Praful Reddy, lat 49, informatyk z południowoindyjskiego stanu Andhra Pradesh, ma raka płuc i od chwili zdiagnozowania go dwa lata temu przechodzi leczenie obejmujące terapię celowaną, chemioterapię i radioterapię, aby zapobiec jego rozprzestrzenianiu się.

Wymioty, ból głowy i wrzody to tylko niektóre z powtarzających się skutków ubocznych, z którymi się boryka i nie wie, czy jego stan się poprawi, choć lekarze nie szczędzą nadziei na jego powrót do zdrowia.

„Lekarze podają leki, które blokują wzrost i rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych. Jeśli stan się nie poprawi, być może będę musiał poddać się lobektomii w celu usunięcia całego płata jednego płuca” – Reddy powiedział DW.

W mieście Bengaluru, w sąsiednim stanie Karnataka, 12-letnia Dipti jest leczona z powodu guza Wilmsa – rzadkiego rodzaju nowotworu wywodzącego się z nerek i dotykającego głównie dzieci.

„W tej chwili przechodzi radioterapię, ale spowodowała ona skutki uboczne, takie jak uszkodzenie skóry i wypadanie włosów” – powiedział DW jej lekarz, Charu Sharma.

Nie są to odosobnione przypadki i u coraz większej liczby osób, zwłaszcza dzieci, w Indiach diagnozuje się nowotwór, co oznacza najszybszy wzrost liczby przypadków na świecie.

Rakowa stolica świata?

Raport opublikowany przez indyjską międzynarodową grupę zajmującą się opieką zdrowotną Apollo Hospitals, w zeszłym miesiącu nazwał ten naród południowoazjatycki „światową stolicą raka”.

Badanie ujawniło alarmujący obraz pogarszającego się ogólnego stanu zdrowia w Indiach, wskazując na gwałtowny wzrost liczby przypadków raka i innych chorób niezakaźnych.

Ustalono, że obecnie co trzeci Hindus ma stan przedcukrzycowy, dwóch na trzech – stan przednadciśnieniowy, a co dziesiąty zmaga się z depresją. Choroby przewlekłe, takie jak rak, cukrzyca, nadciśnienie, choroby układu krążenia i zaburzenia zdrowia psychicznego, są obecnie tak powszechne, że osiągnęły „poziom krytyczny” – dodał.

W badaniu prognozowano, że do 2025 r. liczba przypadków nowotworów rocznie wzrośnie do 1,57 mln z prawie 1,4 mln w 2020 r.

Rak piersi, szyjki macicy i jajnika to najczęstsze postacie dotykające kobiety, natomiast nowotwory płuc, jamy ustnej i prostaty to nowotwory, które najczęściej dotykają mężczyzn.

„Rośnie liczba przypadków raka i zgonów i oczekuje się, że w ciągu najbliższych dwóch dekad będzie jeszcze rosła” – powiedział DW K. Srinath Reddy, były prezes Indyjskiej Fundacji Zdrowia Publicznego.

„Czynnikami wpływającymi na wzrost zachorowalności są: zaawansowany wiek, niezdrowa dieta oparta na ultraprzetworzonej żywności podsycającej stany zapalne, narażenie na zanieczyszczenie powietrza zawierające substancje rakotwórcze oraz zmiany klimatyczne związane ze zwiększoną ekspozycją na promieniowanie ultrafioletowe” – wyjaśnił.

Dzieci coraz częściej chorują na nowotwory

W raporcie szpitala Apollo szczegółowo opisano również, w jaki sposób niektóre nowotwory dotykają mieszkańców Indii w młodszym wieku niż w niektórych innych krajach. Średni wiek zachorowania na raka płuc wynosi 59 lat w Indiach, 68 w Chinach, 70 w USA i 75 w Wielkiej Brytanii.

Co roku w Indiach wykrywa się około miliona nowych przypadków raka, z czego 4% dotyczy dzieci.

Ponadto lekarze i inni pracownicy służby zdrowia ubolewają nad niedoborami placówek onkologii dziecięcej.

„Większość prywatnych szpitali kształci onkologów dziecięcych, ale może nie dotyczyć to uczelni medycznych ani szpitali rządowych” – powiedziała Ruchira Misra, onkolog dziecięcy i starszy konsultant w szpitalu dziecięcym MRR w Bombaju.

„Tylko 41% szpitali publicznych ma wydzielone oddziały onkologii dziecięcej” – dodała.

Brak funduszy i dostępu do opieki, a także napiętnowanie społeczne były poważnymi przeszkodami dla wielu dotkniętych rodzin – dodała.

„Diagnoza, dostęp do opieki, leków i obserwacji są trudne, a ponadto często zdarza się, że rodzice rezygnują z leczenia, ponieważ rodziców nie stać na leczenie”.

Konieczne regularne badania

Eksperci twierdzą, że niski poziom badań przesiewowych w kraju stanowi poważne wyzwanie w walce z nowotworem i podkreślają znaczenie profilaktycznych działań w zakresie opieki zdrowotnej.

„Nie ma wątpliwości, że liczba nowotworów rośnie i każdy powinien podjąć priorytetowe działania. Rząd powinien zachęcać do badań przesiewowych jako pierwszego środka” – powiedział DW Nitesh Rohatgi, starszy dyrektor ds. onkologii medycznej w Fortis Memorial Research Institute.

„Istnieje również potrzeba opracowania polityki zapewniającej ochronę finansową oraz rozszerzającej usługi badań przesiewowych i leczenia raka” – dodał.

W Indiach wdrożono program badań przesiewowych w kierunku raka jamy ustnej, piersi i szyjki macicy, ale według danych krajowych wskaźniki badań przesiewowych wynoszą poniżej 1%, pomimo zalecenia WHO, zgodnie z którym badaniom powinno poddawać się co najmniej 70% kobiet.

„Nie nazwałbym tego epidemią, ale do 2040 r. liczba przypadków raka wzrośnie dwukrotnie w porównaniu z 2020 r. Wielu z nich można zapobiec na poziomie indywidualnym, społecznym i rządowym” – powiedziała Asit Arora, dyrektor ds. opieki onkologicznej w Centrum Max w stolicy Indii Delhi. „Jeśli nic nie zrobimy, jako społeczeństwo zapłacimy wysoką cenę”.

Zanim wyjedziesz: w każdy piątek biuletyn DW Asia dostarcza prosto do Twojej skrzynki odbiorczej atrakcyjne artykuły i filmy z całego kontynentu. Subskrybuj poniżej.

Redakcja: Srinivas Mazumdaru