Świat

Dlaczego pływające molo Bidena raczej nie zaspokoi potrzeb Gazy

  • 14 marca, 2024
  • 7 min read
Dlaczego pływające molo Bidena raczej nie zaspokoi potrzeb Gazy


W zeszłym tygodniu podczas orędzia o stanie Unii prezydent Joe Biden ogłosił plan budowy tymczasowego molo u wybrzeży Strefy Gazy, aby umożliwić „ogromny wzrost” bardzo potrzebnej pomocy humanitarnej dla palestyńskiej ludności cywilnej. Oświadczenie Bidena nastąpiło po tym, jak wielokrotnie wyrażał on frustrację wobec rządu Benjamina Netanjahu w związku z odmową udzielenia wystarczającej pomocy dla Gazy, mimo że administracja w dalszym ciągu zapewnia Izraelowi pomoc wojskową. Nie jest jasne, jak taki plan miałby działać, a Departament Obrony odpowiedzialny za budowę stwierdził, że budowa molo może zająć nawet sześćdziesiąt dni. Zapotrzebowanie na dostawy jest pilne: dzieci w Gazie zaczęły umierać z powodu niedożywienia, a od rozpoczęcia izraelskiego bombardowania tego terytorium 7 października szacunkowo siedemdziesiąt trzy tysiące Palestyńczyków zostało rannych, a trzydzieści jeden tysięcy zginęło .

Aby dowiedzieć się więcej o planie Bidena, rozmawiałem niedawno telefonicznie z Seanem Carrollem, prezesem i dyrektorem generalnym American Near East Refugee Aid (ERA), organizacji zapewniającej pomoc humanitarną na miejscu w Strefie Gazy. Podczas naszej rozmowy, która została poprawiona pod kątem długości i przejrzystości, omawialiśmy, dlaczego pomysł na molo prawdopodobnie będzie niewystarczający, dlaczego ostatnie zrzuty żywności nie spełniły oczekiwań oraz w jaki sposób personel Carrolla w Gazie zapewnia żywność głodującym rodzinom.

Jako osoba, która prowadzi działalność humanitarną w tym obszarze, jak rozumiesz plan administracji Bidena mający na celu zapewnienie większej pomocy do Gazy?

Myślę, że to kilka rzeczy. Potrzebna jest tak wielka pomoc. Jest taka ogromna przepaść. Jest to działanie podjęte w dobrych intencjach, mające na celu uzyskanie większej pomocy, i potrzebne są wszelkie wysiłki. Powinno być więcej przepraw lądowych, potem morskich i w końcu napływu ciężkiego sprzętu. Ale to też odwraca uwagę i jest nieco niepokojące. Jeśli czujesz, że możesz negocjować tylko kilka rzeczy na raz, może odwróć wzrok i uwagę od przejść lądowych. Ale w Rafah stoją setki ciężarówek. Prawdopodobnie jest to od dwudziestu do pięćdziesięciu razy tyle, ile przywiezie pierwsza łódź, a ta znajduje się w ciężarówkach na granicy.

Warto przeczytać!  Samolot z 6 osobami na pokładzie rozbija się u wybrzeży południowej Japonii

Jak opisałbyś działania administracji?

Próbują stworzyć możliwość wwozu rzeczy drogą morską w sytuacji, gdy nie ma portu morskiego. Na północy znajduje się mały port morski, który tak naprawdę jest portem rybackim, ale nie jest wystarczająco głęboki dla dużych statków. Oczywiście tamtejsza infrastruktura, w tym prawdopodobnie port, jest dość zniszczona. Po Porozumieniach z Oslo budowano port, ale Izrael zniszczył go w 2000 roku.

To nie jest głębokie morze; tam jest płytka woda. Pomysł jest taki, aby zbudować tymczasowe molo, aby można było przywieźć statki na molo znajdujące się na głębszej wodzie, a potem [cargo] zostaje wyładowany na mniejsze statki i przeniesiony na brzeg.

Osoby pracujące w Twojej branży mówią, że najważniejsze pozostaje otwarcie przejść lądowych z Rafah i, miejmy nadzieję, gdzie indziej. Dlaczego właśnie te przeprawy uważane są za najskuteczniejsze i najłatwiejsze?

To tylko cena za tonę. Przeprawy lądowe są drastycznie tańsze w przeliczeniu na tonę niż zrzuty powietrzne. Opłacalność na morzu jest również dobra, podobnie jak w przypadku przepraw lądowych, ale budowa zajmie co najmniej sześćdziesiąt dni, a nie uda się uzyskać takiej objętości. Przypuszczam, że w końcu uda im się tam umieścić duże statki i zaczniecie wyrównywać potrzebną pojemność. Ale w tej chwili nie ma nic zbliżonego do tego, co należy przynosić każdego dnia. Wszyscy stali się ekspertami w dziedzinie liczby ciężarówek, ale prawda jest taka, że ​​nie jesteśmy jeszcze blisko tego, co powinniśmy. Od 7 października mamy średnio tylko sto ciężarówek dziennie; Myślę, że tylko przez jeden lub dwa dni liczba pojazdów przekroczyła dwieście pięćdziesiąt, a w bardzo nieliczne dni liczba pojazdów przekroczyła dwieście. Kiedy więc realizujesz dziesięć do dwudziestu procent zapotrzebowania. . .

Warto przeczytać!  Wyniki wyborów w Indiach: aktualizacje na żywo

Rząd izraelski mówi o potencjale, obwiniając innych, np. ONZ, i twierdzi, że w Gazie nie ma wystarczających mocy produkcyjnych. Cóż, tak, to prawda. Bomby wciąż spadają i nie ma wystarczającej liczby ciężarówek. Gdybyśmy nagle otrzymywali od czterech do pięciuset ciężarówek dziennie, potrzebna byłaby większa zdolność dystrybucyjna, ale społeczność międzynarodowa może tę zdolność zbudować. Wszyscy możemy zwiększyć skalę, aby sprostać dostawom. Mamy sprawy na odwrót. Ludzie mówią: „No cóż, jest problem z niesieniem pomocy, ponieważ panuje desperacja, a co za tym idzie chaos, przemoc i brak bezpieczeństwa”. Ale nie, jest odwrotnie. Panuje chaos, przemoc i brak bezpieczeństwa, ponieważ ludzie są zdesperowani – ponieważ nie dociera do nich wystarczająca ilość pomocy żywnościowej. Jeśli rzeczywiście zwiększycie pomoc żywnościową, będziecie w stanie stłumić tę desperację i przemoc.

Wspomniał pan o sześćdziesięciu dniach, czyli dwóch miesiącach, na budowę tego, co sugerował Pentagon. Wyobrażam sobie, że nadal potrzeba wielu logistyków, aby zapewnić statkom zaopatrzenie w żywność.

Zgadza się. José Andrés i World Central Kitchen poruszają się szybciej niż ktokolwiek inny. W październiku powiedział mi, że przywiezie łódź i zrobili to na Ukrainie, ale spójrz, ile czasu to zajęło. [The ship departed Cyprus on March 12th and is currently en route to Gaza.]

Jest w tym pewne szaleństwo: Stany Zjednoczone ogłaszają budowę molo, aby uzyskać większą pomoc, ponieważ nie udaje nam się dostać rzeczy do przejść lądowych, które już istnieją. Trasy już istnieją. Przyjechało tysiące ciężarówek. Zamiast piętnastu do szesnastu tysięcy, które przyjechały, powinno być siedemdziesiąt lub osiemdziesiąt tysięcy. Myślę, że jest pewna obawa, że ​​kiedyś [the pier] działa, ludzie powiedzą: „OK, wszystko gotowe. Zajęliśmy się tym.” Zazwyczaj nie jest to zbyt częste [that a project like this gets] zrobione szybciej, niż ludzie się spodziewają. Wszyscy mówią sześćdziesiąt dni; Nie słyszę już, żeby ktoś mówił „trzydzieści”.

Warto przeczytać!  Vuhledar: Masakra rosyjskich sił w hotspocie w Doniecku może sygnalizować nadchodzące problemy

W jednym ze zrzutów zginęło kilka osób, choć nie wiemy, kto go przeprowadził. Czy możesz wyjaśnić, dlaczego zrzuty nie przyniosły jeszcze większego efektu, a także jakie ryzyko stwarzają?

Rozumiem, dlaczego to zrobiono. Jest desperacja. Każdy stara się robić, co może. Szczerze mówiąc, myślę, że niektóre rządy – nie tylko USA, ale także inne – które myślały, że poczynią większe postępy z Izraelczykami w sprawie pomocy lądowej, podniosły ręce i powiedziały: „No cóż, zróbmy zrzuty”. Jordan był w stanie przeprowadzać zrzuty, aby zaopatrywać szpitale polowe. Ale mają ogromny koszt za tonę. To jest po prostu zaporowe.

Wspomniałeś o kosztach kilka razy. Rząd USA ma mnóstwo pieniędzy. Czy przyczyną braku zrzutów jest to, że wyniesienie samolotów w powietrze jest bardzo kosztowne?

Cóż, nadal trwają, prawda? Robią to inne rządy. Jest potrzeba, ale to tylko koszt, a wtedy zabijanie ludzi nie jest zbyt wielkie. Oczywiście wszyscy martwimy się, że ludzie zginą, gdy zbliżą się do food trucków, więc są tutaj pewne problemy. Ale tak, nie wygląda to najlepiej, gdy spadochron zawodzi.

Myślę, że raczej nie trzeba się do tego uciekać. W niektórych przypadkach można sobie wyobrazić, że dostęp jest całkowicie odcięty lub że przemoc po obu stronach konfliktu jest tak wielka, że ​​nikt nie zapewnia dostępu, co właśnie ma miejsce w tym przypadku.

Administracja Bidena stwierdziła, że ​​plan budowy molo będzie tymczasowy, ale słyszałem też argument, że molo to faktycznie mogłoby być pomocne dla Gazy w dłuższej perspektywie, ponieważ będzie potrzebować ogromnej pomocy przez bardzo długi czas.


Źródło