Biznes

Dlaczego regulowanie Big Tech jest często bezcelowe

  • 29 marca, 2024
  • 5 min read
Dlaczego regulowanie Big Tech jest często bezcelowe


Bombaj: Szykują się działania mające na celu uregulowanie Big Tech w Indiach na wzór tego, co robi UE, a także najnowsze wydarzenia w USA, gdzie Apple został pozwany za „nadużycie” swojej dominującej pozycji. Niezabawną rzeczą w przepisach technologicznych jest to, że mają one długą historię niepowodzeń. Mimo to rządy upierają się przy tym. Ze względów praktycznych większość z nich to zwykła optyka.

  (Zdjęcie reprezentatywne)
(Zdjęcie reprezentatywne)

To powiedziawszy, Ministerstwo Spraw Korporacyjnych (MCA) opublikowało w zeszłym miesiącu projekt ustawy o konkurencji cyfrowej, która ma zidentyfikować praktyki antykonkurencyjne stosowane przez firmy technologiczne. Komentarze można przesyłać do 15 kwietnia. Nie wchodząc w szczegóły techniczne, tymi, którzy pasują do tych ram, są firmy Big Tech działające z Indii.

Hindustan Times – Twoje najszybsze źródło najświeższych wiadomości! Czytaj teraz.

Interesujące jest to, że Stany Zjednoczone również wzmogły kontrolę antymonopolową i działania egzekucyjne przeciwko Apple. Jest to zgodne z działaniami spółki przeciwko Google, Amazon i Meta. Suma i treść ich argumentów była taka, że ​​firmy te stały się zbyt duże, stanowią zagrożenie dla start-upów w ekosystemie i należy je rozbić. Nazwijmy to „szkołą myślenia Liny Khan”, która obecnie dominuje w administracji Joe Bidena. Khan ma reputację znakomitego prawnika i jest pełnoetatowym wykładowcą w Columbia Law School, skąd przebywa na urlopie, aby służyć jako doradca rządu USA.

Warto przeczytać!  Podział Grupy Godrej po 127 latach jest „czysty jak mydło”, mówi Harsh Goenka | Trendy

Ale reputacja nie zmienia historii. Weźmy pod uwagę przełomową sprawę antymonopolową przeciwko Microsoftowi z końca lat 90-tych. W tamtym czasie Microsoft był przedstawiany jako monopolista nie do powstrzymania. Po długiej sagi prawnej, reklamowane „rozwiązanie” rządu federalnego polegało jedynie na poddaniu Microsoft szeregowi ograniczeń technicznych i nadzorowi.

Microsoft kontynuował rozwój i ugruntował swoją dominację w dziedzinie komputerowych systemów operacyjnych i oprogramowania zwiększającego produktywność. Hegemonia Microsoftu została w końcu zakłócona przez nowicjusza, zwanego wówczas Google. Był pionierem technologii zmieniającej reguły gry, jaką była potężny silnik. Od tego czasu rzuca wyzwanie głównym obszarom działalności Microsoft, takim jak pakiet Office sprzedawany klientom detalicznym, oferując własne rozwiązania, w tym Gmail, Dokumenty G, Arkusze Google i wszystko inne, co ma do zaoferowania Microsoft. Rzecz w tym, że Microsoft nie został zakłócony przez nadzór regulacyjny, ale przez innego nowicjusza.

W podobny sposób, gdy Google zaczął się rozwijać, organy regulacyjne zaczęły obawiać się dalszych działań. Ale nawet gdy zaczęły się debaty na temat tego, czy należy go podzielić, pojawiło się ChatGPT i spowodowało zakłócenia w działaniach Google. Dotychczasowa odpowiedź firmy na ChatGPT wydaje się tandetna. Jak na ironię, ChatGPT został przejęty przez Microsoft, aby dotrzymać kroku zakłóceniom AI.

Warto przeczytać!  WIG20 lubi skrócone tygodnie. Atomowa spółka i wzrosty energetyki

Bliżej domu, kiedy wprowadzono portfele cyfrowe, PayTM był pierwszym rozwiązaniem. W szalonej pogoni za zdobyciem klientów wydawało się całkiem jasne, że podmiot promowany przez Vijaya Shekara Sharmę podbije rynek. Sharma nie widział nadchodzącego UPI. Jest to warstwa płatnicza India Stack, nad którą prace trwają od kilku lat. Warstwa tożsamości India Stack jest tym, co wszyscy znamy jako Aadhaar. Wraz z pojawieniem się UPI wszystkie portfele zostały zmuszone do zintegrowania go ze swoimi ofertami. Oznaczało to również, że portfele musiały być interoperacyjne.

Mówiąc najprościej, na początku użytkownik PayTM mógł dokonywać transakcji tylko z innym użytkownikiem PayTM. Wraz z pojawieniem się UPI nie miało znaczenia, w którym portfelu znajdują się Twoje pieniądze. Wszystkie portfele, w tym GPay, PhonePe i PayTM, z dnia na dzień muszą mieć równe prawa. Pojawienie się jednej technologii zakłóciło dominację lidera rynku.

To prowadzi nas z powrotem do punktu, w którym zaczęliśmy. Stosowanie się przez Indie do zaleceń UE lub Khana nie ma większego sensu. Jest mało prawdopodobne, aby obecny atak antymonopolowy na firmę Apple pozbawił ją kluczowych atutów lub dominacji w zakresie sprzętu premium i zintegrowanych usług oprogramowania. Zamiast tego znacznie bardziej prawdopodobne jest, że przyszłe zakłócenia i wyparcie Apple jako tytana branży będą skutkiem działania innowacyjnego przedsiębiorcy, który po prostu przewyższy innowacjami i sprawi, że obecne usługi Apple staną się przestarzałe.

Warto przeczytać!  Prezes Orlenu: technologia CCS jest opłacalna, dla części przemysłu nie ma alternatywy

Nadrzędny wniosek płynący z poprzednich bitew antymonopolowych z liderami rynku jest następujący: zanim organy regulacyjne rozpoznają zachowania monopolistyczne i będą dążyć do powstrzymania dominującej firmy, prawdopodobnie działalność tej firmy będzie już zakłócana przez zwinne start-upy. Najczęściej dzisiejszym monopolistą jest jutrzejszy zdezorientowany moloch usiłujący się przystosować.


Źródło