Rozrywka

Dlaczego uwielbia rodzicielstwo bliskości

  • 6 listopada, 2023
  • 4 min read
Dlaczego uwielbia rodzicielstwo bliskości


grać

Na świat przyszło dziecko Kourtney Kardashian i Travisa Barkera, co oznacza, że ​​ludzie prawdopodobnie znów zaczną wrzeć na temat rodzicielstwa bliskości.

Kardashian (44 l.) od dawna jest zwolenniczką rodzicielstwa bliskości, co, jak twierdzi, robiła już w przeszłości. Ma trójkę dzieci z byłym Scottem Disikiem, 40 lat: Masonem, 13 lat; Penelopa, 11 lat; i panowanie, 8.

„To właśnie zrobiłam w przypadku dwójki moich ostatnich dzieci. Nie wychodziliśmy z domu przez pierwsze 40 dni” – powiedziała Vogue w październikowym wywiadzie. „Potem masz super kontakt i bardzo mi się to podoba”.

W 2014 roku Kardashian powiedziała Redbook, że styl rodzicielstwa „przyszedł naturalnie”, a ona „nie planowała tego”.

„Kiedy urodziłam Masona, poczułam się do niego naprawdę przywiązana i chciałam go wszędzie zabierać” – powiedziała. „Skończyło się na tym, że spał ze mną, a ja karmiłam piersią przez 14 miesięcy”. (Nie wszyscy rodzice przywiązani praktykują dzielenie łóżka lub wspólne spanie; należy pamiętać, że Amerykańska Akademia Pediatrii odradza dzielenie łóżka z niemowlęciem, powołując się na zwiększone ryzyko zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej, czyli SIDS).

Warto przeczytać!  Odczyty kart Tarota: dzienna prognoza Tarota na 18 grudnia 2023 r. | Astrologia

Czym jest rodzicielstwo bliskości?

Rodzicielstwo bliskości kładzie nacisk na bliskość fizyczną między rodzicem a dzieckiem, a także reakcję rodzica na płacz lub dyskomfort dziecka. Celem jest sprawienie, aby dziecko czuło się bezpieczne i pewne siebie w związku z rodzicem.

Rodzicielstwo bliskości rozwinęło się w wyniku teorii przywiązania, która zakłada, że ​​ludzie, którzy nie doświadczają bezpiecznego przywiązania na wczesnym etapie życia, mają trudności z utrzymaniem zdrowych relacji w późniejszym życiu.

„Przywiązanie ma miejsce wtedy, gdy dziecko wykorzystuje głównego opiekuna jako bezpieczną bazę do odkrywania świata, a jeśli to konieczne, jako przystań bezpieczeństwa i źródło komfortu” – wyjaśnia badanie z 2004 roku dotyczące rodzicielstwa bliskości.

Wielu rodziców przywiązanych ćwiczy także noszenie dziecka i karmienie piersią, aby sprzyjać bliskości.

Rodzice przywiązani mogą również praktykować pozytywną dyscyplinę, stosując pochwały i nagrody za dobre zachowanie i utratę przywilejów za złe zachowanie.

Wygląd od środka: Kourtney Kardashian i Travis Barker udostępniają osobiste nagrania w specjalnym ślubnym wydaniu

Jakie są inne rodzaje rodzicielstwa?

Przywiązanie nie jest jedynym stylem rodzicielskim. Inne typy rodziców to kosiarka, helikopter i słoń.

Warto przeczytać!  Diplo pozwany za rozpowszechnianie porno zemsty w nowym pozwie

Rodzice zajmujący się kosiarkami zasłużyli sobie na miano „koszenia” łatwiejszej ścieżki dla swojego dziecka, usuwając wszelkie przeszkody, które mogą powodować dyskomfort.

Rodzice-helikopterzy mają tendencję do unoszenia się w powietrzu i może to trwać przez całe studia. Badacze zajmujący się rozwojem dzieci Foster Cline i Jim Fay ukuli w 1990 roku termin „rodzic-helikopter” na określenie rodziców, którzy mogą być nadmiernie zaangażowani i zawsze oceniają ryzyko, uniemożliwiając dzieciom rozwój tej umiejętności.

Tymczasem rodzice słoni zachęcają je do ćwiczeń, niezależnie od sukcesów w nauce i sporcie ich dziecka. Cenią sobie także bezpieczeństwo emocjonalne i więź i starają się nie podnosić głosu w obecności dzieci.

Być może przeciwieństwem wszystkich powyższych są rodzice z wolnym wybiegiem. Cenią sobie dawanie swoim dzieciom niezależności. Rodzice chowający na wolnym wybiegu mogą pozwolić swoim dzieciom na samodzielne chodzenie do szkoły lub na pobliski plac zabaw, aby promować samodzielność. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, ponieważ inni postrzegali to jako niebezpieczne.

Jakim typem rodzica jesteś? Kosiarka? Śmigłowiec? Załącznik? Tygrys? Wolnym wybiegu?

Warto przeczytać!  Horoskopy miłosne z 5 listopada są niespodziewanie szczęśliwe dla 3 znaków zodiaku

Współautorzy: Sonja Haller, Amanda Oglesby, USA TODAY


Źródło