Podróże

Dlaczego nasz pisarz podróżniczy uwielbia Grindelwald w Szwajcarii

  • 27 października, 2023
  • 8 min read
Dlaczego nasz pisarz podróżniczy uwielbia Grindelwald w Szwajcarii


„Hej! Jesteś na naszym zdjęciu” – krzyknęła na mnie jakaś kobieta. Jej wściekły ton szybko przywrócił mnie do rzeczywistości. „Czekamy już dwie godziny i nie chcemy Ty na naszych zdjęciach.”

Spacerując i marząc, niechcący wszedłem w ramkę zdjęcia, a może kilku zdjęć. Długa kolejka jednodniowych wycieczkowiczów i zagorzałych turystów czekała dwie godziny (!), aby zrobić sobie zdjęcie z flagą Jungfraujoch – Top of Europe i górami za nimi. Podejrzewam, że to kwestia Instagrama, gdzie każdy potrzebuje zdjęcia zrobionego w tym samym miejscu, z tą samą flagą i z tym samym plastikowym uśmiechem. Przez przypadek przeszłam za słynną flagą, nieświadoma, że ​​ktoś będzie czekał dwie godziny w kolejce po zdjęcie… czegokolwiek. Brakowało mi słów i wycofałem się do budynku widokowego Sfinksa na fondue i podziwianie szczytów gór Jungfrau i Mönch.

Jungfraujoch – Top of Europe to najpopularniejsza atrakcja w okolicy i tak powinno być. W 2019 r. odwiedziło je ponad milion osób. Jeśli jesteś w Grindelwaldzie, myślę, że wizyta jest obowiązkowa i jeśli przypadkowo nikogo nie fotobombujesz, wszystko będzie dobrze. Jednak po mojej wizycie zdecydowałam się unikać miejsc, gdzie jednodniowi wycieczkowicze i zagorzali turyści gromadzą się tylko po to, żeby zrobić sobie zdjęcia. Chciałem tylko natury i więcej tych niesamowitych widoków.

Nie chcę, żeby moje doświadczenie na Top of Europe zniechęciło kogokolwiek do przyjazdu do tego raju. Region Jungfrau w środkowej Szwajcarii jest tak przepiękny, że kiedy spadłem z roweru i byłem przekonany, że umrę (uwaga, spoiler, nie umarłem ani nie odniosłem obrażeń), pomyślałem: „No cóż, jeśli zamierzam kupić farmę, to prawdopodobnie najpiękniejsze miejsce na świecie, w którym można to zrobić”. Nie przepadam za hiperbolą, więc kiedy mówię, że to jedno z najbardziej zapierających dech w piersiach miejsc, jakie widziałem, mówię to szczerze.

Rolnicy mieszkają w Alpach, aby uważnie obserwować swój inwentarz.Christopher Muther / Personel Globe

Swoją podróż skupiłem na mieście Grindelwald. Leży w dolinie, gdzie góry Eiger, Mönch i Jungfrau tworzą majestatyczne tło. To Alpy Berneńskie. Narciarstwo to najpopularniejszy sport, podobnie jak wspinaczka lodowa i górska. Ale dla aspołecznych nowicjuszy poza sezonem, takich jak ja, wędrówki okazały się moim ulubionym zajęciem. OK, w porządku, jedzenie czekoladek i raclette było moim ulubionym zajęciem. Potem piesza wycieczka.

Warto przeczytać!  Łączenie miejsc docelowych w Wielkiej Brytanii i USA z piosenkami, książkami i lokalną historią

Aby się tu dostać, złapałem pociąg z lotniska w Zurychu (Zürich Flughafen) do Grindelwald, co zajęło mi około trzech godzin. Jeśli chcesz dodać kilka dodatkowych godzin widokowych, możesz pojechać pociągiem z lotniska do Lucerny, a następnie udać się do Grindelwald. Warto poświęcić czas, aby zobaczyć nadnaturalnie błękitne jeziora i rzeki za pośrednictwem szyn. Pociągi kursują regularnie przez cały dzień i są łatwe w nawigacji. W jedną stronę kosztuje około 100 dolarów.

Pierwsze kilka dni spędziłem, wstrzymując oddech na widok wszędzie dookoła. Coś w ośnieżonych górach, zielonych wzgórzach pełnych krów i owiec oraz intensywnie błękitnych rzekach obniża moje ciśnienie krwi szybciej niż speedball Zestrilu i Norvasc.

Pod koniec lata krowa udaje się na spacer z gór do doliny. Rolnicy z Alp Szwajcarskich dekorują swoje krowy na tę okazję.Christopher Muther / Personel Globe

Aby uniknąć dalszych bliskich spotkań z narcystycznymi tłumami oszalałymi na punkcie mediów społecznościowych, skontaktowałem się z François Bucherem z Jungfrau Rides, który oferuje wycieczki rowerowe. Korzystając z roweru elektrycznego, z łatwością mogłem pedałować po wzgórzach i odległych drogach, zarówno utwardzonych, jak i nieutwardzonych. Poza okazjonalnymi turystami jedynymi istotami, które napotkaliśmy, były krowy i żadna z nich nie robiła sobie selfie. Zaczęliśmy w Grindelwald, pojechaliśmy do maleńkiego miasteczka Bort na przekąskę w Alpinehotel Bort, a następnie do Bussalp na bardzo późny lunch älplermagronenat (jest jak makaron z serem, ale lepszy) w Berggasthaus Waldspitz.

Warto przeczytać!  Najlepsze międzynarodowe miasta na wyśmienitą kuchnię

Przejechałem spokojnie 23 km i wiedziałem, że nie będzie to szczególnie trudne, bo następnego dnia nie czułem bólu. Przez kilka następnych tygodni przechwalałem się, że przejechałem rowerem przez Alpy, pomijając szczegół, że był to rower elektryczny.

Grindelwald to małe miasteczko, liczy niecałe 4000 mieszkańców, ale ponieważ jest tam więcej pokoi hotelowych niż mieszkańców, wybór restauracji był duży. Pierwszą nocą był wieczór raclette w moim hotelu (Sunstar), więc zostałem, żeby zjeść cudownie lepki posiłek. Nie ma nic bardziej rozkosznego niż topienie plasterków gruyère na małym grillu przy stole, a następnie polewanie bulgoczącym serem małych, gotowanych ziemniaków.

Więcej opcji, mówisz? Któregoś wieczoru jadłem pizzę z kozim serem, figami, salami owczym, orzeszkami piniowymi i ziołami alpejskimi w rodzinnej pizzerii Onkel Tom’s. Innego wieczoru wybrałem się na odpustową trasę i zjadłem filet z bażanta glazurowany likierem migdałowym i kawiorem szwajcarskim w bardzo eleganckim hotelu Glacier. Spróbowałem rösti (jak placki ziemniaczane, ale lepsze) w restauracji Grund i pojechałem rowerem do maleńkiej Ischboden-Hütte za miastem, żeby zobaczyć widoki i ciasto.

Jak można się domyślić, Szwajcaria nie jest miejscem dla łowców okazji. Ale wiosną i jesienią ceny nie są tak wysokie jak zimą i latem. Wiosną i jesienią możesz zarezerwować pokoje w hotelach czterogwiazdkowych za mniej niż 200 dolarów za noc. Im niższa liczba gwiazdek, tym niższy koszt. Restauracje są również droższe, ale podobnie jak hotele, istnieje wiele tańszych opcji. Zaplanuj odpowiednio – chyba że niedawno otrzymałeś duży spadek lub masz fundusz powierniczy.

Warto przeczytać!  Dlaczego Dubrownik będzie jednym z najpopularniejszych miejsc w Europie tego lata

Skończyło się na tym, że oszczędzałem pieniądze, pomijając atrakcje i spędzając dni na pieszych wędrówkach. Trafiłam na idealną pogodę, co sprawiło, że moje wędrówki stały się jeszcze przyjemniejsze. Nawet jeśli nie jesteś szczególnie wysportowany, istnieje kilka opcji. Któregoś ranka wjechałem gondolą na szczyt góry zwanej Männlichen i przespacerowałem się Aleją Królewską. Z gondoli na wielką koronę można dojść w zaledwie 20 minut i podziwiać widok w promieniu 360 stopni. Stamtąd wybrałem Szlak Panorama (nazwa jest bardzo adekwatna). Jesteś już na wysokości około 2000 metrów i możesz trzymać się pętli, która stopniowo opada w dół.

Widok na lodowiec Aletsch z budynku widokowego Sphinx w Grindelwald w Szwajcarii. Christopher Muther / Personel Globe

Zdecydowanie moją ulubioną bezpłatną rozrywką było oglądanie sezonowej parady krów alpejskich i tak, to jest tak niesamowite, jak się wydaje. Hodowcy mleka wypasają swoje krowy w górach przez całe lato, a jesienią prowadzą je do doliny. Aby uczcić tę okazję, krowy są uwieńczone kwiatami i ozdobione ogromnymi, brzęczącymi dzwoneczkami. To jak pokaz przeciągania krów. Te bydła przechadzały się po mieście, jakby były ubrane do drag bingo.

Obserwowałem niemiecką parę robiącą zdjęcia paradzie i zapytałem, czy chcą zdjęcie z jedną z krów. Spojrzeli na mnie, jakbym miał trzy głowy i powiedzieli: „Nie, dziękuję, wiemy, jak wyglądają nasze ciała”. Wróciłem myślami do kobiety, która nakrzyczała na mnie za przypadkowe wejście na jej zdjęcie w Jungfraujoch – Top of Europe i uświadomiłem sobie, że na szczęście wciąż są ludzie, którzy chcą podróżować, aby cieszyć się doświadczeniami, zamiast wypełniać swoje konta na TikToku i Instagramie.

Stałem więc obok pary Niemców z szerokim uśmiechem na twarzy, ciesząc się 500-letnią tradycją parady krów. Co więcej, w pobliżu nie było nikogo, kto powiedziałby mi, że rujnuję ich zdjęcia.



Z Christopherem Mutherem można się skontaktować pod adresem christopher.muther@globe.com. Podążać za nim @Chris_Muther i Instagram @chris_muther.




Źródło