Filmy

Dokument Hulu poświęcony dawcom nasienia na Facebooku

  • 30 marca, 2024
  • 7 min read
Dokument Hulu poświęcony dawcom nasienia na Facebooku


„Oddawanie nasienia poprawia mi samopoczucie. Może dzięki temu czuję się chciany i potrzebny. Jest coś warty dla kogoś innego” – mówi Stefan, jeden z bohaterów „Spermworld”, nowego filmu dokumentalnego FX w Hulu, który zagłębia się w krajobraz nieuregulowanego rodzenia dzieci i wyjaśnia, dlaczego potencjalni rodzice poszukiwali tych niekonwencjonalnych rozwiązań.

Reżyser Lance Oppenheim w swoim ostatnim filmie dokumentalnym „Some Kind of Heaven” zagłębił się w inną wyjątkową społeczność, opowiadającą o wioskach na Florydzie. W filmach Oppenheima jest też pewien zarys: łączą one bogatą, nasyconą pracą kamery z podejściem pozbawionym narratora, które pozwala bohaterom opowiadać własne historie o ich czasami donkiszotowskim życiu. Podobnie jest w przypadku jego kolejnego projektu, „Ren Faire”, trzyczęściowego serialu HBO o Texas Renaissance Festival i jego charyzmatycznym założycielu, którego premiera odbędzie się latem tego roku.

Oppenheim wpadła w świat płodnych dawców nasienia za pośrednictwem byłej reporterki „New York Timesa” Nellie Bowles – która jest żoną byłego felietonisty „New York Timesa” Bari Weissa – i była zainteresowana znalezieniem dawcy. „Była w związku z inną kobietą, a oni szukali i nie byli do końca zadowoleni z opcji, jakie znaleźli w bankach nasienia” – mówi Oppenheim.

Jej poszukiwania zaowocowały artykułem „Królowie plemników mają problem: zbyt duże zapotrzebowanie”, a współpraca z Bowlesem nad tym artykułem uświadomiła mu, że w tym szybko rozwijającym się ruchu może istnieć również film dokumentalny.

Brak zapasów i wysoki koszt tradycyjnych banków nasienia zrodziły, że tak powiem, sieć grup na Facebooku, które umożliwiają przyszłym matkom pozyskiwanie dawców od mężczyzn, którzy chcieli im pomóc. „Zacząłem widzieć tych wszystkich ludzi – kobiety i mężczyzn reklamujących się i zacząłem wyczuwać, że za każdym postem kryje się jakaś historia” – mówi o dokumencie wyprodukowanym przez „New York Timesa”.

Warto przeczytać!  Bollywood Newswrap, 22 marca: Dlaczego Deepika Padukone-Ranveer Singh nie udostępniła wideo ze ślubu; Akshay Kumar-Tiger Shroff podczas ceremonii otwarcia IPL

Niektórzy wyraźnie robią to ze względów seksualnych, niezależnie od tego, czy chodzi o krótkie „NI” – naturalne zapłodnienie, seks, jak pokazuje pierwsza scena w dokumencie, czy też poprzez sztuczne zapłodnienie. Niektórzy przywiązują się do idei, że pomagają kobietom, na wzór oddawania krwi, inni – jak bohater filmu Ari Nagel – lubią myśl, że spłodzą dziesiątki, a nawet setki dzieci na całym świecie.

Jedną z przynęt jest to, że w odróżnieniu od konwencjonalnych banków nasienia, potencjalni rodzice i dawcy nasienia mają szansę się poznać, a mimo to ma miejsce bardzo niewiele formalności prawnych. „Są zupełnie obcy sobie ludzie. Nie ma planu, w jaki sposób ci ludzie powinni współdziałać poza regulowanym miejscem dawstwa nasienia” – mówi Oppenheim. Zadał więc sobie pytanie: „Co to za delikatne i niespokojne chwile, które widzę w Internecie? Jak przekładają się one na prawdziwe życie i jak mogę to uchwycić?”

SPERMWORLD stacji FX – oryginalny dokument FX – premiera w piątek, 29 marca o 21:00 czasu wschodniego w FX i transmisja następnego dnia w Hulu – na zdjęciu: Tyree Kelly.  CR: FX

Tyree w „Spermworld”

Film opowiada głównie o trójce darczyńców i kilku przyszłych mamach, które zgodziły się, aby Oppenheim podążał za nimi z kamerą: Nagel, nauczyciel, który podróżuje po świecie, próbując spotkać się z dziećmi, które biologicznie spłodził i pozostać małą częścią ich życia , pomimo dyskomfortu jego matki na ten pomysł; Stefan, niedawno rozwiedziony mężczyzna, który pragnie nawiązać głębszą przyjaźń ze swoimi odbiorcami, takimi jak Rachel, młoda kobieta zmagająca się z mukowiscydozą; oraz Tyree, która uwielbia pomagać ludziom, ale której partnerka ma trudności z zajściem w ciążę.

Intymne sceny z ich życia obejmują dzieci, które zaczynają rozumieć, co to znaczy mieć dawcę, który wpada od czasu do czasu, pełne napięcia sesje oddawania krwi w podmiejskich motelach i bycie świadkami miażdżącego rozczarowania kobiet, które nie mogą zajść w ciążę. Czasami Oppenheim mówi, że musiał przerwać zdjęcia, gdy sprawy stały się zbyt osobiste: „Było wiele sytuacji, których nie ma w filmie ze względu na szacunek dla uczestników, a które były trochę zbyt bolesne i zbyt bezbronne”.

Warto przeczytać!  Filmy MCU X-Men: Pierwszy film po Avengers: Secret Wars

W przypadku kobiet chodzi o to, aby urodzić dziecko. Ale co kieruje tymi mężczyznami? „Szukają czegoś, może większego od nich samych. Chcą utrwalić poczucie dziedzictwa i cel” – myśli Oppenheim. „Wiele osób występujących w filmie znajduje się na różnych życiowych rozdrożach i zastanawia się, jak dotarli do miejsca, w którym się znajdują i dlaczego ich życie różni się od tego, o czym marzyli. Myślę, że tego rodzaju egzystencjalne pytanie ożywia każdą scenę.”

Oppenheim przyznaje, że niektórzy z „królów spermy” czerpią pewnego rodzaju satysfakcję erotyczną. „Nie sądzę, żeby to było czysto seksualne, ale są pewne elementy, które tak mają”.

Ostatecznie mówi, że chodzi o: „Jak tworzymy rodziny, jak wybieramy rodziny, jak w ogóle rodzina wygląda?” Podobnie jak w przypadku innych rodzajów rodzin, mogą pojawić się problemy prawne w przypadku nieformalnych dawstw, które są mniej ściśle kontrolowane niż w przypadku konwencjonalnych banków nasienia.

„Nie ma konieczności podpisywania umów ani wymiany dokumentów” – wyjaśnia Oppenheim. Jeżeli odbiorca nie jest już w stanie opiekować się dzieckiem, w niektórych stanach władza nad dzieckiem przechodzi na ojca. „Tak naprawdę nikt nie podpisuje umów ani nie wymienia dokumentów” – mówi. „To po prostu nie do wyegzekwowania”.

Mówi się, że Nagel spłodził co najmniej 138 dzieci, ale w filmie nie rozstrzygnięto, czy ma to jakiekolwiek konsekwencje moralne lub genetyczne, chociaż na ekranie starsza matka Nagela głośno deklaruje swój sprzeciw wobec tego pomysłu. „Częścią mojej pracy jako filmowca jest to, że staram się nie wyrażać żadnych ocen. Uwielbiam spędzać z nim czas i mam z nim dobry kontakt na wiele sposobów” – mówi Oppenheim.

Warto przeczytać!  10 faktów, których możesz nie znać (wyłącznie)

„Myślę, że wiele osób silnie zareaguje na jego wybory życiowe” – Oppenheim przyznaje o Nagelu – „ale myślę, że najbardziej fascynujące w nim jest to, że naprawdę uważam, że jego serce jest na właściwym miejscu, nawet jeśli jego głowa jest w innym miejscu.”

Jaki jest zatem wątek łączący odkrywcze filmy dokumentalne Oppenheima? „Interesują mnie tego rodzaju niekonwencjonalne ustawienia” – mówi. „Niezależnie od tego, czy jest to Floryda z The Villages, jak marzenie o emeryturze, czy też świat spermy, czyli pogoń za rodziną. W takim razie „Ren Faire” to inne pytanie, ale tak naprawdę dotyczy władzy i bliskości władzy oraz odnalezienia tego rodzaju rzeczy, które leżą u podstaw fantazji, poczucia nieadekwatności lub samotności.

Oppenheim uważa, że ​​jego podejście do tworzenia filmów dokumentalnych może posłużyć za pomost do filmów narracyjnych. „Lubię, gdy ludzie w filmach są narratorami swoich własnych przeżyć — to jakby oglądanie filmu fabularnego”. Mówi, że jest podekscytowany scenariuszem narracyjnym, nad którym pracuje, i ma nadzieję, że wkrótce zacznie działać.

Kręcąc filmy dokumentalne, „Czasami mam wrażenie, że pracuję z aktorami, bo pozwalam im być w tym procesie” – mówi. „Mam więc nadzieję, że przemieszczanie się tam i z powrotem między dwoma światami nie będzie tak onieśmielające”.

Premiera „Spermworld” w piątek o 21:00 na FX, a transmisje w sobotę na Hulu.


Źródło