Filmy

Dokument Apple TV+ wciela się w dzikiego i szalonego gościa

  • 1 kwietnia, 2024
  • 11 min read
Dokument Apple TV+ wciela się w dzikiego i szalonego gościa


Istnieją całe pokolenia, które nie mają pojęcia, że ​​Steve Martin był komikiem stand-upowym. Mogą rozpoznać w nim jedną trzecią przemienionego tria Tylko morderstwa w budynku w hit strumieniowy lub cierpliwego patriarchę Ojciec panny młodej filmów, a może jako ten koleś ze śmiesznymi wąsami, który był w tym jednym występie z Beyoncé (tj. w 2006 r. Różowa Pantera ponowne uruchomienie). Niektórzy mogli oglądać Rodzicielstwo Lub Samoloty, pociągi i samochody z rodzicami, gdy byli młodsi. To gwiazda, która za każdym razem, gdy wpadnie Sobotnia noc na żywo za szybką scenę, otrzymuje ogromny aplauz. „Dziki i szalony facet” równie dobrze mogłaby być maksymą wywodzącą się z rodzinnej Czechosłowacji braci Festrunk.

A jednak w drugiej połowie lat 70. Martin praktycznie był stand-up — facet w białym garniturze, z przedwcześnie siwymi włosami, któremu jakimś cudem udało się zamienić klubową scenografię z solówkami na banjo, balonowymi zwierzętami i 10 tonami ironii w zjawisko kulturowe. Jego albumy pokryły się platyną. Jego konkurencją pod względem sprzedaży koncertów nie były inne komiksy, ale Fleetwood Mac i Led Zeppelin. Wyprzedał stadiony. Jego chwytliwe zwroty stały się częścią amerykańskiego leksykonu. Zanim Martin zrezygnował z występów na żywo pod koniec trasy koncertowej w 1980 roku, wyjątkowa mieszanka wysokiego intelektualizmu i idiotyzmu żartów była dla Martina odpowiednikiem supernowej.

Trudno to opisać komuś, kto nie był świadkiem tego zdarzenia, w taki sam sposób, w jaki musiało być trudno podsumować, powiedzmy, popularność Charliego Chaplina w czasach jego świetności wśród tych, którzy dorastali w latach 70. Dlatego Morgan Neville Steve! (Jaskółka oknówka) wykonuje ogromną usługę publiczną. Dwuczęściowy dokument, który w weekend pojawił się w Apple TV+. Spojrzenie wstecz na karierę Martina. Pierwszy rozdział zatytułowany „Wtedy” poświęcony jest temu, jak Martinowi starannie udało się zbudować coś, co stało się molochem. Naturalnie zapewnia potrzebny kontekst i kartografię wpływów, ale co ważniejsze, istnieją klipy, które potwierdzają zarówno pomysłową naturę tego, co robił na scenie ten facet z króliczymi uszami, jak i czystą manię, którą wywołał. Kilka gadających głów mówi o tym, że Martin „był najbardziej idolem komika wszechczasów” (Jerry Seinfeld) i jak „wynalazł na nowo stand-up” (Lorne Michaels). Po obejrzeniu pierwszej części portretu Neville’a możesz zrozumieć, dlaczego te wzniosłe stwierdzenia brzmią jak coś bliskiego prawdzie ewangelii.

Młodszy Martin w scenie z filmu „Steve!”

AppleTV+

Zanim został „Steve!”, komikiem napędzanym wykrzyknikami i cytatami z powietrza, był po prostu Stevem, dzieciakiem z hrabstwa Orange w Kalifornii, który kochał Disneyland i magiczne sztuczki. Dostając pracę w tym pierwszym, w którym sprzedawał turystom, w drugim, nastoletni Martin nauczył się sztuki tupotu i radości ze smarowania schticka. Artysta o imieniu Wally Boag, który występował w parku Golden Horseshoe Revue, olśniewał tłumy głupkowatymi balonowymi zwierzętami i swoim bystrym dowcipem; Martin twierdzi, że widział występ Boaga dziesiątki razy i zanotował to. Zaczął robić własne magiczne sztuczki dla przyjaciół swoich rodziców i całego miasta jako Martin the Magic Marvel. Występy na scenie w Birdcage Theatre w Knott’s Berry Farm nauczyły go, jak pracować z publicznością. Wpływy, od Jacka Benny’ego, przez Jerry’ego Lewisa, po Lenny’ego Bruce’a, zaczęły wpływać na jego kawałki.

Warto przeczytać!  Czy wiesz, że Hrithik Roshan i John Abraham byli kolegami w szkole? Sprawdź zdjęcie z dzieciństwa | Bollywood

Martin jest w swojej doskonałej fazie sroki, a Neville wplata różnego rodzaju fragmenty, które pomagają zobaczyć, co później włączy i przewróci do góry nogami rozwijający się komiks. Studia filozoficzne na uniwersytecie kwestionują „naturę komedii” i już gości w kawiarniach muzykę typowo z lat 60., „modne” dowcipy i czytanie wierszy EE Cummingsa. Wczesna wersja tego, co później nazwano „antyhumorem”, trafia do jego repertuaru i opiera się na koncepcji utrzymywania napięcia, a nie uwalniania go za pomocą puenty lub mrugnięcia okiem. Dostaje pracę jako scenarzysta dla „Godziny komedii” Smothers Brothers (co wywołuje u niego ataki paniki) i regularnie rejestruje się w klubach w Los Angeles (co wprawia go w frustrację). Włosy stają się długie, a męska broda staje się postrzępiona. Mama mówi, że nie ma w nim nic do powiedzenia dla Charlesa Mansona, tata twierdzi, że przypomina „małpę z zoo w San Francisco”, a ktoś mówi, że wygląda, jakby „próbował być Orłami”. Martin nadal nie znalazł tego, czego szukał. Daje sobie na to czas do 30. roku życia.

Przełom następuje, gdy zdaje sobie sprawę, że musi porzucić styl boho, założyć kwadratowy garnitur i krawat i całkowicie zatrzeć granicę między sprytem a głupotą. To naprawdę niesamowite widzieć archiwalne znaleziska doktora z tamtego okresu, kiedy Martin wchodził na scenę z nowatorską strzałą w głowie i okularami Groucho, żonglował pomarańczami i odgrywał rolę zblazowanego strzelca. Pomysł, że jego występ mógłby być raczej parodią radosnego, nazbyt szczerego artysty, a nie samą rzeczą, pasuje zarówno do jego mocnych stron jako absurdalnego komiksu, jak i do samych czasów żartów. Dla widzów z połowy lat 70. było to jak oglądanie ulubionych występów rodziców – balonowych zwierząt! gra na banjo! banalne żarty datowane na wodewil! – zinterpretowane na nowo dla ich prawdopodobnie ukamienowanej przyjemności. Kochali go zarówno ćpuny, jak i Carson. Słynne anegdoty na temat wybryków Martina po występie na fleciście (na przykład wtedy, gdy zaprosił 350 widzów na burgery typu fast food) nie wydają się mniej inspirujące, ponieważ zostały przytoczone po raz 200. Właśnie skończył 30 lat i widać, że surfuje na fali, która wkrótce się osiągnie. Następnie nadawany jest nowy program telewizyjny. „Na żywo z Nowego Jorku…”.

Plakat YouTube

Pewnego razu Lorne Michaels, który nie był do końca pewien, na czym polegał występ Steve’a, ale był na tyle mądry, aby wiedzieć, że pasuje to do jego programu, zatrudnił Martina do poprowadzenia jego pierwszego występu SNL, wszystkie zakłady zostały wyłączone. W tym momencie oficjalnie rozpoczął się etap jego kariery gwiazdy rocka Steve! zamienia się w białogłowę. Sam Martin nawet nie jest pewien, co o tym myśleć, odpowiadając na pytania dotyczące swojej wspinaczki za pomocą autodeprecjonujących wykopalisk i zdziwienia w świetle reflektorów. Kiedy słuchasz Dziki i szalony facet, album z 1978 roku, którego tytuł zapożyczył od: SNL szkic, ugruntował swój status Next Massive Thing i zamieścił swój przebojowy singiel „King Tut”, można usłyszeć przejście od kultowego komiksu do drugiego przyjścia Elvisa. (W tym miejscu cytuje się także króla, który podczas krótkiego pobytu w Vegas powiedział Martinowi: „Synu, masz jednego skośny poczucie humoru.”) Pierwsza strona została nagrana w Boarding House w San Francisco, miejscu, które było wczesnym orędownikiem postmodernistycznej osobowości Martina, przed 300-osobową publicznością. Drugi dokumentuje występ w Red Rocks Ampitheatre w Kolorado przed nieco ponad 10 000 wrzeszczących fanatyków. Byłoby tylko coraz większe.

Warto przeczytać!  Annecy Selection „The Glassworker” przedstawia pierwszy zwiastun

Wiele z tego jest opisane we wspomnieniach Martina Urodzony na stojąco, jednak szansa zobaczenia jego wspomnień w połączeniu z rzeczywistością jest skarbnicą dla miłośników i otwiera oczy dla tych, którzy znają siwowłosego aktora tylko jako szara eminencja. Steve! zdaje sobie również sprawę, że jest to coś, co nie może trwać wiecznie, nawet jeśli charakterystyczne dla Martina kwestie zaczną pojawiać się w reklamach, a klub będzie gospodarzem wieczoru „znajdź następnego Steve’a Martina”, w którym 150 niedoszłych komików boleśnie naśladuje jego fragmenty. Przeciwnie, oszałamiający sukces jego koncertowego występu staje się po prostu zbyt przytłaczający dla nieco nieśmiałego, powściągliwego emocjonalnie faceta, który znajduje się w jego dzikim i szalonym centrum. Kiedy jego pierwszy film Palant staje się hitem, Martin widzi ratunek i strategię wyjścia. Nigdy więcej stania przed mikrofonem i bycia uderzonym podmuchem białego szumu. Ludzie, kiedy zakończy się jego trasa koncertowa w 1980 roku, to wszystko. Koniec części pierwszej.

Plakat YouTube

Jednak historia Martina jeszcze się nie skończyła Steve!zasadniczo jest — Część druga, zatytułowana Teraz, ma do wypełnienia bardzo duże (okrutne) buty i nie ma przewagi w postaci laserowego skupienia w pierwszej połowie. Wymowne jest to, że pierwszy projekt Martina w nowej dekadzie, który stał się najważniejszą rzeczą w komedii,… wcale nie jest komedią. Na papierze remake znakomitego dramatu telewizyjnego Dennisa Pottera Grosze z nieba Martin w roli posiniaczonego romantyka z zamiłowaniem do synchronizowania ruchu warg z melodiami z epoki depresji wydaje się intrygujący. Na ekranie to dwugodzinne drapanie igłą. Wersja Pottera czerpie korzyści z kontekstu wcześniejszej twórczości brytyjskiego pisarza i utrwalonego poczucia łamania czwartej ściany. Jednak żadna ilość charyzmy, lekcji stepowania ani szczegółów z epoki nie powstrzymała widzów od poczucia „WTF?”. Historia była dla niego łaskawa, ale lata 80. nie. Jeśli pomysł polegał na obniżeniu temperatury do mniej gorącej temperatury, jego misja została zrealizowana.

Warto przeczytać!  10 najlepszych filmów Hulu — oto 3, które warto teraz obejrzeć

Stamtąd, Teraz przyspiesza przez następne cztery dekady i raczej przegląda, niż zagłębia się. Martin wciąż gra w filmach, a niektóre z nich to absolutna klasyka (Historia Los Angeles, Roxanne, Cała ja) i wiele z nich to w najlepszym razie średnie brwi. Spotkanie z Martinem Shortem Trzej Amigowie w 1986 roku znajduje twórczego odpowiednika i drogiego przyjaciela, który kilkadziesiąt lat później ostatecznie sprowadzi go z powrotem na scenę w formie duetu. Sztuka jest jego „pączkiem róży”. Najwyraźniej zamiłowanie do samotności i poczucie emocjonalnego dystansu Samotny facet jest o wiele bardziej autobiograficzny, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać – w końcu się rozmraża. Drugie małżeństwo, do Nowojorczyk weryfikatorka faktów Anne Stringfield prowadzi do błogiego partnerstwa. Ojcostwo w późnym wieku daje mu radość i cel. Nieoczekiwany sukces Tylko morderstwa w budynku po raz kolejny czyni go gwiazdą po siedemdziesiątce. Dziki i szalony facet stał się łagodnym i osiadłym weteranem.

Trendy

Pełne wdzięku starzenie się Martina i jego zdolność do większego doceniania życia mogą być mniej istotne racja historię niż poprzedzający ją błyskawiczny wzrost, ale Teraz wciąż ma wystarczająco dużo materiału, aby szczegółowo opisać drugi i trzeci akt. Jednak to, co dostajemy zamiast tego, wydaje się niezwykle powierzchowne. Tak, szansa na bycie muchą na ścianie podczas sesji pisarskich Martina i Shorta to dar, ale nie masz pojęcia, dlaczego i w jaki sposób ta przyjaźń zaowocowała tak płodną kreatywnością w jesiennych latach. Martin zauważa, że ​​filmy znudziły mu się mniej więcej w tym samym czasie, gdy one znudziły mu się; wygląda na to, że doktor skończył z nimi, zanim w ogóle doszli do tego cytatu. Jego dziedzictwo jako pisarza sprowadza się do zaledwie Osa, jednoaktowa sztuka, która była jednocześnie egzorcyzmem rodzinnej traumy. Niewielu przyjaciół ma wrażenie, że naprawdę go znają. Wolałby nie rozmawiać o wielu rzeczach. Jego córka jest przedstawiona jako dosłowna ilustracja w kształcie kreski, z dala od prywatności. Sporadyczne wyznania na temat problemów ojca i fantazje związane z kręceniem filmów – skrót do Szczęki podczas nieudanej randki z udziałem Stevena Spielberga, mrugającego animowanego Picassa – nie powstrzymuje cię to od poczucia, że ​​Neville nigdy w pełni nie pokona ceglanego muru obronnego swojej bohaterki.

Rezultatem jest to Teraz daje tym późnym występom więcej frazesów niż miłości i czuje się zadowolony, mogąc po prostu przejść od razu na zwycięskie okrążenie. Sam Martin czuje się szczęśliwy, mogąc spojrzeć wstecz na epokę, z którą już dawno się skończył (choć niechętnie słucha tej epoki; przed wyłączeniem taśmy zajmuje mniej niż minutę nagranie starego setu). Wejdź w bardziej osobiste obszary i poczuj, jak środki ochronne wchodzą na swoje miejsce. Jeśli nierówna równowaga się przechyli Następnieprzysługę, niech tak będzie. Kapsuły czasu też są bezcenne. Podobnie jak przypomnienia wcześniej skalowanych wysokości.


Źródło