Podróże

Dlaczego przeniosłam się do „mammune”, aby wychowywać dzieci z innymi mamami

  • 3 listopada, 2023
  • 8 min read


„Mammuna” to grupa matek mieszkających razem pod jednym dachem i wspólnie pracujących nad wychowaniem dzieci.
Krystyna Batykefer

  • Po rozwodzie z mężem 33-letnia Kristin Batykefer przeprowadziła się do przyjaciół rodziny.
  • Dwa tygodnie później dołączyła do niej jej najlepsza przyjaciółka z własnymi dziećmi. Grupa natychmiast stała się rodziną.
  • Mówi, że mieszkanie z dwiema innymi mamami uświadomiło jej, że nie musi robić wszystkiego sama.

Ten jak powiedziano esej opiera się na rozmowie z 33-letnią Kristin Batykefer, twórczynią TikTok, która wychowuje swoje dzieci w „mommune”. Został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.

Kiedy w lipcu 2022 roku rozstałam się z mężem, skończył się nasz styl życia polegający na ciągłych podróżach autobusem i musiałam znaleźć nowe miejsce do życia. Na szczęście kilku przyjaciół rodziny zaprosiło mnie, moją córkę i naszego psa, abym pojechał z nimi na Florydę. Wtedy miało to być rozwiązanie tymczasowe, do czasu ustalenia, co będę dalej robić.

Wkrótce po tym, jak się przeprowadziłam, moja najlepsza przyjaciółka Tessa, która mieszkała wówczas w Kolorado, powiedziała mi, że ona też rozstaje się z mężem i znalazła się w podobnej sytuacji. Po omówieniu tej kwestii z parą, z którą mieszkam, powiedziałem jej, że ona i jej dwójka dzieci powinny zamieszkać z nami. Denerwowała się przeprowadzką z dziećmi po całym kraju, ponieważ nie znała ludzi, z którymi mieszkałam, ale obiecałem, że przyjmą ją z otwartymi ramionami.

Wszystko wydarzyło się naprawdę szybko. Dwa tygodnie po pierwszej rozmowie była tu ze swoimi dziećmi i wszyscy mieszkaliśmy razem. Małżeństwo, które jest właścicielem domu, to puste gniazda, więc w sumie mieszkają tu trzy mamy. Tessa ma dwójkę dzieci, a ja jedno. Ogólnie rzecz biorąc, jest nas siedmiu pod jednym dachem i dwa psy.

Szybko nawiązaliśmy kontakt i od razu staliśmy się małą mieszaną rodziną. Para, u której mieszkaliśmy, powiedziała nam, że nie musimy się przeprowadzać i że możemy zostać tak długo, jak będzie to konieczne. Więc po prostu z tym poszliśmy.

Warto przeczytać!  10 miast z tajemniczymi ukrytymi tunelami do odkrycia

Jakiś czas temu pracowałem z kobietą, która powiedziała mi, że mieszka w „mamusiu”. Kiedy zamieszkałam z tą parą, zaczęliśmy żartować, że my też. Kiedy Tessa tu przyszła, powiedzieliśmy: „Och, to teraz na 100% mama”.

Ten styl życia nie jest dla każdego, ale chcę zainspirować innych do rozważenia tego. Publikując moją podróż w Internecie, mogłem podzielić się niektórymi niesamowitymi aspektami tego niekonwencjonalnego stylu życia i, mam nadzieję, pomóc ludziom myśleć nieszablonowo, zwłaszcza gdy życie nie idzie zgodnie z planem.

Życie w mamusie to fantastyczny system wsparcia, niepodobny do niczego innego

Kiedy odeszłam od męża, nie myślałam: „Och, powinnam spróbować zamieszkać w mamucie”. Od razu pomyślałam: „Jak ja to wszystko zrobię sama? Muszę sama kupić dom, sama zapłacić wszystkie rachunki i sama utrzymać dziecko”.

Trochę czasu zajęło mi uświadomienie sobie, że nie muszę tego robić sama — mogę mieszkać z przyjaciółmi lub znaleźć inną mamę, z którą mogę połączyć siły. To ważny powód, dla którego zaczęłam dzielić się swoimi doświadczeniami w Internecie: chciałam, żeby kobiety wiedziały, że istnieje więcej możliwości i że nie musisz robić wszystkiego sama. Bo czasem można odnieść takie wrażenie.

Media nieobsługiwane przez AMP.
Stuknij, aby uzyskać pełną funkcjonalność mobilną.

Wspaniale było mieć doświadczoną mamę, która mieszkała z nami. Miała mnóstwo lifehacków i wskazówek, którymi mogła się z nami podzielić, z czasów, gdy wychowywała własne dzieci.

Obecnie nie płacimy żadnego czynszu, ponieważ ludzie, u których mieszkamy, są właścicielami swoich domów. Ale pokrywamy własne zakupy spożywcze. Gdybyśmy się wyprowadzili i znaleźli własne mieszkanie, wyglądałoby to tak, jak na studiach – po prostu dzielilibyśmy rachunki po połowie.

Warto przeczytać!  Oto 5 najlepszych miejsc, które spodziewają się wzrostu popularności w 2023 roku

Myślę, że najlepsze w życiu z innymi mamami jest to, że otrzymujesz inny rodzaj wsparcia niż gdybyś była zamężna i miała najlepszego partnera na świecie, ponieważ mamy rozumieją, co czują inne mamy, gdy robi się stresująco lub gdy potrzebujemy pomocy. Zamiast czekać, aż poprosisz o pomoc, mama przyjdzie i ci pomoże.

Postanowiłem podzielić się swoim doświadczeniem w Internecie i spotkało się to z dużym zainteresowaniem wielu widzów

Opublikowanie mojej podróży w Internecie wydawało się naturalnym postępem, ponieważ mój były mąż i ja byliśmy wpływowymi osobami wpływającymi na życie vana i nagrywaliśmy cotygodniowe vlogi, w których dzieliliśmy się naszą podróżą na YouTube, Instagramie i TikToku.

W grudniu 2022 r. na TikToku opublikowałam film, w którym opowiadam, jak inne mamy opiekowały się mną, gdy pewnego dnia byłam chora. Tego dnia poczułam mnóstwo miłości i wsparcia, więc chciałam się tym podzielić i, mam nadzieję, zainspirować inne kobiety i samotne matki, aby wspierały się nawzajem i być może założyły własną mamę.

Media nieobsługiwane przez AMP.
Stuknij, aby uzyskać pełną funkcjonalność mobilną.

Film błyskawicznie obiegł internet i uzyskał ponad 1,2 miliona wyświetleń. Wystąpiliśmy także w programie „Good Morning America” i dzięki temu zaprezentowano nas w „New York Times”. To była szalona podróż.

Bardzo mi się podoba, że ​​ten film stał się wirusowy i spodobał się tak wielu kobietom. Czasami słyszymy zabawne komentarze od ludzi, którzy pytają: „Gdzie mam podrzucić męża?” Inni mówią nam, że bardzo chcieliby otrzymać tego rodzaju wsparcie, ale nie otrzymują go w swoich małżeństwach.

Myślę, że czasami, gdy mężczyźni widzą takie komentarze, pobudza ich to i wpadają w złość. Kiedyś próbowałam im uprzejmie odpowiadać, ale stawały się złośliwe, więc teraz je ignoruję. Jeśli wymknie się to spod kontroli, usuwam je i blokuję.

Warto przeczytać!  Jak odwiedzić św. Augustyna według mieszkańca Florydy

Nawet jeśli mama nie jest dla Ciebie, dla każdego jest jeszcze coś na wynos

Mama nie jest dla każdego. Czasami może być chaotycznie i głośno. Dla mnie nie jest to wcale negatywne – dzieci biegają, bawią się i dobrze się bawią, i miło jest patrzeć, jak świetnie się bawią. Ale na pewno jest to coś innego, niż gdybyś mieszkał sam. Żyjesz z innymi ludźmi, którzy robią wszystko po swojemu. Ale w pewnym sensie płyniemy z tym.

Realistycznie rzecz biorąc, decyzja o zawarciu umowy z mamą była jak wejście w związek. Tessa i ja znamy się od 14 lat, więc łatwo było nam się w to zaangażować. Gdybym nie miała Tessy i szukałabym kogoś, z kim mogłabym założyć mamę, korzystałabym z aplikacji dla przyjaciół mamy, aby umawiać się na zabawy i sprawdzać, jak my i nasze dzieci się dogadujemy.

Uważam, że niezwykle ważne jest, aby dzieci dobrze się dogadywały i miały na siebie pozytywny wpływ. Mama, do której się wprowadzasz, będzie miała również wpływ na Twoje dzieci, dlatego ważne jest, aby wybrać osobę, która jest zgodna z Twoimi wartościami i przekonaniami.

Chcę, żeby kobiety wiedziały, że na świecie jest mnóstwo samotnych matek i nie są same. Wspólne mieszkanie to świetna opcja, jeśli potrzebujesz dodatkowego wsparcia. Jeśli nie chcecie mieszkać razem, moglibyście mieszkać w tej samej okolicy i w ten sposób się wspierać.

Jeśli czegokolwiek nauczyłem się przez ostatnie dwa lata, to tego, że nie można przewidzieć przyszłości. Nie masz pojęcia, co się stanie. Żadne z nas nie wyobrażało sobie bycia razem w takiej sytuacji; oboje myśleliśmy, że znaleźliśmy nasze bratnie dusze i że będziemy razem na zawsze – potem oboje rozwiedliśmy się. Ale doświadczenie nauczyło nas, że niezależnie od tego, jak potoczy się życie, jesteśmy na to gotowi.




Źródło