Filmy

Dramat Anne Hathaway i Jessiki Chastain

  • 28 marca, 2024
  • 6 min read
Dramat Anne Hathaway i Jessiki Chastain


Ceniony autor zdjęć filmowych Benoît Delhomme ma na swoim koncie znaczną liczbę przemyślanych, wizualnie wystawnych dzieł z epoki, takich jak Utalentowany pan Ripley, Teoria wszystkiego I Kochanek Lady Chatterley, a także kilka filmów promujących takie marki modowe, jak Balmain, Dior i Chanel. W pewnym sensie to CV częściowo wyjaśnia, dlaczego był skłonny zadebiutować jako reżyser Instynkt matki, dla którego pełni także funkcję DP.

Ten papkowaty, psychologicznie płytki, a jednocześnie pięknie nakręcony thriller z epoki opowiada o dwóch gospodyniach domowych z przedmieść – granych przez Jessicę Chastain i Anne Hathaway – które spędzają 96 minut filmu cierpiąc, knując i tracąc rozum, nosząc nieskazitelne kostiumy inspirowane stylem vintage. Ostatecznie motywacje bohaterów, podobnie jak ich tytułowy instynkt, są słabo zarysowane, ale widzom radzi się, aby nie zawracali sobie tym głowy swoimi ślicznymi główkami i po prostu skupili się na spodniach.

Instynkt matki

Konkluzja

Mamo, najstraszniejsza.

Rzucać: Jessica Chastain, Anne Hathaway, Josh Charles, Anders Danielsen Lie, Eamon Patrick O’Connell, Baylen D. Bielitz, Caroline Lagerfelt
Dyrektor: Benoit Delhomme
Scenarzysta: Sarah Conradt na podstawie powieści Barbary Abel i filmu Pojedynki w reżyserii Oliviera Masseta-Depasse’a

1 godzina 34 minuty

Remake belgijskiego filmu z 2018 roku, Pojedynki (reż. Olivier Masset-Depasse) na podstawie powieści Barbary Abel, Instynkt matki brzmi na papierze całkiem obiecująco. Reżyser mający większe zamiłowanie do kampu, komedii i wrażliwości queer, jak być może Pedro Almodóvar czy Todd Haynes, mógłby zrobić z tego burzliwy, autoironiczny melodramat, który, jeśli zostanie odpowiednio dopracowany, mógłby dać solidnego kopa w ostatnim akcie, pomimo głupota ostatniego zwrotu akcji. Jednakże fatalnym błędem tego filmu w obecnej postaci jest to, że traktuje on siebie tak ponuro poważnie i wydaje się, że przedstawia wnikliwą krytykę patriarchatu połowy XX wieku lub czegoś takiego. To jak wyskakująca wersja książki Betty Friedan Mistyka kobiecości w zestawie znajduje się dodatkowy zestaw lalek papierowych, dzięki któremu możesz zmieniać stroje głównych bohaterów.

Warto przeczytać!  „Akolita”: Leslye Headland wyjaśnia detektywistyczną perspektywę w nowej serii „Gwiezdne wojny” i znaczenie tytułu serialu

Oto podstawy: Gospodynie domowe Alice (Chastain, we włosach Kim Novak z Zawrót głowy) i Celine (Hathaway w filmie Jackie Kennedy) mieszkają obok siebie w niemal identycznych domach z desek w bezimiennym mieście. Najlepsze przyjaciółki obie kobiety wspólnie dowożą swoich synów w tym samym wieku – Theo Alice (Eamon Patrick O’Connell) i Maxa Celine (Baylen D. Bielitz) – tam i z powrotem do miejscowej szkoły podstawowej. W weekendy panie tworzą wesołą czwórkę ze swoimi mężami, sprzedawcą produktów farmaceutycznych Celine, Darrenem (Josh Charles) i Simonem z Alice (Anders Danielsen Lie), który jest tak nudny i właściwie nieistotny dla historii, że ledwo dowiemy się, czym się zajmuje na życie. Może dziennikarz? Coś w tym stylu, biorąc pod uwagę, że w pewnym momencie wspomniano, że Alice była reporterką, zanim zdecydowała się na szczęśliwe życie w domu.

Oczywiście w obu małżeństwach są drobne pęknięcia, ledwo widoczne na powierzchni, które ostatecznie rozbijają ten mały podmiejski Eden. Zaczyna się, gdy chłopcy wracają do domu z budkami dla ptaków, które zrobili w szkole, a Max kończy, spadając z balkonu pod oknem, aż do śmierci, gdy próbuje powiesić je na drzewie, co stanowi dowód, że nic dobrego nie może wyniknąć z rękodzieła. Alicja widzi katastrofę tuż przed nią ze swojego ogrodu i biegnie po schodach, próbując go powstrzymać, ale nie udaje jej się to na czas. Alice, skłonna do poczucia winy z powodu tragicznej śmierci rodziców, gdy jako dziecko uległa wypadkowi samochodowemu, z którego sama przeżyła, jest oczywiście zrozpaczona. Ale nie tak zrozpaczona jak Celine, która obwinia się za to, że nie pilnowała dziecka przez cały dzień; była zajęta odkurzaniem, kiedy zdarzył się wypadek, udowadniając, że sprzątanie domu nic dobrego nie przyniesie.

Warto przeczytać!  Gdzie obejrzeć wszystkie filmy nagrodzone Oscarami w 2024 roku

Celine wyjeżdża samochodem, prawdopodobnie do jakiegoś szpitala psychiatrycznego, i wraca miesiąc później, najwyraźniej całkiem wesoła i gotowa żyć najlepiej, jak potrafi, bo nie może już nigdy mieć kolejnego dziecka. „Coś we mnie pękło” – wyjaśnia nieśmiało Theo, gdy ten pyta, dlaczego nie może mieć więcej dzieci, co zostało naprawione po urodzeniu Maxa. Ale Celine jest przynajmniej w stanie robić takie rzeczy, jak odwiedzanie szkoły dla chłopców, ku wielkiemu szokowi i przerażeniu Alice, która podobnie jak dwaj mężowie i wredna matka Simona, Jean (Caroline Lagerfelt), wydaje się uważać, że powinna unikać wszystkiego, co może przypominać jej Maxa. Oczywiście nie jest to podejście do żałoby, które pochwaliłby jakikolwiek współczesny terapeuta, co pokazuje, jak bardzo Alice, pomimo wszystkich jej rozmów o powrocie do pracy i skłonności do pokazywania swojej znajomości historii, zinternalizowała dławiące postawy czas.

Od tego momentu scenariusz Sarah Conradt zaczyna tasować połówki łupin orzecha kokosowego po stole, co sugeruje, że być może to Alicja, która przyznaje się do spędzenia czasu w ośrodku dla osób cierpiących na depresję, traci zdrowie psychiczne. Nabiera przekonania, że ​​Celine, urażona tym, co powiedział jej Jean, zabiła staruszkę, ukrywając jej leki na serce, a nawet ma złe zamiary wobec Theo, który jest uczulony na orzeszki ziemne i w końcu zjada niedbale pominięte ciasteczko, które sam znaleziska w kuchni Celine.

Warto przeczytać!  Rebel Wilson twierdzi, że na planie Grimsby „wyśmiewano ją i poniżano” ze względu na rozmiar

Z pewnością pyszne kostiumy autorstwa Mitchella Traversa (Oczy Tammy Faye, Naciągacze) sugeruje, że coś może być nie tak z Alice, biorąc pod uwagę jej chęć założenia fioletowej, turkusowej i niebieskiej kratki dopasowanej bluzki i zestawu pedałów, który nie do końca pasuje do jej koloru. Celine natomiast nigdy nie odchodzi od swojej palety cerulean (bardzo Diabeł ubiera się u Prady), czekoladowy i pogrzebowa czerń. Zawsze ozdobiona jest charakterystycznym dla niej sznurem pereł, który staje się talizmanem jej macierzyńskiej stałości, nawet jeśli zbłąkane puste spojrzenie lub drganie ust sugeruje, że może być świnią w kocu, której brakuje pełnej tacy z kanapkami, zdrowie psychiczne -mądry.

Wydaje się, że ostatecznym założeniem filmu jest to, że macierzyństwo i przedmieścia doprowadzają wszystkich do szaleństwa, ale nie jest to do końca postępowe przesłanie, jakie film zdaje się nieść. A może nie było tu żadnego przesłania i całe ćwiczenie było tylko pretekstem, aby pozwolić przyjaciołom Anne i Jessice na kilka tygodni pobawić się w przebieranki.


Źródło