Dlaczego Taylor Swift porzuca Charliego Putha w „Departamencie torturowanych poetów”
Chucka Arnolda
Muzyka
Getty Images do zarządzania prawami TAS
Tak, na nowym albumie Taylor Swift „The Tortured Poets Department” pojawiają się typowi podejrzani.
Są byli: brytyjski aktor Joe Alwyn, z którym piosenkarz był w sześcioletnim związku do 2023 roku, a także frontman Matty Healy z 1975 roku, z którym Swift krótko spotykała się w zeszłym roku.
A 34-letnia supergwiazda użyła swojego potężnego pióra, aby zaznaczyć swoje terytorium na swoim koledze z siatki, Travisie Kelce.
Ale oprócz jej obecnego kochanka jest jeszcze inny mężczyzna, którego Swift bardzo kocha w programie „TTPD”, który ukazał się w piątek.
Byłby to piosenkarz i autor tekstów Charlie Puth, który w utworze tytułowym otrzymał ostateczny podpis od Swifta.
„Paliłeś i zjadłeś siedem tabliczek czekolady / uznaliśmy, że Charlie Puth powinien być większym artystą / drapię cię po głowie, zasypiasz / Jak wytatuowany Golden Retriever” – śpiewa.
Cytat najwyraźniej nawiązuje do więzi między nią a Healym w związku z ich wzajemnym uznaniem dla piosenkarza „See You Again” podczas ich romansu.
Ze swojej strony Puth wydaje się być głównym Swiftie. W 2022 roku w TikTok pojawiło się wideo, na którym gra jej przełomowy hit „Teardrops on My Guitar” dla nowojorskiej publiczności.
Wydaje się jednak, że Healy stał się celem większej ilości jadu pióra w innym miejscu „Departamentu Torturowanych Poetów”.
Healy, który przed ich letnim rozstaniem był odrodzonym romansem dla supergwiazdy popu po jej zerwaniu z Alwynem, wydaje się być obiektem brutalnego obalenia „Najmniejszego człowieka, który kiedykolwiek żył”.
„I nawet nie chcę zwrotu ropy/Chcę tylko wiedzieć/Jeśli celem było zardzewienie mojego błyszczącego lata” – śpiewa Swift, który wpadł w gniew po tym, jak Healy poczynił pewne kontrowersyjne komentarze – w tym rasistowskie uwagi na temat obecnie BFF Ice piosenkarza Przyprawa.
„I nie tęsknię za tym, co nas łączyło” – kontynuuje. „Ale czy ktoś mógłby przekazać wiadomość/najmniejszemu człowiekowi, jaki kiedykolwiek żył?”
Są też wskazówki, że „I Can Fix Him” (No naprawdę mogę)” – uwielbiam ten tytuł – może dotyczyć 35-letniego rockmana: „Chmura dymu unosi się z jego ust/Jak pociąg towarowy przez małe miasteczko/Żarty, które opowiadał po drugiej stronie baru, były odrażające/I o wiele za głośne/ Kręcą głowami, mówiąc: „Boże, pomóż jej”, kiedy mówię im, że to mój mężczyzna/Ale twój dobry Bóg nie musi tego robić/Ja mogę napraw go/Nie, naprawdę mogę.”
Ale oczywiście Healy dzieli się także byłym atakiem z Alwynem.
Jest nawet jedna piosenka „So Long, London” – pożegnanie z miastem, w którym kiedyś razem mieszkali.
„Jak nisko według ciebie upadnę/Zanim sam wybuchnę” – śpiewa Swift w utworze.
„Każdy oddech wydaje się być najrzadszym powietrzem/Kiedy nie jesteś pewien, czy on chce tam być” – dodaje
Krążą pogłoski, że Alwyn pojawia się także w tytule albumu, co najwyraźniej w złośliwy sposób nawiązuje do nazwy czatu grupowego „The Tortured Man Club”, który odbył z innymi aktorami Paulem Mescalem i Andrew Scottem.
Zaiste, poetycka sprawiedliwość.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}