Dlaczego przeniosłam się do „mammune”, aby wychowywać dzieci z innymi mamami
- Po rozwodzie z mężem 33-letnia Kristin Batykefer przeprowadziła się do przyjaciół rodziny.
- Dwa tygodnie później dołączyła do niej jej najlepsza przyjaciółka z własnymi dziećmi. Grupa natychmiast stała się rodziną.
- Mówi, że mieszkanie z dwiema innymi mamami uświadomiło jej, że nie musi robić wszystkiego sama.
Ten jak powiedziano esej opiera się na rozmowie z 33-letnią Kristin Batykefer, twórczynią TikTok, która wychowuje swoje dzieci w „mommune”. Został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.
Kiedy w lipcu 2022 roku rozstałam się z mężem, skończył się nasz styl życia polegający na ciągłych podróżach autobusem i musiałam znaleźć nowe miejsce do życia. Na szczęście kilku przyjaciół rodziny zaprosiło mnie, moją córkę i naszego psa, abym pojechał z nimi na Florydę. Wtedy miało to być rozwiązanie tymczasowe, do czasu ustalenia, co będę dalej robić.
Wkrótce po tym, jak się przeprowadziłam, moja najlepsza przyjaciółka Tessa, która mieszkała wówczas w Kolorado, powiedziała mi, że ona też rozstaje się z mężem i znalazła się w podobnej sytuacji. Po omówieniu tej kwestii z parą, z którą mieszkam, powiedziałem jej, że ona i jej dwójka dzieci powinny zamieszkać z nami. Denerwowała się przeprowadzką z dziećmi po całym kraju, ponieważ nie znała ludzi, z którymi mieszkałam, ale obiecałem, że przyjmą ją z otwartymi ramionami.
Wszystko wydarzyło się naprawdę szybko. Dwa tygodnie po pierwszej rozmowie była tu ze swoimi dziećmi i wszyscy mieszkaliśmy razem. Małżeństwo, które jest właścicielem domu, to puste gniazda, więc w sumie mieszkają tu trzy mamy. Tessa ma dwójkę dzieci, a ja jedno. Ogólnie rzecz biorąc, jest nas siedmiu pod jednym dachem i dwa psy.
Szybko nawiązaliśmy kontakt i od razu staliśmy się małą mieszaną rodziną. Para, u której mieszkaliśmy, powiedziała nam, że nie musimy się przeprowadzać i że możemy zostać tak długo, jak będzie to konieczne. Więc po prostu z tym poszliśmy.
Jakiś czas temu pracowałem z kobietą, która powiedziała mi, że mieszka w „mamusiu”. Kiedy zamieszkałam z tą parą, zaczęliśmy żartować, że my też. Kiedy Tessa tu przyszła, powiedzieliśmy: „Och, to teraz na 100% mama”.
Ten styl życia nie jest dla każdego, ale chcę zainspirować innych do rozważenia tego. Publikując moją podróż w Internecie, mogłem podzielić się niektórymi niesamowitymi aspektami tego niekonwencjonalnego stylu życia i, mam nadzieję, pomóc ludziom myśleć nieszablonowo, zwłaszcza gdy życie nie idzie zgodnie z planem.
Życie w mamusie to fantastyczny system wsparcia, niepodobny do niczego innego
Kiedy odeszłam od męża, nie myślałam: „Och, powinnam spróbować zamieszkać w mamucie”. Od razu pomyślałam: „Jak ja to wszystko zrobię sama? Muszę sama kupić dom, sama zapłacić wszystkie rachunki i sama utrzymać dziecko”.
Trochę czasu zajęło mi uświadomienie sobie, że nie muszę tego robić sama — mogę mieszkać z przyjaciółmi lub znaleźć inną mamę, z którą mogę połączyć siły. To ważny powód, dla którego zaczęłam dzielić się swoimi doświadczeniami w Internecie: chciałam, żeby kobiety wiedziały, że istnieje więcej możliwości i że nie musisz robić wszystkiego sama. Bo czasem można odnieść takie wrażenie.
Wspaniale było mieć doświadczoną mamę, która mieszkała z nami. Miała mnóstwo lifehacków i wskazówek, którymi mogła się z nami podzielić, z czasów, gdy wychowywała własne dzieci.
Obecnie nie płacimy żadnego czynszu, ponieważ ludzie, u których mieszkamy, są właścicielami swoich domów. Ale pokrywamy własne zakupy spożywcze. Gdybyśmy się wyprowadzili i znaleźli własne mieszkanie, wyglądałoby to tak, jak na studiach – po prostu dzielilibyśmy rachunki po połowie.
Myślę, że najlepsze w życiu z innymi mamami jest to, że otrzymujesz inny rodzaj wsparcia niż gdybyś była zamężna i miała najlepszego partnera na świecie, ponieważ mamy rozumieją, co czują inne mamy, gdy robi się stresująco lub gdy potrzebujemy pomocy. Zamiast czekać, aż poprosisz o pomoc, mama przyjdzie i ci pomoże.
Postanowiłem podzielić się swoim doświadczeniem w Internecie i spotkało się to z dużym zainteresowaniem wielu widzów
Opublikowanie mojej podróży w Internecie wydawało się naturalnym postępem, ponieważ mój były mąż i ja byliśmy wpływowymi osobami wpływającymi na życie vana i nagrywaliśmy cotygodniowe vlogi, w których dzieliliśmy się naszą podróżą na YouTube, Instagramie i TikToku.
W grudniu 2022 r. na TikToku opublikowałam film, w którym opowiadam, jak inne mamy opiekowały się mną, gdy pewnego dnia byłam chora. Tego dnia poczułam mnóstwo miłości i wsparcia, więc chciałam się tym podzielić i, mam nadzieję, zainspirować inne kobiety i samotne matki, aby wspierały się nawzajem i być może założyły własną mamę.
Film błyskawicznie obiegł internet i uzyskał ponad 1,2 miliona wyświetleń. Wystąpiliśmy także w programie „Good Morning America” i dzięki temu zaprezentowano nas w „New York Times”. To była szalona podróż.
Bardzo mi się podoba, że ten film stał się wirusowy i spodobał się tak wielu kobietom. Czasami słyszymy zabawne komentarze od ludzi, którzy pytają: „Gdzie mam podrzucić męża?” Inni mówią nam, że bardzo chcieliby otrzymać tego rodzaju wsparcie, ale nie otrzymują go w swoich małżeństwach.
Myślę, że czasami, gdy mężczyźni widzą takie komentarze, pobudza ich to i wpadają w złość. Kiedyś próbowałam im uprzejmie odpowiadać, ale stawały się złośliwe, więc teraz je ignoruję. Jeśli wymknie się to spod kontroli, usuwam je i blokuję.
Nawet jeśli mama nie jest dla Ciebie, dla każdego jest jeszcze coś na wynos
Mama nie jest dla każdego. Czasami może być chaotycznie i głośno. Dla mnie nie jest to wcale negatywne – dzieci biegają, bawią się i dobrze się bawią, i miło jest patrzeć, jak świetnie się bawią. Ale na pewno jest to coś innego, niż gdybyś mieszkał sam. Żyjesz z innymi ludźmi, którzy robią wszystko po swojemu. Ale w pewnym sensie płyniemy z tym.
Realistycznie rzecz biorąc, decyzja o zawarciu umowy z mamą była jak wejście w związek. Tessa i ja znamy się od 14 lat, więc łatwo było nam się w to zaangażować. Gdybym nie miała Tessy i szukałabym kogoś, z kim mogłabym założyć mamę, korzystałabym z aplikacji dla przyjaciół mamy, aby umawiać się na zabawy i sprawdzać, jak my i nasze dzieci się dogadujemy.
Uważam, że niezwykle ważne jest, aby dzieci dobrze się dogadywały i miały na siebie pozytywny wpływ. Mama, do której się wprowadzasz, będzie miała również wpływ na Twoje dzieci, dlatego ważne jest, aby wybrać osobę, która jest zgodna z Twoimi wartościami i przekonaniami.
Chcę, żeby kobiety wiedziały, że na świecie jest mnóstwo samotnych matek i nie są same. Wspólne mieszkanie to świetna opcja, jeśli potrzebujesz dodatkowego wsparcia. Jeśli nie chcecie mieszkać razem, moglibyście mieszkać w tej samej okolicy i w ten sposób się wspierać.
Jeśli czegokolwiek nauczyłem się przez ostatnie dwa lata, to tego, że nie można przewidzieć przyszłości. Nie masz pojęcia, co się stanie. Żadne z nas nie wyobrażało sobie bycia razem w takiej sytuacji; oboje myśleliśmy, że znaleźliśmy nasze bratnie dusze i że będziemy razem na zawsze – potem oboje rozwiedliśmy się. Ale doświadczenie nauczyło nas, że niezależnie od tego, jak potoczy się życie, jesteśmy na to gotowi.
OBEJRZYJ TERAZ: Popularne filmy z Insider Inc.
Ładowanie…