest pomocne [Getty Images]

A co z produktami zastępującymi mięso, takimi jak Quorn? Owszem, nie wyglądają jak oryginalny składnik, z którego są zrobione (i dlatego mieszczą się w definicji Nova UPF), ale są postrzegane jako zdrowe i odżywcze.

„Jeśli zrobisz ciasto lub brownie w domu i porównasz je z tym, które jest już w opakowaniu z wzmacniaczami smaku, czy uważam, że jest jakaś różnica między tymi dwoma produktami? Nie, nie uważam” – mówi mi dr Astbury.

Organ odpowiedzialny za bezpieczeństwo żywności w Anglii, Food Standards Agency, przyjmuje do wiadomości, że osoby spożywające duże ilości UPF są bardziej narażone na choroby serca i raka, ale stwierdza, że ​​nie podejmie żadnych działań w sprawie UPF, dopóki nie pojawią się dowody na to, że powodują one konkretne szkody.

W zeszłym roku rządowy Komitet Doradczy ds. Żywienia (SACN) przyjrzał się tym samym raportom i stwierdził, że istnieją „niepewności co do jakości dostępnych dowodów”. Miał również pewne obawy co do praktycznego zastosowania systemu Nova w Wielkiej Brytanii.

Warto przeczytać!  Junk Food i nasze dzieci: ukryty kryzys niszczący zdrowie i inteligencję

Profesor Monteiro z kolei najbardziej obawia się procesów, w których stosuje się intensywne ciepło, takich jak produkcja płatków śniadaniowych i nadziewanych ciasteczek, które jego zdaniem „powodują degradację naturalnej matrycy żywności”.

Powołuje się na niewielkie badanie sugerujące, że prowadzi to do utraty składników odżywczych, przez co czujemy się mniej syci, a to oznacza, że ​​jesteśmy bardziej skłonni uzupełnić niedobór dodatkowymi kaloriami.

Trudno też zignorować narastające poczucie samozadowolenia i – delikatnie mówiąc – snobizmu w kontekście UPF-ów, które może sprawiać, że ludzie będą czuć się winni, jedząc te produkty.

Dr Adrian Brown, dietetyk specjalista i starszy pracownik naukowy w University College London, mówi, że demonizowanie jednego rodzaju żywności nie jest pomocne, zwłaszcza gdy kwestia tego, co i jak jemy, jest tak skomplikowana. „Musimy być świadomi moralizatorstwa żywności” – mówi.

Życie bez UPF może być kosztowne, a gotowanie posiłków od podstaw wymaga czasu, wysiłku i planowania.

Niedawny raport Food Foundation wykazał, że zdrowsze jedzenie jest dwa razy droższe niż mniej zdrowe jedzenie w przeliczeniu na kalorie, a najuboższe 20% populacji Wielkiej Brytanii musiałoby wydać połowę swojego dochodu rozporządzalnego na żywność, aby spełnić zalecenia rządu dotyczące zdrowej diety. Najbogatszych kosztowałoby to tylko 11% z nich.

Zapytałem profesora Monteiro, czy w ogóle możliwe jest życie bez UPF.

„Pytanie tutaj powinno brzmieć: czy możliwe jest powstrzymanie rosnącego zużycia UPF?” – mówi. „Moja odpowiedź brzmi: nie jest to łatwe, ale jest możliwe”.

Wielu ekspertów uważa, że ​​obecny system „świateł” na etykietach produktów spożywczych (oznaczający wysoką, średnią i niską zawartość cukru, tłuszczu i soli) jest prosty i wystarczająco pomocny, by służyć jako wskazówka podczas zakupów.

Dla niepewnych klientów dostępne są już aplikacje na smartfony, np. aplikacja Yuka, dzięki której można zeskanować kod kreskowy i uzyskać informację na temat tego, jak zdrowy jest dany produkt.

I oczywiście jest rada, którą już znasz – jedz więcej owoców, warzyw, produktów pełnoziarnistych i fasoli, jednocześnie ograniczając tłuszcz i słodkie przekąski. Trzymanie się tego pozostaje dobrym pomysłem, niezależnie od tego, czy naukowcy kiedykolwiek udowodnią, że UPF są szkodliwe.

BBC w szczegółach to nowy dom na stronie internetowej i w aplikacji dla najlepszych analiz i ekspertyz od naszych najlepszych dziennikarzy. Pod charakterystyczną nową marką przedstawimy Ci nowe perspektywy, które podważają założenia, i dogłębne raporty na temat największych problemów, aby pomóc Ci zrozumieć złożony świat. Będziemy również prezentować prowokujące do myślenia treści z BBC Sounds i iPlayer. Zaczynamy od małych rzeczy, ale myślimy na dużą skalę i chcemy poznać Twoje zdanie — możesz przesłać nam swoją opinię, klikając poniższy przycisk.


Źródło