Biznes

Dług Stanów Zjednoczonych sięgnął 34 000 000 000 000 dolarów

  • 3 stycznia, 2024
  • 4 min read
Dług Stanów Zjednoczonych sięgnął 34 000 000 000 000 dolarów


Według codziennych danych udostępnianych przez Departament
Skarbu 29 grudnia 2023 roku amerykański dług publiczny wynosił 34 001 493 655 565,48
dolarów
(słownie: trzydzieści cztery biliony miliard dolarów czterysta
dziewięćdziesiąt trzy miliony oraz sześćset pięćdziesiąt pięć tysięcy pięćset sześćdziesiąt pięć dolarów
i czterdzieści osiem centów).

(Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych)

Na tę kwotę składa się dług będący w posiadaniu agend
rządowych (7 062 976 040 880,89 USD) oraz rękach
pozostałych podmiotów (26 938 517 614 684,59 USD), tzn. krajowych i
zagranicznych inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych. Warto przy tym pamiętać, że według tzw. skali krótkiej, stosowanej m.in. w USA, dług wynosi ponad 31
trylionów dolarów i z taką nazwą spotkają się państwo w przekazach
anglojęzycznych mediów.

Ekonomiści, inwestorzy i opinia publiczna w ostatnich latach
przyzwyczaili się już, że zadłużenie Stanów Zjednoczonych przyrasta szybciej
niż większość z nich jest w stanie to ogarnąć umysłem. Poprzedni bilion przybył
w raptem trzy i pół miesiąca. Od czasu „tymczasowego” zniesienia limitu
zadłużenia publicznego w czerwcu 2023 roku Biały Dom
powiększył swoje zobowiązania o przeszło 2,5 biliona USD.

Warto przeczytać!  Oto tabela wyliczeń zwrotu podatku za 2022 rok. Taki przelew ze skarbówki dostaniesz na konto [wyliczenia - 16.04.2023]

Bariera 25
bilionów USD została przekroczona niespełna cztery lata temu, w maju 2020 roku.
Raptem pół roku wcześniej raportowaliśmy
o przekroczeniu 23 bln USD. Wcześniej
poprzednia „pełna godzina” na zegarze długu, wskazująca 22 bilionów dolarów,
wybiła w lutym 2020
roku. Oczywiście zegar ten tyka ze zmienną częstotliwością: 18
bilionów „pękło” w grudniu 2014 r., 19
bilionów przekroczono w lutym 2016 r., zaś o 20
bilionach informowaliśmy we wrześniu 2017 r. Z kolei 21 bilionów
przekroczone zostało w marcu 2018 r. Dawno już więc minęły czasu, gdy
ktokolwiek przesadnie przejmował się osiągnięciem kolejnego bulionu zadłużenia.

Szerzej o roli i znaczeniu gigantycznego długu Stanów
Zjednoczonych pisaliśmy rok temu w tekście zatytułowanym „Stany
Zadłużone Ameryki. Dług publiczny USA równie wielki, co wyjątkowy”.

Nie zmienia to faktu, że nominalne przyrosty zadłużenia supermocarstwa
są zatrważające. Gargantuiczne rozmiary deficytu budżetowe sprawiły, że tylko przez
ostatnie cztery lata długi Wuja Sama zwiększyły się o ok. 10,8 bln USD. To mniej
więcej tyle, co PKB Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji (czyli trzech
największych gospodarek Europy) razem wziętych. Przez poprzednie 10 lat
zadłużenie Ameryki więcej niż się podwoiło, przyrastając o 17,6 bilionów dolarów.

Warto przeczytać!  W 2024 roku będą wyższe emerytury, powszechne podwyżki płac, dużo nowych ofert pracy a wzrost cen wyhamuje przez niższą inflację

W rezultacie relacja długu publicznego do PKB Stanów Zjednoczonych
od kilku lat utrzymuje się w pobliżu 120%. Tak wielkiego obciążenia długiem
państwa Amerykanie nie notowali od zakończenia II wojny światowej. Dodatkowo w
otoczeniu wyraźnie wyższych stóp procentowych obsługa tego zadłużenia jest coraz
droższa. W poprzednim roku koszty obsługi długu publicznego zbliżyły się do biliona
dolarów i w tym roku zapewne staną się największą pojedynczą pozycją budżetową,
przewyższając nakłady na emerytury i wojsko.

Problem nadmiernego zadłużenia rządu federalnego USA zaczęły
zauważać już nawet agencje ratingowe. We
wrześniu obniżką ratingu kredytowego Ameryki zagroziła agencja Moody’s.
Czyli ostatnia z tzw. wielkiej trójki, która jeszcze utrzymuje elitarny i
najwyższy z możliwych (AAA) rating wiarygodności kredytowej Wuja Sama.
Na początku sierpnia 2023 roku USA utraciły notę AAA w agencji Fitch. Już w
sierpniu 2011 roku na
obniżkę ratingu Stanów Zjednoczonych (do AA+) zdecydowała się agencja S&P.
Wtedy decyzja S&P wywołała szok i popłoch na rynkach finansowych. Teraz
komunikatami Fitch i Moody’s mało kto się przejął.

To jednak może się szybko zmienić. Zaufanie inwestorów
trudno jest uzyskać i bardzo łatwo (i szybko!) można je utracić. Na razie Stany
Zjednoczone uważane są za finansowo „niezatapialne”, ponieważ emitują główną
światową walutę rezerwową w postaci dolara amerykańskiego. Pamiętajmy jednak,
że przed epoką dolara istniały inne środki płatnicze pełniące funkcję
globalnego pieniądza. I wszystkie one prędzej czy później swój status utraciły,
ograniczając możliwości zadłużania się jego emitenta. Stany Zjednoczone też to
czeka, choć nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy ten moment nastąpi.

Warto przeczytać!  Promocje. Zarzuty UOKiK wobec Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo

autor

Krzysztof Kolany

główny analityk Bankier.pl


Źródło