Polska

Dlaczego nowy rząd Polski sprzeciwia się aborcji

  • 24 maja, 2024
  • 6 min read
Dlaczego nowy rząd Polski sprzeciwia się aborcji


Kiedy polski premier Donald Tusk utworzył w 2023 r. rząd koalicyjny, zobowiązując się do wprowadzenia „historycznych zmian”, obiecał poprawę osiągnięć kraju w zakresie praw kobiet. W porozumieniu koalicji zauważalny jest jednak brak konkretnych zapisów dotyczących dostępu do aborcji, jednej z najbardziej kontrowersyjnych kwestii za poprzedniego rządu.

Partie koalicyjne jednoczą się w opozycji do konserwatywnej Partii Prawa i Sprawiedliwości, PiS, która rządziła przez osiem lat. PiS osłabił polską demokrację, podważając niezawisłość sądownictwa i nakładając ograniczenia na media, a także nadwyrężył swoje relacje z Unią Europejską. PiS, z pomocą starannie wybranych sędziów polskiego Trybunału Konstytucyjnego, wprowadził także jedne z najsurowszych przepisów aborcyjnych w Europie.

Trzej główni partnerzy koalicji w Polsce – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica – wszyscy chcą złagodzenia obowiązującego w Polsce niemal zakazu aborcji. Nie zgadzają się jednak co do tego, jak powinno to nastąpić i jak daleko powinny sięgać zmiany, co oznacza, że ​​rząd ma trudności z dotrzymaniem obietnic złożonych w kampanii.

Jako badacz społeczeństwa obywatelskiego w Europie Środkowej od lat śledzę debaty aborcyjne w Polsce. Poglądy Polaków na temat aborcji kształtują czynniki religijne, historyczne, polityczne i kulturowe, które sprawiają, że zmiany legislacyjne stanowią wyzwanie, mimo że większość Polaków opowiada się za pewnymi zmianami w obowiązującym prawie.

Od rygorystycznego do bardziej rygorystycznego

U szczytu pandemii COVID-19 polski Trybunał Konstytucyjny dokonał istotnej zmiany w i tak już rygorystycznych polskich przepisach aborcyjnych, co wywołało masowe protesty. Sąd odebrał prawo do aborcji z powodu wad wrodzonych, które stanowiły ponad 90% wszystkich aborcji.

Warto przeczytać!  Zenergizowana Austria wygrywa i naraża Polską Lewandowskiego na eliminację z Euro 2024

Od stycznia 2021 r. aborcja jest dozwolona jedynie w przypadku gwałtu, kazirodztwa lub gdy zdrowie matki jest zagrożone. Na mocy tych przepisów, które zezwalały także byłemu rządowi na aresztowanie osób za działalność związaną z aborcją, około pół tuzina kobiet, u których wystąpiły powikłania ciążowe, zmarło po odmowie aborcji.

Kobiety i mężczyźni w maskach i płaszczach stoją na obszarze oświetlonym latarnią.
Demonstrant trzyma wieszak na ubrania, symbol aborcji, który sam wywołał, 18 listopada 2020 r. podczas protestu przeciwko ograniczeniom dotyczącym aborcji.
AP Foto/Agata Grzybowska

W styczniu 2024 r. nowy rząd uchylił przepisy PiS z 2017 r., które nakładały na kobiety obowiązek posiadania recepty na antykoncepcję awaryjną dostępną bez recepty, zwaną często pigułką „dzień po”. Ustawę zawetował jednak prezydent Andrzej Duda, sojusznik PiS.

Kościół i kultura

Według globalnego badania przeprowadzonego przez Ipsos w 2022 roku, sześćdziesiąt procent polskiego społeczeństwa uważa, że ​​aborcja powinna być legalna. Jednak mniej niż 25% opowiada się za legalnością aborcji bez żadnych ograniczeń.

Ci, którzy sprzeciwiają się aborcji, są grupą głośną i dobrze zorganizowaną. 14 kwietnia 2024 r. kilkadziesiąt tysięcy osób wzięło udział w Narodowym Marszu dla Życia przez Warszawę. Organizatorzy oszacowali, że wzięło w nim udział co najmniej 50 000 osób, twierdząc, że było to największe polskie zgromadzenie antyaborcyjne w XXI wieku.

Warto przeczytać!  „Złość” Lewandowskiego i „upokorzenie” Mołdawii – droga Polski do barażu Walii o Euro

Przeciwników aborcji wspiera Kościół katolicki, który pomimo spadku frekwencji w kościołach pozostaje w Polsce potężną instytucją. W 1992 r. cotygodniowa frekwencja w kościele wynosiła około 70%; do 2021 r. spadł do 43%. Zaledwie rok później inne badanie wykazało, że tylko 30% polskich katolików regularnie uczestniczy w niedzielnej Mszy św.

Kobieta w okularach przeciwsłonecznych i stroju zakonnicy trzyma zdjęcie dziecka w macicy, gdy rozmawia z mężczyzną na ulicy.
Demonstranci antyaborcyjni w Warszawie maszerują w kwietniu 2024 r. przeciwko krokom nowego rządu zmierzającym do liberalizacji surowego polskiego prawa.
AP Foto/Czarek Sokołowski

Jednocześnie prawie 70% Polaków twierdzi, że Bóg odgrywa ważną rolę w ich życiu. Szczególnie w mniejszych miastach i na obszarach wiejskich zajęcia społeczne i rodzinne skupiają się wokół świąt kościelnych i religijnych.

Bliski związek Kościoła katolickiego z polską tożsamością narodową wynika z roli, jaką odegrał on w historii kraju. Przez cały XIX wiek, kiedy ziemie polskie były podzielone przez silniejszych sąsiadów, wiara katolicka pozwalała Polakom zachować swój język i tradycje. Kiedy Polska ponownie pojawiła się na mapie po I wojnie światowej, Kościół był podstawą jedności, podczas gdy przywódcy walczyli o stworzenie instytucji politycznych, gospodarczych i społecznych.

W okresie komunizmu 1947-1989 kościół był symbolem niepodległości Polski w obliczu sowieckich prób narzucenia w jej strefie wpływów przekonań ateistycznych. Analitycy polityczni, tacy jak George Weigel, utrzymują, że Kościół katolicki i pochodzący z Polski papież Jan Paweł II odegrali ważną rolę w kształtowaniu ruchów antykomunistycznych w całym bloku sowieckim.

Warto przeczytać!  Przywódca członka NATO, Polska, odwiedza Chiny, rozmawia z Xi o Ukrainie, pokoju i handlu
Trzy kobiety w czarnych t-shirtach, widziane od tyłu, trzymają szaliki z czerwono-biało-czarnym wzorem.
Działacze na rzecz praw aborcyjnych reagują po głosowaniu w polskim parlamencie 12 kwietnia 2024 r. za kontynuacją prac nad propozycjami liberalizacji rygorystycznego prawa aborcyjnego w Polsce.
AP Foto/Czarek Sokołowski

Rozbite wsparcie

Ten krajobraz poglądów na temat aborcji i wiary oraz wyjątkowa historia Polski wyjaśnia, dlaczego poparcie polityczne dla poszczególnych propozycji jest tak fragmentaryczne.

Dwie partie koalicji rządowej, Koalicja Obywatelska i Lewica, opowiadają się za aborcją bez ograniczeń do 12 tygodnia. Trzecia Droga, będąca koalicją partii centroprawicowych, woli po prostu przywrócić prawo do aborcji w przypadku wad wrodzonych.

Politycy Trzeciej Drogi twierdzą, że to „kompromisowe” ustawodawstwo cieszy się poparciem wielu grup i dlatego ma większe szanse na zatwierdzenie. Grupa wezwała także do zorganizowania ogólnokrajowego referendum w sprawie dalszego rozluźnienia ograniczeń aborcyjnych. Propozycja ta odzwierciedla główny cel polityczny Trzeciej Drogi: wyróżnić się jako alternatywa dla polaryzacji i impasu.

Niezależnie od tego, którą propozycję ustawodawca poprze, Duda może zawetować ustawę. Konserwatywni ustawodawcy są również dobrze przygotowani do opóźniania wszelkich reform. Niedawno lider PiS dał do zrozumienia, że ​​obecnie opowiada się za złagodzeniem niemal całkowitego zakazu aborcji, ale tylko pod warunkiem zmiany polskiej konstytucji – a jest to długotrwały proces, który prawdopodobnie nie uzyska wystarczającego wsparcia.

Prawie wszystkie kraje europejskie zalegalizowały aborcję, chociaż w niektórych obowiązują procedury medyczne lub regulacyjne, takie jak krótki czas oczekiwania lub zgoda rodzica lub opiekuna. Jeśli ta tendencja będzie jakąś wskazówką, Polska rzeczywiście zliberalizuje swoje prawo aborcyjne – a biorąc pod uwagę krajowy system opieki zdrowotnej, za procedury prawdopodobnie będzie płacić państwo. Jednak zajmie to trochę czasu, a bitwy nadal będą zacięte.


Źródło