Polska

Dlaczego Polska zwolniła generała zaangażowanego w pomoc Ukrainie?

  • 1 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Dlaczego Polska zwolniła generała zaangażowanego w pomoc Ukrainie?


W Polsce trwa nowy skandal! Ministerstwo Obrony Narodowej nagle to zrobiło zwolniony z wysokich stanowisk Generał Jarosław Gromadziński ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu.

Powodem było toczące się śledztwo na podstawie polskiej ustawy o informacjach niejawnych. Według Niemiecki Jak donoszą media, generałowi stawiane są zarzuty o szpiegostwo.

Więcej o skandalu i jego możliwych przyczynach przeczytacie w artykule międzynarodowego eksperta Stanisława Żelichowskiego – Polska dymisja ze śladem ukraińskim. Wszystko o skandalu „szpiegowskim” w Warszawie.

Eurokorpus to struktura wojskowa szybkiego reagowania założona przez Niemcy i Francję w 1992 roku. W ciągu kolejnych czterech lat dołączyły do ​​niej Belgia, Hiszpania i Luksemburg, tzw. państwa ramowe.

Eurokorpus może być wykorzystywany w operacjach pod auspicjami Unii Europejskiej, NATO i ONZ, w tym w misjach humanitarnych i ratowniczych, a także misjach utrzymywania i wspierania pokoju.

Generał Jarosław Gromadziński został pierwszym Polakiem, który objął stanowisko jej dowódcy. W czasie służby w Niemczech odpowiadał za szkolenie ukraińskiego personelu wojskowego.

Gromadziński przejął Eurokorpus niecały rok temu, pod koniec czerwca 2023 roku.

W zeszłym tygodniu Służba Kontrwywiadu Wojskowego RP wszczęła postępowanie przeciwko gen otrzymano „nowe informacje”. o nim.

Warto przeczytać!  Analitycy obalają polskie roszczenia wobec ukraińskiego agroeksportu

Na stanowisko gen. broni Jarosława Gromadzińskiego od razu mianowano innego oficera, byłego zastępcę Szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Piotra Błazeusza.

Odnosząc się do przyczyn pilnej rezygnacji Jarosława Gromadzińskiego, wspomina się jedynie, że decyzję tę podjęła ustawa o ochronie ojczyzny z dnia 11 marca 2022 r., bez żadnych szczegółów.

Kontrwywiad Wojskowy RP poinformował także, że procedura weryfikacyjna może potrwać do sześciu miesięcy. A w szczególnie uzasadnionych przypadkach może zostać przedłużony o kolejne sześć miesięcy.

Informacje publikowane w mediach stały się jeszcze ważniejsze. Niemieckie media podały, że decyzja dotycząca polskiego generała ma związek ujawnienie rosyjskiej sieci wpływów.

Prowadzi to do wniosku, że wojsko jest podejrzane o szpiegostwo. Nie podano jednak, czy chodzi o najnowsze stanowisko Gromadzińskiego, czy o poprzednie, w tym o działania związane z pomocą Ukrainie.

W odpowiedzi Gromadziński zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym stwierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Mariusz Cielma, redaktor miesięcznika Nowa Technika Wojskowa, sugeruje, że „ktoś chce, aby generał wrócił do kraju”.

Wersję dotyczącą motywów politycznych zaproponował także były dowódca oddziału GROM, gen. Roman Polko. Sposób, w jaki potraktowano dymisję Gromadzińskiego, uważa za dziwny, a nawet wątpliwy.

Warto przeczytać!  Sąd cofnął decyzję środowiskową dla kopalni Turów

Jego zdaniem „zachodnie wojsko, patrząc na tę karuzelę rezygnacji i nominacji, zastanawia się, co o nich decyduje: czy to kwestia merytoryczna, czy też Polska wprowadza impreza nominacji do struktur międzynarodowych.”

Dodał, że w ten sposób „politycy niszczą naszą reputację w międzynarodowym środowisku wojskowym”.

Nie jest zatem wykluczone, że sprawa może mieć związek ze zmianą rządu w Polsce.

A dokładniej, z zamiarem Premiera Donalda Tuska, aby przeprowadzić całkowitą odnowę kadrową, pozbywając się kreatur poprzedniej władzy.

Najważniejsze, żeby to nie zamieniło się w polowanie na czarownice.

Bo w takim przypadku mogłoby to stworzyć problemy we współpracy w sferze wojskowej z Ukrainą. A co za tym idzie, zaszkodzi to relacjom Polski z partnerami międzynarodowymi.

Jeśli zauważysz błąd, zaznacz żądany tekst i naciśnij Ctrl + Enter, aby zgłosić to redakcji.




Źródło