Biznes

Dlaczego przyprawy MDH, Everest są pod międzynarodową kontrolą | Wyjaśnione

  • 3 maja, 2024
  • 10 min read
Dlaczego przyprawy MDH, Everest są pod międzynarodową kontrolą |  Wyjaśnione


Dotychczasowe dzieje: Kryzys zaufania dotyka indyjskiego przemysłu eksportowego przypraw. Co najmniej pięć krajów – w tym Singapur, Hongkong i Stany Zjednoczone – ogłosiło wszczęcie dochodzenia w sprawie możliwego skażenia mieszanek przypraw sprzedawanych przez czołowe indyjskie marki, MDH i Everest. W skargach powołano się na obecność tlenku etylenu, toksycznej substancji chemicznej stosowanej jako stabilizator żywności, przekraczającej dopuszczalne limity. W odpowiedzi Indyjska Rada ds. Przypraw rozpoczęła obowiązkowe badania produktów wysyłanych za granicę i według doniesień współpracuje z eksporterami w celu zidentyfikowania pierwotnej przyczyny skażenia. Międzynarodowa kontrola wzbudziła również żądanie, aby indyjski Urząd ds. Bezpieczeństwa i Standardów Żywności zapewnił rygorystyczne kontrole jakości przypraw i curry w proszku sprzedawanych na rynkach krajowych.

Zdarzenie nie jest odosobnione. Kontrowersje wzbudziły napoje białkowe, soki owocowe, napoje zdrowotne i importowane produkty dla dzieci Nestle, zwracając uwagę na uchybienia regulacyjne i zwiększając problemy zdrowotne. „Konsumenci coraz częściej kwestionują bezpieczeństwo i jakość zaufanych marek i zastanawiają się, co robi indyjski organ regulacyjny ds. żywności” – zauważa Simi TB, która współpracuje z CUTS International, globalną grupą działającą na rzecz dobra konsumentów.

Przeczytaj także: Dlaczego indyjskie przyprawy są narażone na działanie ciepła? | Wyjaśnione

Które kraje zaznaczyły bezpieczeństwo indyjskich przypraw?

Domino po raz pierwszy zatrząsło się 5 kwietnia, kiedy Centrum Bezpieczeństwa Żywności w Hongkongu zawiesiło sprzedaż trzech mieszanek przypraw MDH (curry Masala w proszku, Sambhar masala i curry w proszku masala) oraz rybnego curry masala Everest. Organ regulacyjny stwierdził, że mieszanki przypraw zawierały wysoki poziom tlenku etylenu i odradzał zakup tych produktów. Kilka dni później Singapur nakazał wycofanie mieszanki przypraw Everest, stwierdzając: „Tlenek etylenu to pestycyd niedopuszczony do stosowania w żywności”, dodając, że pestycyd sprawia, że ​​przyprawy nie nadają się do spożycia przez ludzi i stwarzają ryzyko raka w przypadku narażenia na działanie za długo.

Poinformowała amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA), która wcześniej odrzucała import żywności i przypraw z Indii Reutera że „wie o doniesieniach i zbiera dodatkowe informacje o sytuacji”.

Organy regulacyjne na Malediwach, Australii i Bangladeszu ogłosiły podobne plany. „Współpracujemy z międzynarodowymi odpowiednikami, aby zrozumieć problem… i ustalić, czy w Australii potrzebne są dalsze działania” – stwierdziła w oświadczeniu organizacja Food Standards Australia New Zealand. Malediwska FDA w oświadczeniu dla X poinformowała, że ​​zawiesiła sprzedaż przypraw produkowanych przez Everest i MDH. Bangladesz zbiera informacje o firmach importujących potencjalnie skażone produkty do Bangladeszu i planuje przeprowadzić badania „jeśli będzie to konieczne” – powiedział urzędnik Standard biznesowy.

Mieszanki przypraw oznaczone, o których mowa, są produkowane przez firmy Everest i MDH, głównych graczy w indyjskim przemyśle eksportowym przypraw. Do trzech największych importerów indyjskiego proszku i mieszanek curry w roku podatkowym 2022–2023 należą Stany Zjednoczone (196,2 crore funtów), Zjednoczone Emiraty Arabskie (170,6 crore funtów) i Wielka Brytania (124,9 crore funtów); a następnie Arabia Saudyjska, Australia, Bangladesz, Oman, Kanada, Katar i Nigeria, zgodnie z tymczasowymi danymi Indyjskiej Rady ds. Przypraw. Ogólnie rzecz biorąc, głównymi importerami wszystkich gatunków i mieszanek przypraw pochodzących z Indii są Chiny, USAUAE, Bangladesz i Tajlandia.

Jakie są problemy zdrowotne?

Mieszanki przypraw MDH i Everest rzekomo zawierają duże ilości zabronionego pestycydu zwanego tlenkiem etylenu (ETO). ETO to bezbarwny, łatwopalny i pod wieloma względami niezwykły gaz, który pierwotnie był przeznaczony do sterylizacji wyrobów medycznych. Jest stosowany jako środek chemiczny w przemyśle, rolnictwie oraz jako środek sterylizujący w produktach spożywczych, w tym przyprawach, suszonych warzywach i innych towarach. Substancja chemiczna ożywia przemysł przyprawowy: zmniejsza skażenie mikrobiologiczne, a co za tym idzie, wydłuża okres przydatności produktów do spożycia i zapewnia bezpieczeństwo ich przechowywania.

Warto przeczytać!  "Wzrost skłonności do oszczędzania". Eksperci o rozczarowaniu PKB

Proces ten nie zawsze jest szczelny. Niewłaściwe i nadmierne użycie ETO może pozostawić pozostałości, powodując powstawanie toksycznych, a nawet rakotwórczych związków, zanieczyszczając w ten sposób produkt. Jednym z takich związków jest glikol etylenowy, składnik wytwarzanych w Indiach syropów na kaszel, które powiązano ze śmiercią ponad 300 dzieci w Kamerunie, Gambii, Indonezji i Uzbekistanie. Niektóre dowody wskazują, że długotrwałe narażenie na tlenek etylenu jest powiązane z nowotworami, w tym chłoniakiem i białaczką.

Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zakazał stosowania ETO i wcześniej oznaczonego zanieczyszczenia ETO w indyjskich przyprawach. Niedawny raport EFSA wykazał również, że w okresie od września 2020 r. do kwietnia 2024 r. w 527 produktach (w tym ziołach i przyprawach) powiązanych z Indiami wykryto rakotwórcze chemikalia. Możliwe przyczyny wykrycia nadmiernych śladów ETO obejmowały stosowanie niezatwierdzonych pestycydów i technik przetwarzania mających na celu zmniejszyć skażenie mikrobiologiczne. „Stwierdzono, że prowadzą one do niezatwierdzonych pozostałości i niehigienicznych technik przetwarzania (np. tlenku etylenu w gumie guar i proszku curry z Indii)”.

MDH nazwało zarzuty dotyczące skażenia ETO „bezpodstawnymi i bezpodstawnymi”. „Zapewniamy naszych nabywców i konsumentów, że nie używamy tlenku etylenu na żadnym etapie przechowywania, przetwarzania ani pakowania naszych przypraw” – podała firma w oświadczeniu. Dodała, że ​​ani Rada ds. Przypraw, ani FSSAI nie otrzymały korespondencji ani raportów z testów od władz Singapuru i Hongkongu.

Czy władze USA odrzucały już indyjskie przyprawy?

Odmowy amerykańskiej FDA: najczęstsze przyczyny, popularne przyprawy, producenci

Warto przeczytać!  Mabion przyjął strategię na lata 2023-27

Jak zareagowały Indie?

Rada ds. Przypraw, której zadaniem jest rozwój, promowanie i regulowanie eksportu przypraw i produktów przyprawowych, podlega Ministerstwu Handlu i Przemysłu. 25 kwietnia ogłosiła szereg środków naprawczych – w tym rozpoczęcie obowiązkowych testów przesyłek wysyłanych do Singapuru i Hongkongu oraz zebranie szczegółów technicznych i raportów analitycznych od odpowiednich agencji ds. żywności i leków. podobno współpracuje również z eksporterami, których przesyłki zostały wycofane, aby dotrzeć do źródła problemu i „zaproponować środki naprawcze”. „Trwają również dokładne inspekcje w obiektach eksporterów, aby zapewnić zgodność z normami regulacyjnymi” – stwierdzili.

Okólnik z dnia 30 kwietnia zawiera wytyczne dla eksporterów dotyczące zapobiegania zanieczyszczeniu ETO, przygotowane „po szczegółowych dyskusjach z indyjskim przemysłem przypraw”. Środki obejmują dobrowolne testowanie ETO na etapach surowych i końcowych; Produkty poddane działaniu ETO należy przechowywać oddzielnie; „zidentyfikować ETO jako zagrożenie i uwzględnić krytyczne punkty kontroli w analizie zagrożeń”. Eksporterów „zachęca się także do stosowania metod alternatywnych”, takich jak sterylizacja parowa lub napromienianie. Rada ds. Przypraw wydała podobne zalecenie we wrześniu 2021 r., po tym, jak UE zgłosiła obecność ETO w przyprawach eksportowanych z Indii.

Niepokój opinii publicznej dotyczący standardów bezpieczeństwa przedostał się na rynki krajowe. Jak wynika z niedawnego badania kręgów lokalnych, w którym udokumentowano odpowiedzi udzielone przez 12 300 osób z 293 okręgów, ponad siedmiu na dziesięciu Hindusów martwi się jakością i bezpieczeństwem spożywanych przez siebie przypraw. Prawie 36% z nich „nie miało pewności”, czy FSSAI ma zdolność lub chęć utrzymania swojego mandatu.

FSSAI nakazała stanowym organom regulacyjnym pobranie próbek głównych marek przypraw, w tym MDH i Everest, w celu przetestowania na obecność ETO. Organ planuje również przeprowadzić w latach 2024–2025 ogólnokrajowy nadzór „w odniesieniu do owoców i warzyw, salmonelli w produktach rybnych, przypraw i ziół kulinarnych, wzbogaconego ryżu oraz mleka i przetworów mlecznych”, zgodnie z oświadczeniem Ministerstwa Zdrowia Unii. Dotychczas przetestowane próbki nie dają obiecującego obrazu. Jak podaje FSSAI w swoim najnowszym komunikacie, w ciągu ostatnich trzech lat prawie jedna czwarta przetestowanych próbek nie spełniała standardów regulacyjnych. Według doniesień organ zbadał w bieżącym roku budżetowym cztery brakujące próbki, ale ostateczne dane wciąż są zbierane.

Aktywiści wzywali do rygorystycznych kontroli bezpieczeństwa curry i przypraw; wykrywanie i kontrolowanie stosowania ETO w produktach spożywczych; oraz zapewnić właściwe wdrożenie norm regulacyjnych. W niedawnym raporcie CUTS zalecono również regularne aktualizowanie standardów bezpieczeństwa żywności w celu dostosowania ich do światowych praktyk oraz poprawę przepływu informacji do przemysłu spożywczego, aby zapewnić lepszą zgodność z przepisami.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

Co ten incydent mówi o bezpieczeństwie żywności w Indiach?

Pomimo obowiązujących rygorystycznych przepisów dotyczących żywności, ostatnie kontrowersje „wspólnie podkreślają ciągły charakter wyzwań związanych z bezpieczeństwem żywności w różnych sektorach przemysłu spożywczego” – zauważa pani Simi.

Jedno z wyzwań ma charakter operacyjny: zróżnicowany krajobraz żywności w Indiach, brak ustandaryzowanego prowadzenia dokumentacji i celowe oszustwa w branży spożywczej mogą uniemożliwić producentom skuteczne śledzenie składników i ocenę potencjalnego ryzyka. Inne wyzwania mają charakter operacyjny. „Wiele firm ma trudności ze śledzeniem składników, zwłaszcza surowców rolnych, ze względu na brak ustandaryzowanego prowadzenia dokumentacji i celowe oszustwa w branży spożywczej. Uniemożliwia to producentom ocenę potencjalnego ryzyka, zagrażając bezpieczeństwu całego łańcucha dostaw żywności. Identyfikowalność stanowi szczególne wyzwanie dla małych i średnich przedsiębiorstw dysponujących ograniczonymi zasobami.

Niektóre z nich to bariery logistyczne. W co najmniej 10 stanach/terytoriach Unii brakuje rządowych lub prywatnych notyfikowanych laboratoriów testujących żywność, zgodnie z wymogami ustawy FSS. Laboratoria te są rozmieszczone nierównomiernie w poszczególnych regionach; nie mieć wystarczającej liczby urzędników ds. bezpieczeństwa żywności; i okazały się działać nieefektywnie ze względu na ograniczone zasoby – jak wynika ze sprawozdania rocznego FSSAI za lata 2021–2022. Brak odpowiedzialności i konsekwencji często oznacza, że ​​organy egzekwowania prawa nie karzą pozbawionych skrupułów operatorów branży spożywczej, co nasila problem – twierdzą eksperci. W przypadku próbek uznanych za niespełniające norm maksymalna kara wynosi do 5 lakh funtów. Zgodnie z sekcją 59 ustawy FSS firmy spożywcze uznane za winne sprzedaży, przechowywania lub produkcji żywności niespełniającej norm mogą zostać ukarane karą w wysokości 3 lakh funtów i trzymiesięczną karą więzienia.

W działaniu FSSAI często brakuje przejrzystości, co „utrudnia wysiłki na rzecz spełnienia standardów bezpieczeństwa”, buduje odpowiedzialność i zaufanie – dodaje pani Simi. Dwa lata temu organ regulacyjny przeprowadził kolejne ogólnoindyjskie testy przypraw, których wyniki nigdy nie zostały upublicznione. Ankiety, które wykazały skażenie produktów takich jak mleko i jaggery, „nie przyniosły pozytywnego rozwiązania szerzącej się praktyki fałszowania”.

„Istnieje pilna potrzeba wprowadzenia bardziej rygorystycznych środków regulacyjnych oraz większej przejrzystości w zakresie produkcji żywności i norm bezpieczeństwa, aby odbudować zaufanie konsumentów oraz zapewnić zdrowie i dobrostan społeczeństwa”.Zjednoczone Konsumentów i Towarzystwo Powiernicze (CUTS) w Indiach

Zapach nieufności gęstnieje wokół FSSAI, ujawniając rosnący apetyt na bardziej rygorystyczne środki regulacyjne i przejrzystość w zakresie standardów produkcji żywności i bezpieczeństwa. Pani Simi dodaje: „Należy zaangażować się w proaktywne monitorowanie i egzekwowanie prawa, a nie reaktywne reagowanie na poszczególne incydenty”.




Źródło